#bekazpatoli

0
5

Przypomnę, że robię z biedą umysłową #smietankaemigracji polskiej często gęsto ale to i tak z tą lepszą częścią bo wymaganie znajomości języka angielskiego odsiewa największą patole.


Jako, że my jesteśmy fizole to ludzie dzielą się na trzy rodzaje: upasłe świnie co piją i ćpają, oraz tych co ćwiczą i mają większą kontrolę nad używkami ale nadal nie stronią od nich oraz tych, którzy odnaleźli swoje święte miejsce na siłowni. Ostatnich jest jak na lekarstwo i się okazuje, że jestem chyba jednym z największych pojebów w tym względzie.


Natomiast jeżeli chodzi o nawyki żywieniowe to większość ludzi ma je tragiczne. Ogromne porcje jedzenia, mało warzyw, zalane sosami. Pieczywo, płatki owsiane... Bo zdrowe, hehe. I całe talerze ciast drożdżowych- na gastro hehe.


Na moją uwagę, że pomimo tego, że gość robi masę moim zdaniem je za dużo- to on odpowiada, że teraz to on musi wpierdalać.

Na moje oko zjada pomiędzy 4.5-6k kcal. Aktywności ma mniej ode mnie i trening siłowy gdzieś 4-5 razy w tygodniu. Powiedzmy, że w aktywny dzień ma 3 k kcal przepału- nie więcej.

Spożywa więc od 1000 do 2500 kcal za dużo i... Po 3 tygodniach jak spotkaliśmy się w pracy to widać. Bo nawet testosteron 250 mg raz na 3 dni i deka i hcg nie da ci dodatkowego przepału w takiej ilości, a cyce, opona i ulana twarz zaczyna się pojawiać. Trudno.


Drugi robi masę- również. Ma kompleks, że zawsze był chudy więc po pół roku ćpania wziął się za siebie: testosteron, deka, HCG. XD chociaż ten wydawał się być trochę zaintrygowany jak mu mówię, że robienie masy to proces- tak jak odchudzanie- i musi dać sobie na to czas. Pół roku na pierwsze efekty, bo chce chyba zrobić mięsień, a nie tłuszcz? (Wiadomo, trochę tłuszczu też przyjdzie ale chodzi o równowagę aby potem nie ciąć bez sensu.)


Ci sami ludzie: trujo nas, lekarz jak cię zbada to coś znajdzie- jednocześnie wstrzykują jakiś melaton czy coś aby być opalonym a wyglądają jak CIAPAKI (sic!) którymi tak gardzą. XD ich opalenizna wygląda jak brudna skóra u hindusa xd


Kolejny: chemtrailsy, banderowski spisek, upaina- przez pierwsze pięć minut rozmowy. Nie lubi mnie chyba, bo powiedziałem mu, że jest debilem który wierzy w każdy spisek z ruskich stron. Okazało się, że wcześniej sam się przyznał innym, że czerpie informacje z rusnetu xd Książkowy... Wiadomo kto.


Ech, z kim jo żyjo.


#norwegia #emigracja #bekazpatoli

FriendGatherArena

Natomiast jeżeli chodzi o nawyki żywieniowe to większość ludzi ma je tragiczne. Ogromne porcje jedzenia, mało warzyw, zalane sosami. Pieczywo, płatki owsiane... Bo zdrowe, hehe. I całe talerze ciast drożdżowych- na gastro hehe.

@AdelbertVonBimberstein no co ty ameryke odkryles. Przeciętny czlowiek sie chce po prostu najeść, a nie jakąś matematyke odpierdalac przy jedzeniu

HmmJakiWybracNick

@AdelbertVonBimberstein

AI wyliczył mi zapotrzebowanie na 3215 kcal/dzień.

Po wklepaniu żarcia z całego dnia wyszło takie makro:

173g białko,

106g tłuszcz,

311g węgle,

3025 kcal.


Nie liczę kcal, jem do syta. Dzisiaj jadłem m.in. płatki owsiane górskie z mlekiem i miodem (XD), pstrąga wędzonego, pizze (domowej roboty), 5 ciastków w polewie czekoladowej i na kolację dwie kajzerki (XD).

60aa9d51-699e-4ef0-9808-3c4f50f3486c
AdelbertVonBimberstein

@HmmJakiWybracNick gwarantuje ci że nie doszacowałeś jedzenia jeżeli go nie zważyłeś.

HmmJakiWybracNick

@AdelbertVonBimberstein często ważę żarcie, aby zachować proporcje. Bardziej prawdopodobne jest, że zapomniałem policzyć czegoś, niż policzyłem źle wagę.

Michumi

@AdelbertVonBimberstein widzisz i tym sposobem straciłeś u mnie dość pokaźną część szacunku do twojej osoby. Jesteś typowym neofitą który jak w przypadku na przykład alkoholików pluje i obraża ludzi których uważa za gorszych od siebie w osiągnięciach na pewnych płaszczyznach.

AdelbertVonBimberstein

@Michumi nie pluję, robię obserwacje odnośnie nawyków które sam miałem i jak ktoś pyta to doradzam, a jak mu rada nie pasuje to mu wytykam, że nie można mieć ciastka i zjeść ciastka. Tak jak kolega, który wygląda bardzo dobrze, nabity mięśniami ale przychodzi z pytaniem:

-Adelbert, co zrobić aby mieć widoczne mięśnie brzucha.

