Fritzowski

@Fritzowski 

wysyłasz rakiety w kosmos, że tak się stresujesz?

Pora zmienić pracę, szkoda pikawy.

Miałem tak przez rok i odszedłem z korpo. Do tej pory żałuję, że tak długo wysiedziałem

Dokąd chodzą za ciebie? Po bułki? ;)

Co tam masz i na co chcesz zmienić???

No właśnie też myślę że wszystko ze mną ok, albo i nie? Ale brak znajomości w życiu prywatnym aprzsczy faktom

@Fritzowski wiele razy zmieniałeś?

A co obecny się sypie?

@Fritzowski 

jaki przebieg wariacie?

@Fritzowski Robota niby prosta, ale zapłacisz pewnie więcej niż myszka warta

Alarm, jak ruszysz to zacznie wyc

Niestety poszła uszczelka pod głowicą

@Fritzowski Purrrryfikator

Kiedyś miałem, całkiem przyzwoite perfumy w cenie w której czasami można go kupić fajny wybór, ot przyzwoite codzienne pachnidło, które pasuje wszędzie i nikogo nie zmęczy Parametry u mnie miał przeciętne, no i fajerwerków olfaktorycznych też nie ma co się spodziewać

@Fritzowski Jesli niezbyt drogi, to muszę się podzielić fazą na Reyane Tradition - Insurrection II Wild. Niesamowite w tych pieniądzach! Serio.

@blackvanilla rychło w czas zobaczyłaś wpis 😆

@Fritzowski konkretnie proszę. Stanowisko i zarobki.

Kto poznał koleje ten wie jak się leje

to po kolei opowiadaj co tam, jak tam

@Fritzowski polecam iść do Filharmonii Narodowej na koncert a potem do restauracji Focaccia przy hotelu Bellotto nieopodal. Tanio i wysoka jakość jedzenia.

Men degustacyjne jeszcze w zeszłym roku kosztowało 15ozł za 5 dań.

Potwierdzam, byłem tym gościem i omal mnie nie rozjechales człowieku. Czekam na przeprosiny oguem

@Fritzowski

Ee tam, też jest fajnie. Ale we wrześniu :D

@Fritzowski brawo, odkrywasz oczywiste prawdy

Opisz co się stało

@Fritzowski weź na wakacje

@Fritzowski Ale jak strzelił Ci podnośnik, ale szyby masz domknięte, to śmiało jedź. Tylko pamiętaj, żeby nie używać "opuszczacza" szyb w trakcie całej wycieczki. Wtedy może pojawić się problem.

Dla potwierdzenie autentyczności i sprawdzalności mojej porady wysyłam flagę Norwegii.

@Fritzowski jaki samochód?

@Fritzowski polecam Burger LTD, Psie budy

@Fritzowski słodki jak np. różowy pieprz i rum (choć to, o czym myślę, jest męskie i bardziej pachnie kokosowym malibu oraz potrafi zwrócić na siebie uwagę kobiecych nosów, nawet gdy sama to noszę na kobiecej skórze), czy słodkie jak dobrze oddana wanilia nieprzypominająca aromatu do ciasta? W przypadku drugiego niestety nie pomogę. Jeśli to pierwsze brzmi intrygująco i nie szkoda Ci ~80zł czy maksymalnie stówki za 100ml (moim zdaniem przelicznik jakości do ceny jest bardzo dobry), to pierwszym zapachem jest Joop! Homme Wild. Specjalnie nie pisałam na początku, byś nie przestał czytać bo wiem, jaka opinia pokutuje o niektórych Joopach Homo ( ͡° ͜ʖ ͡°) - ale to o tych różowych, ten jest fioletowy. I nie jest to słodycz w stylu, hmmm może pamiętasz, Axe Czekoladowych które kiedyś robiły furrorę jako właśnie takie letnie psikacze i piczomagnesy, jednak jakiś akord "alkoholowy" - ale nie a'la rozlewnia spirytusu - jest wyczuwalny i to jedyne, co pod ten rum w rzekomym składzie bym mogła podciągnąć...

Co ciekawe, w tym tygodniu po raz pierwszy wyczułam go od dwóch osób przechadzając się upalnym wieczorkiem po Piotrkowskiej i nosili go faceci. U kobitek w lato to przeważają.... aaaa, szkoda gadać.

Podam Ci link do fragry, ale oficjalne nuty można moim zdaniem wyrzucić do kosza jako fantazję ułańską, recenzje są zgodne co do tego "jagodowego malibu" o którym wspomniałam. NIe wiem jak z dostępnością stacjonarnie do wywąchania, niemniej nie wiem też czego oczekujesz pod hasłem słodki zapach i jaką kwotę chcesz przeznaczyć, a tu próg wejścia (finansowego) jest b. niski, jak za taką cenę to sama używam tego jako unisexowego psikacza na letnie dni bo nie cierpię zapachów skrecających w ogórkową/zieloną słodycz. Ten jeszcze ma pewną namiastkę pazura i pasuje do niezobowiązującego męskiego ubrania na lato. A jest na tyle słodki, ale w żadnym wypadku NIE kwiatowy i NIE duszący, że i w przypadku kobiet się sprawdza + miałam o niego kilka zapytań od znajomych. W hasła "budżetowy" i "eksperymentalny, żeby nie było szkoda jak coś" wpisuje się idealnie. I jaj sobie nie robię nigdy z fellow perfumiarzy, sama drugi flakon 100ml kupiłam na wymienione wyżej luźne okazje.

