Znalazłem taką frytkę. A znaleźć taką frytkę to jak wiadomo co
#mcdonalds #heheszki

Znalazłem taką frytkę. A znaleźć taką frytkę to jak wiadomo co
#mcdonalds #heheszki

Za⁎⁎⁎⁎sta fryta wariacie
@cebulaZrosolu wiem!
@jedzczarnekoty komuś spadła do złego korytka jak wrzucał gotowe. Ja czasem celowo takie dodawałem do zwykłych frytek xd plus jak ktoś był chamem to były spoko sposoby na nałożenie mniej frytek niż się powinno hehe
@maximilianan a to ja kręcone brałem, ale nie wiedziałem że takie długie rosną. Bardziej za zwykłe się oburzam które zawsze są dorzucane
@maximilianan że też niektórzy ludzie muszą- co jak co, ale wkurwianie gościa który serwuje ci żarcie to wręcz proszenie się o kłopoty. I taka fryta to NIE JEST problem
@NiebieskiSzpadelNihilizmu mam sporo takich historii xdd
@maximilianan nie wiem czy to powód do dumy, ale załóż tak i wrzucaj, opowieści spod lady zawsze na propsie
@jedzczarnekoty jak przychodzili do nas cyganie to zawsze byli chamscy dla obsługi i chcieli, żeby ich traktować jak króli, wydawali na raz 100 zł na obiad dla dwóch kobiet i trójki dzieci (wtedy to było 10 happy meali), a na końcu zostawiali taki syf, że głowa mała. Rozrzucone frytki i opakowania (na stolikach i podłodze), 4 nadgryzione hamburgery (może pierwszy dziecku nie smakował i chciał zobaczyć, czy kolejne będą lepsze?), keczup wszędzie i często gęsto rozlane napoje.
Przeważnie długo czekali na zamówienie.
@maximilianan nigdy nie zrozumiem jak można być syfiarzem. Kurde, nawet celowo. Chyba, że tacy ludzie mają to w genach czy coś.
@jedzczarnekoty nie wiem, z doświadczenia z cyganami (a mam nieco większe niż mijanie ich na ulicy) to oni tak mają, że wszyscy inni muszą im służyć i wszystkich traktują z góry, taka "kultura"...
@maximilianan mieszkałem z Chińczykiem, też kulturką był syf i chrząkanie przy jedzeniu. Ludzie, ciarki mnie przechodzą na myśl o tym akademiku.
@jedzczarnekoty no Azjaci tak mają, nie tylko Chińczycy.
@jedzczarnekoty z internetu? Z babo? Jakieś normiki podrabiańce! Kobiety nie istnieją!
@Rozpierpapierduchacz obrączkę na lewej noszą wdowce ponoć a baby przecież nie widać!
Nie lubie twojego nicku
@Cybulion i co ja mam z tym zrobić, ja cebuli nie mogę jeść
@jedzczarnekoty uciekła...

@Cybulion nie pamiętam czy koleżanka kociara, dla której ten nick został wymyślony na studiach też nie miała wtedy czarnego kocura
@jedzczarnekoty Reklamuj, że jedną frytkę ci dali. To niezgodne z opisem produktu.
@Mr.Mars było wincyj, jeszcze parę ogryzków
@jedzczarnekoty zaskakiwające

Znaleźć taką frytkę, to jak dostać raka, bo jesteś w maku.
@Budo poproszę o twarde dane jak rakotwórcze jest ich jedzonko
@jedzczarnekoty wiesz co, napisałem to bardziej jako żart, bo ich żarcie jest po prostu w opór niezdrowe. Ale jak wiemy, życie pisze najlepsze scenariusze, to załączam autentyczne ostrzeżenie jakie Mac musi pokazywać klientom w Kaliforni.
Tak zupełnie na poważnie - żarcie z Maca sprzyja otyłości oraz zawiera duże ilości przetworzonego mięsa, a to jest albo bezpośrednio karcynogenne, albo sprzyja powstawaniu raka.

@Budo ale duże ilości przetworzonego mięsa, czy mięsa czerwonego w ogóle, albo jedzenie sprzyjające otyłości (pewnie chodzi o tłuszcz czy syrop glukozowo-fruktozowy/cukier) można jeść nie tylko w Macu
Ja tam jestem tylko gościem, nie chcę powiedzieć że kilka razy w roku, bo pewnie kilkanaście, ale od porcji frytek, białej bułki i kotleta drobiowego na jedną wizytę (no i jeszcze ten Drwal słynny bo żona chciała spróbować raz w życiu, choć mówiłem że średni) pewnie nici z raka. A nie pijąc alkoholu to już na pewno wprowadziłem spore zaburzenie w matrixie.
Także, dobrze że promujesz dobre zasady, sam to na co dzień robię. Ale w moim przypadku to Maczek jest na ostatniej liście rzeczy niezdrowych. A temat czerwonego mięsa z ciekawości zgłębię, praktycznie go nie jem ale chciałem trochę wołowiny wprowadzić dla dobra stawów z którymi mam problemy.
@jedzczarnekoty Nie na jedną firmę. Wrzuciłeś zdjęcie z maka. Napisałem o maku. Ta rozmowa nie jest o żadnych innych firmach, więc już nie rozcieńczaj
Jak nie stołujesz się tam regularnie to dobrze. Ja jestem przerażony ludźmi, którzy chodzą tam co tydzień i zabierają tam jeszcze swoje dzieciaki.
Czerwone mięso jest ok w rozsądnych ilościach, wysoko przetworzone mięso to gorszy przeciwnik, bo wyższej klasy karcynogen i ciężej się go pozbyć. Kto może się oprzeć jakiejś wiejskiej kiełbasie, albo kabanosom
Zaloguj się aby komentować