#zjedzonwszpitalu

11
26
Dalmierz_Ploza

Skąd wiesz, może ktoś podglądał akurat?

Zjedzon

@Dalmierz_Ploza 😳😳😳

Okrupnik

@Zjedzon Coraz szybciej wiruje świat

Jak kolumna Zygmunta stanął mi ptak

Idę przed siebie sam nie wiem gdzie

A zboczona siła prowadzi mnie

Teraz już wiem co zrobiłaś kochana

Pigułka do piwa została dodana

Na sobie sam dokonałem nokautu

Autoerotyzm Pigułka samogwałtu

ZygoteNeverborn

@Zjedzon Zgłoś na milicję!

Zaloguj się aby komentować

Hej wszystkim. Póki co u mnie jest w porządku. Wczoraj była mama, dała mi troszkę jedzenia. Już powoli lekarze przestają mi dawać bunondol, bo w lekach po kolacji go nie miałem. Dzisiaj na wieczór przyjechał ordynator i zrobił obchód z pielęgniarką. Na obiad było jakieś gówno, na śniadanie i kolację w sumie też. Teraz czekam na leki wieczorne aby można było pójść w spanking. A jak tam u Was?

#zjedzonwszpitalu #szpital i #narkotykizawszespoko dla zasięgu

Sweet_acc_pr0sa

@Zjedzon czlowiek idzie na odwyl i dostaje k⁎⁎wa depresji bo przecież w polskiej skuzbie zdrowia ktos by sie pochorowal gdyby jedzenie bylo dobre

szymek

@Sweet_acc_pr0sa niedawno byłem w szpitalu i jedzenie było smaczne i nie było mało, więc różnie bywa

Sweet_acc_pr0sa

@szymek wiadomo sa wyjatki, ja bylm w wojsku w boleslawcu i jedzebie bylo jak w 4 gwiazdkowym hotelu


Nie zmienia to jednsk faktu ze w wiekszosci placowek jedyne czego można dostac od jedzania to depresji

J4N

U mnie o dziwo bardzo dobrze, trzymam mocno kciuki

ErwinoRommelo

Ehh sily i wytrwania, pisz codziennie jak tam Co tam

Zaloguj się aby komentować

Pozdrawiam, smacznego i nawzajem :3

Dzisiaj za dużo się nie działo. Dużo spałem, swędzi mnie wszystko, troszkę katarku jest, więc leciutkie odstawienie się już zaczyna. A na kolację dzisiaj, jak to pani pielęgniarka powiedziała, suszi po polsku, niezawijane. Czyli paprykarz. A jak tam Wasze dnie minęły kochani?

#szpitalnejedzenie #szpital #zjedzonwszpitalu

d817e976-e724-4fa8-8a6b-eaccf97e6a45
Nedkely

Suszi po polsku haha


U mnie nuda, zaraz idę poćwiczyć.

Lubiepatrzec

@Zjedzon Trochę mnie bawi urozmaicenie w postaci chleba i bułek. W sumie lepsze to niż nic ale szału nie ma.

Smacznego mimo wszystko!

Felonious_Gru

@Lubiepatrzec propozycja podania:

99966d65-1734-439f-b4ff-a2f7c2caa08a
Lubiepatrzec

@Felonious_Gru Bułka z chlebem

Zaloguj się aby komentować

Ciężko mi się wczoraj zasypiało pomimo tego, że wziąłem ketrel o 21, przez chrapanie współlokatora zasnąłem prawdopodobnie koło północy. Doszedł do nas nowy chłopak po próbie samobójczej. Rozmawiałem też już z psychiatrą, rozmowa przebiegła pomyślnie, zupełnie inaczej niż ostatnim razem przesłuchiwała mnie psychiatra w czerwcu. Na śniadanie był chleb, bułka, masło, wędlina i biała rzodkiew. Zjadłem wszystko. Tęsknię już za świeżym powietrzem. Była już kolacja, były leki wieczorne. Znowu przez złośliwy przypadek połknąłem wieczorny bunondol. Z nowym bardzo dobrze się rozmawia, jedna z dziewczyn (też po samobóju) rano została przeniesiona na "3 piętro" czyli na oddział psychiatryczny. Czas pomiędzy obiadem a kolacją przespałem, choć po samym obiedzie miałem nudności i poty, czyli odstawienne objawy. Dostałem coś przeciwwymiotnego na nudności i mogłem spokojnie zasnąć. Została mi już tylko paczka papierosów, bo przez nudę więcej palę. Jutro może wpadnie do mnie mama z kubkiem i, mam nadzieję, jakimiś spożywczymi rzeczami. Mam wielką ochotę na maślankę owocową. A co tam u Was misie #szpital #narkotykizawszespoko #zjedzonwszpitalu

ZygoteNeverborn

@Zjedzon A Citabax nie?

Zjedzon

@ZygoteNeverborn nie dostaję

Loczek18

Bądź twardy jak żelki z biedronki!

SzalonyBombardier

@Zjedzon wykorzystaj sytuacje i rzuc palenie. Pozdro tam!

