@rakokuc mnie z zapierdalania wyleczyla czołówka, co prawda przy prędkości 40km/h ale i tak mi wystarczyło xD

@rakokuc 

Bo przyzwalanie na łamanie ograniczeń wynika raczej z doświadczenia na drodze, ale to nie znaczy że jest przyzwolenie na zapierdalanie.

Czym innym jest przekroczenie prędkości (nawet jadąc 2x szybciej) na "ostrym" zakręcie o promieniu skrętu ok 15°, gdzie jest ograniczenie do 30km/h, a czym innym zapierdalanie na krajowej 150km/h.

Tak samo mało kto się przejmie jazdą w zabudowanym 90, gdzie jedyny budynek to leśniczówka, 2km w głąb lasu. Co innego gdy tyle jedziesz osiedlową, czy w środku miasta.

@Cersei 

Robię podobnie. Wrzucam tempomat na tyle, ile wynosi dozwolona prędkość i się nie przejmuje (nawet jak są absurdalne ograniczenia do 50).

Kiedyś jak miałem dosyć dobre auto to się "zapierdalacze" bali mnie wyprzedzać, bo chyba myśleli, że jak lepszym autem jadę przepisowo to muszą suszyć gdzieś w okolicy.

Teraz mam typowy dzieciowóz to jest dokładnie jak napisałaś

@kwiatek87 Trochę poczytałem komentarze przy różnych nowych filmikach na profilu stop cham i o kuźwa. Takiego zbioru prostaków dawno nie widziałem