Chyba, że Pan ma już wyrobiony nos i zubożały portfel i celuje w jakieś Amouage itp - to przepraszam, że ośmieliłam się zaproponować, ale może jakiś adept nałogu perfumiarskiego skorzysta z komentarza zamiast kupować setną podróbkę mainstreamu męskiego tak jak kobitki do tej pory kupują te okropne podróby CK Euphorii, jak to czuję to chcę uciekać.

https://www.fragrantica.pl/perfumy/Joop/Joop-Homme-Wild-15945.html

I raz jeszcze - jak uraziłam, to przepraszam, kompletnie nieświadomie to było. Sama obecnie cierpię na nagły brak bardziej "cywilizowanego" letniego zapachu, noszonego choć zielonego (ale nadal nie ogór, raczej las), Eden Cacharela. Z tym, że to już typowy vintage-pudrowy-damski z nutką mięty, natomiast reszta mojej kolekcji to zdecydowanie nie kaliber na lato. Ja to w ogóle perfumowo odżywam w jesień/zimę, gdy mogę sobie pozwolić na Słonia, Opium czy nawet takie Perles i nie pozabijać otoczenia ani nie przyprawić o migrenę.

Klasycznym wyborem na tagu jest Encre Noire (równie dobra cena i wyższa jakośc), ale on idzie w inne tony, cytrusy + wetyweria, słodyczy tam się nie uświadczy choć na lato jak dla mężczyzny jest idealny i też w zasadzie można go zestawić z dowolnym stylem, no może przy ubiorze a'la Sebix bym się zastanowiła. Pardon, rozpisałam się, ale akurat mam chwilkę to może coś pomogłam.

@Fritzowski jeśli chodzi o moje doświadczenia z nim po zużyciu 100+ml, to ta recenzja z fragry jest najbardziej trafna.

To zapach słodki, i nie jest to kopia One Million. Jeśli ktoś wytrwał do tego momentu gratuluję, bo JHW to zapach inny. Otwiera się charakterystyczną nutą porzeczkowo-jagodową, choć tych nut nie ma w spisie. Dawno szukałem takiego zapachu a tu proszę - niespodzianka. Porzeczkowa nuta pewnie pochodzi z rumu, który łączy się z różowym pieprzem w piękny sposób. Wciąż czuję jednak porzeczki. A one wiszą sobie spokojnie i tuz obok zawisła również nuta... kokosowa??? Wyraźnie ją czuć w tle, choć spodziewam się, że to pewnie gra białego tytoniu, który przybrał w tych perfumach trochę inne oblicze. Jest więc soczyście owocowo, jakby wszystkim znany alkohol "Malibu" zaprawione było owocami, jest, więc egzotycznie, trochę kremowo i przede wszystkim... inaczej! Nie znajdziecie takich perfum w Sephorze czy Douglasie i jestem przekonany ze są rzadko używane, więc jeśli ktoś lubi mało klasyczne, "młode" zapachy to polecam! No, ale wróćmy do zapachu. Egzotyka mija po jakimś czasie i pozostają na skórze słodkie nuty drzewne. I tu jest już klasycznie, choć owocowa woń zostaje ale baza przypomina mi trochę Allure, jest słodka, drzewna, nieco przyprawowa ale stanowi wielki kontrast dla otwarcia. Czuć przez cały dzień, dlatego komfortowe uczucie trwa bardzo długo. Zapach przy końcu jest bardzo ciepły, otulisty, śmiało można używać do klubu jest, bowiem bardzo trwały.

@Fritzowski wszystko w daglasie od paco raban XD

@Fritzowski Pograłem chwilę od premiery, nakazałem temu botowi przydupasowi zbierać patyki i do dziś nie odpalałem. Jak mi naznosił patyków przez ten czas to mi kompa aż zjarło nie polecam .

@Fritzowski 7 Days to die jest spoko, ale lepiej zagrać w to w minimum 2 osoby.

Z survivali jest też dobry Medieval Dynasty (chociaż to bardziej o założeniu wioski, ale elementy survivalu są)

Don't starve jest też dobrym survivalem, ale z rzutu izometrycznego (mimo to polecam spróbować)

No i jest jeszcze RimWorld. O kolonistach. Survival pełną gębą. Chyba jeden z takich bardziej realnych. Możesz tam być azjatyckim plemiennym rolniczym, hodującym ryż, albo stworzyć silną frakcję, które podbije inną frakcję i zacznie przeszczepiać i handlować organami innych ludzi.

A co do" sons of forest", to jeszcze nie grałem.

@Fritzowski

Dont starve czy też multiplayerowa wersja DST, to IMO najlepszy survival. Strasznie dużo godzin mam w to nabite.