Zdjęcie w tle
Stoicyzm

Społeczność

Stoicyzm

225

Stoicki punkt widzenia - teoria i praktyka

Stoicy każą nam stale baczyć na to, co robimy, i zwracać uwagę na niepokojące wrażenia, samoistnie nasuwające się myśli lub obrazy. Zamiast godzić się na nie i ulegać zmartwieniom, powinniśmy mówić sobie, że to tylko wrażenia, a nie sprawy, które rzekomo reprezentują. W ten sposób zyskujemy w stosunku do nich dystans poznawczy i możemy odłożyć ich ocenę do czasu, w którym nasz nastrój poprawi się na tyle, by się nimi zająć. Chryzyp rzekł był ponoć, że wraz z upływem czasu "płomień emocji słabnie", a gdy powraca rozum, znajdując przestrzeń do właściwego funkcjonowania, wówczas może ukazać irracjonalny charakter naszych namiętności.


Donald Robertson, Myśl jak rzymski cesarz

#stoicyzm

573a02f3-ac95-4f29-a27d-ab8752665cdb
9dd2111a-567d-4216-92c3-647f69311473

Zaloguj się aby komentować

O ileż lepiej rozmyślać nad tym, co należy robić, niżeli nad tym, co już zrobione, i pouczać tych, którzy się zdali na Los, że nic, co on daje, nie jest stałe, że wszystkie jego dary rozwiewają się szybciej niż wiatr. Los bowiem nie zna spokoju, cieszy się zmianą radości w smutek, a zwłaszcza ich przeplataniem. Niechaj więc nikt nie ufa szczęściu, niech się nie załamuje w niepowodzeniach: rzeczy się toczą zmienną koleją. Czemu się tak radujesz? Nie wiesz, gdzie opuści cię szczęście, które wynosi cię w górę: ono, a nie ty, określi koniec. Czemu się gnębisz? Spadłeś na samo dno? Teraz właściwy czas, abyś się podniósł.


Seneka, O zjawiskach natury

#stoicyzm

9e7bcd0f-525f-4179-9a31-2b6858703775

Zaloguj się aby komentować

W ostatnich dziesięcioleciach naukowcy i klinicyści lepiej zrozumieli, w jaki sposób nadmierne zamartwianie się może utrwalać niepokój. Przez "martwienie się" rozumieją coś całkiem szczególnego - definiują je jako niespokojny proces (ang. anxious process) przejawiający się w określonym sposobie myślenia. Martwienie się, myślenie nim naznaczone, ma charakter nawrotowy, ustawiczny - trwa i trwa. Zwykle obejmujemy myśli typu "A co jeśli?", dotyczące nieszczęść, których się boimy. "A jeśli tak się zezłości, że mnie wyrzuci? A jeśli nie znajdę innej pracy? Jak zapłacę za studia moich dzieci?" Takie pytania sprawiają wrażenie, że nie ma na nie odpowiedzi. Jedno nasuwa drugie, powstaje reakcja łańcuchowa bez końca, podsycająca niepokój. Poważne zamartwianie się często może sprawiać wrażenie wymykającego się spod kontroli, jednak - co może zaskakiwać - w rzeczywistości jest to stosunkowo świadomy i dobrowolny typ myślenia. Ludzie czasami nawet nie zdają sobie sprawy, że to, co robią, świadczy o tym, że się martwią. Mogą to mylić z rozwiązywaniem problemów, przekonani, że próbują "znaleźć rozwiązanie", podczas gdy naprawdę kręcą się w koło, co nieustannie zwiększa ich niepokój.

Jak na ironię, zaobserwowano tendencję, że ludzie zmagający się z lękiem zbyt mocno starają się kontrolować mimowolne aspekty emocji, a zaniedbują przejęcie kontroli nad aspektami dobrowolnymi. Omówiliśmy już, w jaki sposób stoicy doszli do tego, że nasze początkowe reakcje emocjonalne są często automatyczne. Zamiast podejmować próby ich poskramiania, powinniśmy przyjąć je jako naturalne, patrzeć na nie z obojętnością i akceptować bez walki. Z drugiej strony powinniśmy nauczyć się zawieszać świadome myśli, nachodzące nas w odpowiedzi na owe początkowe uczucia i sytuację, która je wywołała. W przypadku zamartwianie się, co znów może być niespodzianką, zwykle jest to kwestia zauważenia, że to robimy, i zaprzestania.


