W końcu przyszło, od dawna się zbierałem, niedawno kolega na FB wrzucił post że poszukują dawcy dla żony. Zostałem zmotywowany i od dziś jestem oficjalnym, potencjalnym dawcą.

Zachęcam do rejestracji, pomyślcie jak ciepło się zrobi na serduszku jak kogoś uratujecie ง(͡ ͡° ͜ つ ͡͡°)

Wystarczy się zarejestrować, przyślą pakiet, pobrać śline i wrzucić do skrzynki na ich koszt.

https://www.dkms.pl/dzialaj/zostan-dawca

#fundacjadkms #bialaczka #ciekawostki #pomagamyzhejto #dawcaszpiku #zdrowie #gownowpis #nocnazmiana

PIJCIE ZE MNO KOMPOT, WYGRAŁEM Z BIAŁACZKĄ!
Dziś przyszedł wynik genetyczny i jest czysto! Zostaje dokończyć leczenie podtrzymujące i koniec!
#rakcontent #bialaczka #chwalesie

Coś się zepsuło i mój pierwszy wpis zniknął w czeluściach, dlatego jeszcze raz #dziendobry
Po ponad 7 latach na wykopie dostałem raka, więc może na hejto tego raka pokonam ( ͡° ͜ʖ ͡°) Podstawowe leczenie za mną, obecnie jestem w trakcie leczenia podtrzymującego, a w przyszłym tygodniu powinienem wiedzieć czy udało się wyrwać chwasta. Trzymajcie kciuki.
#bialaczka #rakcontent

Dzień dobry! Tutaj kolejny imigrant z wykopu, któremu ten portal dał raka ( ͡° ͜ʖ ͡°) Mam nadzieję, że w erze hejto, tego właśnie raka pokonam. Jestem już po całym podstawowym leczeniu i właśnie teraz jestem w szpitalu na leczeniu podtrzymującym. W przyszłym tygodniu powinienem wiedzieć czy pokonałem dziada. Trzymajta kciuki!
#dziendobry #rakcontent #bialaczka

Żona od początku sierpnia leczy białaczkę / walczy z rakiem szpiku. Właśnie przywieźliśmy jej z młodym podpaski, colę i pierniczki co upiekłem. Codziennie od 144 dni coś przywozimy chyba że jest obrażona i nie chce to mam wolne ( ͡° ͜ʖ ͡°)
W tym gównianym nieszczęściu i tak mamy dużo szczęścia. Trafiliśmy na świetną kadrę, okazało się że gorzowski oddział ma dopiero 3 lata i profesorów z Zielonej Góry. Bardzo dobrze dbają.
Okazało się też że Ukraińcy których przyjęliśmy pod dach i druga rodzina, co mieszkają kilometr dalej w mieszkaniu żony, też są bardzo pomocni i wspierający. Czuję że dbają o mnie i młodego. I tak czuję się wyczerpany i samotny, ale bez nich to bym się załamał.
W weekendy rodzina trochę pomaga w domu żebym mógł się wyspać lub pracę nadgonić.
Zespół i techlead u klienta też wspaniali i wyrozumiali.
Dużo dobra w tym nieszczęściu, tylko dzięki temu się trzymam. Nawet w chwilach kiedy z żoną jest bardzo źle. Na Sylwestra na szczęście wyjdzie, potem jedziemy na tydzień nad Bałtyk i czekamy na przeszczep.
Cieszę się że jestem tu z Wami, Wasze posty i dyskusje z Wami też są bardzo ważne dla mnie.
Dziękuję, wesołych świąt kochani.