-Uciąć kalorie, zrobić redukcję i same wyjdą.- zwłaszcza, że miał dobrą sylwetkę.

- a to mam się ograniczać?

-No tak.

-Aaaa to nie chcę. Lepiej wbiję deke.

*Facepalm*


A, że wytykam hipokryzję ludzi, którzy zażywają różne mniej lub bardziej zbadane środki, a na opisane naukowo rzeczy plują szukając jakiejś magicznej drogi? Typu kłucie dziwnych rzeczy na opaleniznę, walenie hormonów bez żadnych badań, zaczynanie ćwiczeń nie od ćwiczeń a od farmakologii?


Sam byłem upasły chociaż nigdy nie byłem nieaktywny. Niestety część ludzi otyłych ma totalny awers do jakiegokolwiek ruchu. Czułem się pokrzywdzony jak mi kumpel mówił:

-Jak ja nie cierpię robić z grubasami to takie leniwe buły.

I mówiłem mu, żeby nie przesadzał przecież ja zapierdalam (miałem wtedy 108kg). To mi mówił, że ja jestem inny, dlatego się zapomniał i przy mnie to powiedział. XD


Jest kupa ludzi, która wymaga lekkiego bodźca- fantastycznych, zagubionych i ci wymagają szacunku. I jest kupa leni śmierdzących, dla których jeśli ktoś od nich wymaga to jest chujem i to tragedia. Takim nie radzę, nie odzywam się, niech sobie żyją. Innym staram się pomagać i mam feedback, że są ludzie, których zainspirowałem: kilka osób w realu i kilka online.

Jeżeli komuś pomogę to trochę mnie mniej bolą ci, którzy się oburzą.

Michumi

@AdelbertVonBimberstein ale musisz zrozumieć jedno, że ci ludzie którym się nic nie chce to nie twoja sprawa. No chyba że mówisz o takich którzy przychodzą o poradę a potem mówią że im się nie chce to tak to się zgadzam. No dobra niech będzie że wiem teraz dokładnie o co ci chodzi

Zaloguj się aby komentować

kaszalot

#muremzabudda, #buddazamurem czy jakoś tak

bartek555

Ale zescie ekipe zmontowali

Neq

@bartek555 ekipę totalnych zjebów

Zaloguj się aby komentować

Drodzy hejtowicze, może wy mi coś poradzicie. W skrócie: sąsiedzi patusy, typowy polski problem.

Kupiłem wymarzone mieszkanie w miarę dobrej dzielnicy. Po wprowadzeniu się szybko okazało się, że bezpośrednio nade mną mieszka rodzina z dwójką dzieci, która zachowuje się, jakby cały blok należał do niej.

Ojciec, z mordy skrajną patologia i recydywa, co drugie słowo używa k⁎⁎wa, ale to jego sprawa, gdyby nie to, że robi to bardzo głośno. Pali na balkonie papierosy, i wszystkie niedopałki wyrzuca na trawnik, pod mój balkon (mieszkam na parterze). Trawnik wygląda jak petowisko, a raz już znalazłem peta na balkonie.

Najgorsze są jednak dzieci, zwłaszcza około 10 letni gówniarz. Myśli, że umie śpiewać i drze mordę na cały regulator, tak, że mogę rozróżnić poszczególne słowa. Przez trzy-cztery dni katuje refren jakiejś gównianej piosenki disco polo o różnych porach, w tym nocnych. Potem znajduje sobie inny utwór i od początku. Drze przy tym mordę ze swoją młodszą siostrą, biega tak, że wszystko w domu się trzęsie.

Serio, mam ochotę ich zatłuc. Na razie zgłosiłem do spółdzielni sprawę niedopałków. Co jeszcze mogę zrobić? Gdy pójdę im zwrócić uwagę pewnie będą na złość jeszcze głośniejsi czy porysują mi samochód, bo to tego rodzaju ludzie. Spółdzielnia, policja, co radzicie, może ktoś miał podobną sytuację?


#polska #patologia #bekazpatoli #podludzie #lublin

Mentalista

@az5tcxo4-niekibicujepilkarzom sprzedaj mieszkanie, postaw domek, zawsze odsuniesz sasiadow dalej od siebie.

dolcetto

@az5tcxo4-niekibicujepilkarzom Jeśli to faktycznie właściciele, to już przegrałeś. Nie polecam wojen z sąsiadami, bo to zawsze tylko zaognia sytuację.

Nie masz nic do stracenia - weź flaszkę i idź się przedstaw i pogadaj co cię boli. Jeśli zrozumieją - to wygrałeś, jeśli nie - to serio zostaje wyprowadzka.

skill_is_not_ready_yet

jak już nic innego nie zadziała, to zawsze można spróbować komunikować się z dziećmi, zaczekaj aż będą same w domu i mów do sufitu, żeby słyszały Twój przytłumiony głos. Przekonaj je, że jesteś kransoludkiem, który mieszka w gniazdkach elektrycznych i poproś, żeby nakarmiły Cię gwoździami.

Zaloguj się aby komentować