Donald Robertson, Myśl jak rzymski cesarz

#stoicyzm #psychologia

24feef86-6b4b-44e7-9493-6df263b1b4a1
29aefc74-2fec-441f-a087-69c40a030870
rith

@splash545 rel. Od 3 lat nic tylko myślę co zrobić jak AI nas wszystkich wy⁎⁎⁎ie bez mydła ( ͠° ͟ʖ ͡°)

splash545

@rith opracowanie jakiegoś planu awaryjnego jest dobrym pomysłem, ale to trwa kilka dni a nie 3 lata. Można też poświęcić dzień lub dwa, raz na miesiąc/kwartał na tego typu przemyślenia, bo zawsze z czasem może wpaść coś nowego do głowy.

Jednak zaprzatanie sobie głowy takimi myślami, regularnie, przez tak długi czas jest po prostu zadręczaniem siebie. Wiadomo, że to przychodzi samo, ale nie trzeba się temu poddawać.

rith

@splash545 zdaję sobie sprawę z tego. Niestety środowisko i świat nie pomagają. Nie wiem na ile siedzisz w IT, ale w mojej bańce codziennie, po kilka razy dziennie ktoś w jakiś sposób powtarza, że zaraz stracimy pracę. Siada to trochę na głowę, zwłaszcza jak nie umiesz robić nic innego ¯\_(ツ)_/¯

Zaloguj się aby komentować

Wszystko, Lucyliuszu, jest nie nasze, tylko czas stanowi naszą własność. Tę jedną tylko pierzchliwą i ulotną rzecz dała nam natura w posiadanie, z którego może wyzuć nas każdy, kto chce. A tak wielki jest nierozsądek śmiertelników, iż otrzymawszy nieraz coś całkiem drobnego i błahego, a w każdym razie dającego się odpłacić, uważają, że coś się od nich należy; nikt zaś, kto zabrał nam czas, nie poczuwa się do żadnego długu, gdy tymczasem jest to jedyna rzecz, którą nie może odwzajemnić się nawet ktoś wdzięczny.


Seneka, Listy moralne do Lucyliusza

#stoicyzm

4978b4a4-1b83-44ae-bcdf-5b553db92483
Byk

,,Czas jest nieważny, liczy się tylko życie."

Zaloguj się aby komentować

Inną prostą i skuteczną techniką jest zadawanie sobie pytania o odczucia związane z sytuacją, która martwi Cię obecnie, za dziesięć czy dwadzieścia lat, gdyby przyjrzeć się jej z przyszłości. Jest to przykład ogólniejszej strategii, znanej jako "spojrzenie z perspektywy czasu" (ang. time projection). Innymi słowy, możesz pomóc sobie rozwinąć filozoficzną postawę wobec przeciwności poprzez zadanie pytania: "Jeśli za dwadzieścia lat uznam to za banalne, dlaczego nie popatrzeć na to jak na coś banalnego już dzisiaj, zamiast martwić się tym, jakby to była nie wiem jaka katastrofa?" Często zauważysz, że, zmiana perspektywy czasu może przełożyć się na zmianę Twoich odczuć wobec niepowodzenia i sprawić, że wyda się ono mniej katastrofalne.


Donald Robertson, Myśl jak rzymski cesarz

#stoicyzm

38232319-694b-4dd0-9cdf-adbd0faba650
1e488d4e-7a3f-416a-80ad-4614682fac7e
Harpersy

Jeśli wcześniej nie zagłębiałem sie w stoicyzm, ale chciałbym to zmienić, czy ta książka byla by dobrym wyborem na początek?

splash545

@Harpersy tak jest to dobry wybór, jeśli odpowiada Ci taka forma, czyli konkretny opis sporej ilości technik do wdrożenia w życie w określonych sytuacjach. Jest to książka z dużym nastawieniem na praktykę. Poza tym znajdziesz tu trochę ciekawostek odnośnie życia głównie Marka Aureliusza i in­nych stoików.

Harpersy

@splash545 Czy mógłbyś polecić jeszcze jakieś inne, które warto rozważyć? Rozumiem, że mogę poszukać w Google, ale chciałbym poznać opinię 'eskperta'

Zaloguj się aby komentować

Nawet w tych tak zwanych nieszczęściach nie znajduję nic tak strasznego ani przykrego, jak przedstawia to groźnie wyobraźnia pospólstwa. Już samo słowo „nieszczęście” wskutek pewnego uprzedzenia i ogólnego przekonania brzmi w uszach raczej niemiło i razi słuchaczy jakby coś smutnego i przeklętego: tak bowiem zawyrokował lud, lecz mędrcy w dużej mierze odrzucają opinie ludu.