Zaloguj się aby komentować

Na prośbę @GrindFaterAnona

Był czerwiec. Gorunc, "Kaziu dawaj pifko" i takie tam inne. Po wykładzie na AGH miałem się spotkać z moim kolegą, którego poznałem na vipok. Czas na wykładzie niesamowicie się dłużył, ale wreszcie nastąpił koniec. Nareszcie. Wybiegłem z budynku wydziału i tam czekał na mnie on - uroczy smol chłopiec-femboj z długimi włoskami i problemami psychicznymi. Znaliśmy się już, więc przywitaliśmy się przytulasem i ruszyliśmy na rajd po aptekach. Cel był oczywisty: nakupować tjokodiny, zjeść je i się razem cieszyć przyjemnym opiowym ciepełkiem. Jakąś godzinę chodziliśmy i szukaliśmy aptek, aż wreszcie to mieliśmy: on miał 26, a ja 32 tabletki. Rzut beretem od naszej lokalizacji było wzgórze wawelskie na bulwarach, toteż tam się udaliśmy. Na wzgórzu rozłożyliśmy się na trawce i przystąpiliśmy do konsumpcji. 4 tabletki do ust, pogryźć ignorując ohydny gorzki smak kodeiny i sulfogwajakolu, popić. I tak aż do końca tabletek. Potem okres oczekiwania na rozpoczęcie działania kodeiny, umilany rozmową między sobą. Rozmawialiśmy o wszystkim, o tym co robimy, jak nam minął czas tygodnia albo dwóch od naszego ostatniego spotkania... W końcu pomimo ciepłej pogody poczułem w środku to przyjemne, niedające się opisać słowami ciepełko. Kodeina oraz jej metabolit czyli morfina zaczynały działać. Rozmawialiśmy o naprawdę przeróżnych rzeczach, trzymaliśmy się za rączki, przytulaliśmy się... Już nie pamiętam, w którym momencie zorientowałem się, że zakochałem się w chłopaku. Był to dla mnie pewien przełom, aczkolwiek było mi z tym okej. A nawet nie okej, odpowiadało mi to. Po jakichś 2 i pół godziny poszliśmy do niego do mieszkanka. Tam chwilkę razem leżeliśmy na łyżeczkę na jego materacu, daliśmy sobie nawzajem buzi w czółko. Potem ja odpoczywałem a on klikał jakiś kod na komputerze. Po jakichś 10 minutach znowu się położył prowokacyjnie koło mnie a ja go objąłem. Był bardzo delikatny, ale tak miło było mi go tulić... Nie chciałem puścić, ale wiedziałem, że w końcu będę musiał. Nic więcej się nie wydarzyło, ale był to nasz taki mały romansik. Do domu wróciłem tak szczęśliwy i przepełniony endorfinami jak nigdy do tamtej pory.

#narkotykizawszespoko #opiowraki #zjedzonwszpitalu

aberotryfnofobia

@Zjedzon (。◕‿‿◕。)

Zaloguj się aby komentować

No i stało się. Jestem na detoksie w szpitalu. Poznałem fajną dziewczynę, rok młodszą ode mnie, z podobnym problemem czyli (kod według ICD10) F11, a mówiąc po ludzku, uzależnieniem od opioidów. Trafiła tutaj high as a kite po morfinie, była półprzytomna i mamrotala. Po obiedzie (barszcz komunistyczny czyli czerwony) dostałem bunondol i objawy odstawienne mi przeszły. Teraz siedziałem sobie i notowałem przebieg dnia w notesiku który dostałem od mamy jako prezent urodzinowy. Na razie nie jest źle. Niestety zauważyłem, że więcej palę. Ale niestety tak wygląda szpitalna rzeczywistość, nie mam co robić, nudzę się, więc więcej palę. Trzymajcie za mnie kciuki żeby następne dni były jeszcze lepsze.

#narkotykizawszespoko #szpital #gownowpis oraz nowy tag na którym planuję codziennie opowiadać co i jak: #zjedzonwszpitalu

Neq

@Zjedzon Been there, done that., ale po alko. W ogóle to tylko lekko ponad połowa ludzi to jacyś typowi uzależnieni starcy, którym życie się powywracało. Reszta ludzi to zazwyczaj młodzi z dobrych rodzin którzy popłynęli.im wcześniej tym lepiej. Tak mi się wydaje.

Zostałem nawet tydzień dłużej niż musiałem. Był tam taki chłopak ok 30 co siedział tam od miesiąca mając nadzieję na przerzucenie go na terapię, bo pewnie nie miał gdzie wracać. Inny dwa i pół miesiąca czekał, bo też nie miał gdzie wrócić. Jeszcze inny spał w namiocie, bo stara dała mu ultimatum: albo nie ćpa, albo ma wypierdalać. W ogóle sporo ciekawych ludzi poznałem i ich historie. Powodzenia. I załatw sobie jakieś puzzle, karty, lub krzyżówki

Gilgamesz

Brałeś opioidy to powiedz mi co to jest feta? (Serio pytam bo nie wiem, a muszę się dowiedzieć)

Zjedzon

@Gilgamesz tak jak mówi Pan @PanPaweuDrugi, amfetamina

GrindFaterAnona

@Zjedzon dawaj serie opowieści retrospektywistycznych o tym jak się wjebałeś w to gówno

Zaloguj się aby komentować

Poprzednia