Seneka, O pocieszeniu do matki Helwii

#stoicyzm

ba33cfee-4442-4794-b5f5-e2fe1213cae3

Zaloguj się aby komentować

Marek mówi sobie, że nie musi chcieć uciec od tego wszystkiego w sensie dosłownym, jako że prawdziwy wewnętrzny spokój pochodzi z istoty naszych myśli, a nie z przyjemnego naturalnego otoczenia. Podkreśla, że odporność bierze się z jego własnej zdolności do odzyskiwania spokoju, gdziekolwiek przebywa. To właśnie jest "wewnętrzna cytadela", do której może się wycofać - nawet na zmrożonych polach bitewnych północnej wyprawy wojennej.

Marek powraca w szczególności kilkakrotnie do analogii górskiego odosobnienia. Przypomina sobie, że nie ma znaczenia, gdzie jest i co robi; pozostały mu czas w życiu jest krótki, dlatego powinien nauczyć się "żyć jak na górze", niezależnie od okoliczności. W rzeczywistości wszystko, co nas tu trapi, będzie nas trapić tak samo na szczycie góry, nad brzegiem morza lub gdziekolwiek indziej - liczy się to, jak zdecydujemy się do tego podejść. Tym sposobem stoik może żyć z zadowoleniem i radością w sercu, nawet jeśli ludzie są przeciwko niemu, a jego fizyczne otoczenie jest nie do zniesienia. Gdziekolwiek się znajdujemy, nasze sądy są nadal wolne i są siedliskiem naszych pasji.


Donald Robertson, Myśl jak rzymski cesarz

#stoicyzm

e749b843-a1c9-4235-95c2-3715392a2888
8095df91-5ed9-4b04-82ba-150ea4e09a02
jonas

Ciekawe czy w łagrze też byłby taki cwany.

tmg

@jonas no właśnie tam by mu się to najbardziej przydało

splash545

@jonas polecam książkę "Człowiek w poszukiwaniu sensu", co prawda autor nie był stoikiem, ale w trakcie swojego pobytu w obozie koncentracyjnym wykorzystywał techniki i sposoby myślenia stricte stoickie lub bardzo do nich zbliżone.

Zaloguj się aby komentować

(...) troszcz się przede wszystkim o to, byś zgadzał się ze sobą. Ilekroć zechcesz się przekonać, czy powinieneś coś przedsięwziąć, zastanów się, czy pragniesz dziś tego samego, czego pragnąłeś wczoraj : zmiana pragnień dowodzi chwiejności ducha, który skłania się w coraz to inną stronę stosownie do każdego powiewu wiatru.

Co jest mocno utwierdzone i utrwalone, to nigdy się nie chwieje.


Seneka, Listy moralne do Lucyliusza

#stoicyzm

33d49ca1-e562-497e-8a81-0f0ba1a71fec

Zaloguj się aby komentować

(...) w przypadku ekspozycji wyobrażeniowej wystarczająco długie utrzymywanie obrazu wymaga znacznej cierpliwości i koncentracji, zwłaszcza gdy jest ona praktykowana jako rodzaj samopomocy, bez udziału terapeuty. Wiele osób uważa, że jest pomocne, aby sytuację wyobrażać sobie tak, jakby to był krótki film, czyli sekwencja zdarzeń z początkiem, środkiem i końcem, trwająca mniej więcej minutę. Można wtedy powtarzać tę samą scenę z użyciem wyobraźni przez pięć do piętnastu minut, a nawet dłużej. Na przykład ktoś, kogo niepokoi możliwość utraty pracy, może sobie wyobrazić, że wezwano go do gabinetu szefa, gdzie dostaje wypowiedzenie, a później sprząta swoje biurko, wychodzi itp. Wyobrażałby to sobie niczym krótki film, być może wielokrotnie, w pętli. Jak już wspomniano, rzeczywista ilość wymaganego czasu jest różna, ale przed zakończeniem ćwiczenia niepokój powinien zostać zredukowany do co najmniej połowy początkowego poziomu. Najczęstszym powodem porażki jest to, że ludzie kończą tego rodzaju ćwiczenia ekspozycji przedwcześnie, zanim ich emocje zdążą się przyzwyczaić tj. wystarczająco opaść. Innymi słowy, potrzeba tu cierpliwości.

(...) należy podkreślić, że do każdej techniki polegającej na wyobrażaniu sobie przykrych scen osoby cierpiące na problemy psychiczne lub podatne na przeciążenia emocjonalne powinny podchodzić z ostrożnością. Jeśli robisz to samotnie, nie wybieraj obrazu, który będzie dla Ciebie zbyt trudny do zniesienia, na przykład traumatycznego wspomnienia napaści na tle seksualnym - w tym przypadku może być konieczne wsparcie wykwalifikowanego psychoterapeuty. Niemniej jednak większość ludzi potrafi w swojej wyobraźni bezpiecznie stawić czoło zwykłym lękom i zmartwieniom.


Donald Robertson, Myśl jak rzymski cesarz

#stoicyzm

05e1bde9-fdc2-45c7-ae48-09ed32fd69ca
c990b5a9-8673-4dc0-845b-bdfee7f536a5

Zaloguj się aby komentować

Zachłanność wyprzedza samą siebie i nie rozumie swego szczęścia, ponieważ nie patrzy, skąd wyszła, ale ku czemu zmierza.


Seneka, O dobrodziejstwach

#stoicyzm

7a6a4fab-7087-417b-905b-e39e55ce25d1
CzosnkowySmok

Zachłanność wyprzedza samą siebie

nie rozumie swego szczęścia

nie patrzy, skąd wyszła

ale ku czemu zmierza


MC Seneka

Zaloguj się aby komentować

Stoikom można przeszkodzić tylko zewnętrznie, a nie wewnętrznie, o ile do swoich pragnień dołączą zastrzeżenie "jeśli los pozwoli". Gdy na przykład ludzie nie zgadzali się z Markiem, najpierw próbował ich przekonać, by spojrzeli na sprawy z jego perspektywy. Jeśli jednak obstawiali przy swoim i utrudniali to, co uważał za słuszny tok postępowania, zachowywał spokój i przekształcał przeszkodę w okazję do ćwiczeń jakiejś innej cnoty, takiej jak cierpliwość, powściągliwość lub zrozumienie. Jego spokój pozostawał nienaruszony pod warunkiem, że nigdy nie pragnął niczego będącego poza jego zasięgiem, co stanowi jeden z fundamentów stoickiego lekarstwa na zmartwienia i niepokój.


Donald Robertson, Myśl jak rzymski cesarz

#stoicyzm

f30c38fc-04cc-4b7e-af90-d642c32f3066
aac9f2f9-c08f-4931-91b3-2b7af3d5b051
FodiJoster

miałem takiego gościa w pracy. piękne podejście do życia. ja choćbym chciał to nie umiem, jestem zbyt impulsywny

Gepard_z_Libii

@FodiJoster wygodna wymówka.

Małymi kroczkami, na początku nie zauważysz żadnych zmian, ale każda twoja kolejna decyzja, nawet drobna, kształtuje twoja psychikę.

jesteś impulsywny, bo do tej pory reagowałeś zazwyczaj impulsywnie.

Zareagujesz kilka razy inaczej, i twój umysł stworzy sobie wtedy trochę lepsze warunki do kolejnej takiej reakcji, i po iluś razach, to już nie jest takie męczące.


Początki zawsze najtrudniejsze są, ale ogólnie to żmudna praca na całe życie

Zaloguj się aby komentować

(...) można przecież mówić prawdę jedynie temu, kto chce słuchać. (...) Bo i cóż przyjdzie z tego, że ktoś karci głuchych?


Seneka, Listy moralne do Lucyliusza

#stoicyzm

d4ebc732-427f-4701-a163-5e1c11d01e53
Heheszki

Krótko mówiąc: można oszukiwać głuchoniemych.

Heheszki

Notabene zwracam uwagę na dużą niefrasobliwość przy cytowaniu: jest to jedynie kpina dotycząca unikającego spotkań wspólnego znajomego, który nie znalazłwszy odbiorców w dzielonej z Seneką widowni przestał przed nią wykładać.

6a62ddab-9b6d-4028-b47e-f6b916819d84
splash545

@Heheszki większa część Listów moralnych do Lucyliusza dotyczyła jakichś błahych spraw bieżących czy to Seneki czy tytułowego Lucyliusza. Czasem były tam przykłady mocno sytuacyjne, jednak często Seneka starał się tam przemycić uniwersalne mądrości, tak też było w powyższym przypadku, co potwierdza druga część przytoczonego przez Ciebie fragmentu. Nie mogę się więc zgodzić ze stwierdzeniem, że była to jedyne kpina dotycząca wspólnego znajomego, bardziej skłaniałbym się ku możliwość, że kpina ta była pretekstem do wygłoszenia pewnej prawdy uniwersalnej. Bo też bardzo rzadko, o ile w ogóle, znajdziemy w listach Seneki taką stu procentową prywatę. Wynika to z tego, że Seneka zdawał sobie sprawę, że jego listy będą czytane przez szerszą publikę - w przeciwieństwie do Rozmyślań Marka Aureliusza, które faktycznie były pisane do samego siebie - bo w tamtych czasach listy były popularną formą literacką i mogły być traktowane przez autora jako, chociażby, traktat filozoficzny.

Zaloguj się aby komentować

W Nowym Testamencie znajduje się nadar klarowny opis tego zapatrywania:

Słuchajcie tedy wy, którzy mówicie: "Dziś lub jutro udamy się do tego lub tamtego miasta, spędzimy w nim rok, pohandlujemy i dorobimy się". Toż nie wiecie nawet, co jutro będzie! Bo czymże jest wasze życie? Mgłą, która pojawia się na chwilę, a potem znika. Zamiast tego winniście rzec: "Jeśli taka jest wola Pana, będziemy żyli i zrobimy to lub tamto".

Marek Aureliusz mógłby równie dobrze wypowiedzieć te słowa w odniesieniu do stoickiego Zeusa. Przypominają one, że w życiu nie ma nic pewnego. Nic nie jest całkowicie pod Twoją kontrolą, z wyjątkiem Twojej własnej woli. Jeśli będziesz to zawsze akceptować i zawczasu przygotujesz się, aby ze spokojem przyjąć zarówno sukces, jak i porażkę, możesz uniknąć uczucia gniewu, zaskoczenia lub frustracji, gdy wydarzenia potoczą się nie podług Twojej myśli.


Donald Robertson, Myśl jak rzymski cesarz

#stoicyzm

dbaca249-cd3e-452e-88d2-2476580bcf18
e82aee0c-f111-44fe-9230-9fb51810d63c

Choćby wasze życie, na boga, trwało więcej niż tysiąc lat, i tak skurczy się ono do skrajnej cieśni: wasze występki pochłoną każdy, nawet najdłuższy okres. Ten czas natomiast, który natura przebywa biegiem, a który rozum może wprawdzie przedłużyć, prędko musi wam się wymknąć, nie staracie się bowiem pochwycić, zatrzymać ani opóźnić tej najszybszej ze wszystkiego rzeczy, lecz pozwalacie, aby odeszła jak coś zbędnego i możliwego do powetowania.


Seneka, O krótkości życia

#stoicyzm

73f6dc15-982b-462c-ac11-f044ef95c24c

Zaloguj się aby komentować

Według stoików nasza początkową reakcja na ból lub chorobę może być naturalna i rozsądna, jednak z biegiem czasu wzmacnianie lub utrwalanie cierpienia przez ciągłe się na nie uskarżanie przestaje być naturalne i rozsądne. Zwierzęta mogą ryczeć z bólu i lizać rany czas jakiś, ale nie rozmyślają o tym tygodniami ani nie piszą listów do przyjaciół, narzekając, jak źle śpią. Marek nauczył się, jak cierpieć i dzięki temu mniej cierpieć (...). W ten sposób musiał sobie poradzić zarówno z przewlekłym bólem, jak i chorobą podczas pierwszej wojny markomańskiej, w której poprowadził Rzym do zwycięstwa.


Donald Robertson, Myśl jak rzymski cesarz

#stoicyzm

91972c5b-5c21-4aa4-bb86-688c89af82d7
5e3b61f1-6b53-4462-8382-3001aa4b5910
Byk

Ból Cię drenuje... Możesz przestać narzekać, nawet przestaniesz ,, syczeć" z bólu, gdy po raz 10,20,30 w ciągu dnia zaboli Cię to samo miejsce, ale nie uciekniesz od niego.

Możesz się z nim pogodzić, ale on Cię zmieni podświadomie. Ciągły ból zmienia twarz, stajesz się niemiły, mniej cierpliwy do innych.

onlystat

@Byk

pain is inevitable, suffering is optional

onpanopticon

@Byk Sądzę, że niekoniecznie chodzi o zracjonalizowanie sobie bólu tak dosłownie. Bo faktem jest, że niezależnie od wszystkiego i tak się człowiek ugina pod jego ciężarem i tak się zmienia wszystko, bo potrafi zawładnąć. Nie mówię nawet o mocnym bólu. Jak miałem największy ból kolana, to normalnie waliłem pięścią w ścianę, żeby odwracać uwagę, a łzy same leciały z oczu.


Niemniej na pewno (nie licząc skrajnych przypadków) można go łagodzić, nie kontemplować za mocno i przede wszystkim nie dawać odczuwać tego wszystkim dookoła.


Aczkolwiek w obecnych czasach i dostępie zarówno do medycyny i medykamentów, to jojczenie może nie wyjść na złe, bo cię sami w końcu zawiozą do lekarza, aby temu natychmiast zaradzic.

Zaloguj się aby komentować

Jeżeli ja nazwę coś łatwym, ty będziesz obstawał, że jest niezwykle trudne. Boć dobrze wiem, że jedni śmieją się nawet pośród uderzeń bicza, a drudzy jęczą po otrzymaniu lekkiego policzka. Zastanowimy się później, czy rzeczy te oddziaływają tak ze względu na własną swą siłę, czy też wskutek naszej słabości.


Seneka, Listy moralne do Lucyliusza

#stoicyzm

a421a849-7178-43c4-a4b4-8a289689e470
onlystat

@splash545 moj brat to powiedzial jak mi Excela tlumaczyl 20 lat temu

splash545

@onlystat mądry człowiek.( ͡° ͜ʖ ͡°)

Zaloguj się aby komentować

Walka z bólem, próby jego tłumienia lub unikania pochłaniają Twój czas i energię, ograniczają sposób bycia i uniemożliwiają zajmowanie się innymi sprawami. Akceptacja może więc poprawić jakość życia również pod tym względem. Co więcej, w niektórych przypadkach akceptacja naszych doznań cielesnych może umożliwić naturalne przyzwyczajenie (habituację) do bólu, dzięki czemu zaczniemy go mniej zauważać, a przykre odczucia mogą nawet zaniknąć.

(...) unikanie zmagań z bolesnymi lub niewygodnymi doznaniami cielesnymi (...) może przynieść efekt przeciwny od zamierzonego. Naukowcy nazywają ten pęd do kontrolowania lub unikania nieprzyjemnych uczuć "unikaniem doświadczenia"; okazało się ono dość toksyczne dla zdrowia psychicznego. Ludzie, którzy mocno wierzą, że przykre uczucia są złe i próbują się pozbyć ich z głów, starają się ich uniknąć, często stają się nimi bardziej zaabsorbowani, spięci, popadają w błędne koło.


Donald Robertson, Myśl jak rzymski cesarz

#stoicyzm

c3325dd8-9d84-4138-88e5-0f1e5b512ec9
d9bec587-3a67-4f4e-892b-ea32fada3957

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Być może znasz perskie powiedzenie "I to przeminie"(...).

To podejście jest jedną z ulubionych strategii Marka, mającą na celu zachęcenie do postawy stoickiej obojętności. Postrzeganie rzeczy jako zmiennych, niczym płynąca rzeka, może osłabić emocjonalne przywiązanie do nich. Gdy Marek przypomina sobie o przemijaniu, czasami idzie jeszcze dalej, myśląc o swojej śmiertelności. Obojętność na przykre uczucia - mówi - osiągnięmy wtedy, gdy będziemy pamiętać, że przykuwają naszą uwagę tylko przez ograniczony czas, bo życie jest krótkie i wkrótce się skończy.


Donald Robertson, Myśl jak rzymski cesarz

#stoicyzm

afe05ee1-bc9d-48fd-a740-2bcb3f142f19
3612913b-7c1d-4b92-b7bb-a32b53ae00f0

Nas to popycha ślepa pożądliwość ku temu, co szkodzi, a na pewno nigdy nie nasyci; nas, którym jeśliby mogło coś wystarczyć, to byłoby wystarczyło;

którzy nie zastanawiamy się zgoła, jak błogo jest niczego nie pożądać, jak wspaniale jest czuć się nasyconym i nie zależeć od zmiennego losu. Niekiedy więc przypomnij sobie, Lucyliuszu, jak wiele osiągnąłeś.

A kiedy zobaczysz, ilu cię wyprzedziło, uświadom sobie, ilu kroczy za tobą. Jeśli chcesz wzbudzić w sobie wdzięczność dla bogów i dla swojej duszy, pomyśl, jak wielu już prześcignąłeś. Zresztą, co ci zależy na drugich? Prześcignąłeś siebie samego.


Seneka, Listy moralne do Lucyliusza

#stoicyzm

63552611-2378-4135-b5e8-01d5020672f4

Zaloguj się aby komentować