Znalazłem przy robieniu porządków w szafie jedną z głupszych rzeczy jaką w życiu zrobiłem xD
Kilka lat temu na urodziny mojej byłej przyszykowałem poza innymi atrakcjami creme de la creme na wieczór
Wisienkę na torcie.
Uszyłem spodnie striptizerskie xD
Takie wiecie co się ściąga całe jednym szarpnięciem jak na filmach
Kupiłem najtańsze spodnie na bazarze (30-40pln)
Zaopatrzyłem się w rzepy na metr w pasmanterii.
Maszynę do szycia pożyczyłem od swojej babci.
Ogółem zajęło mi to 3 dni pracy.
Rozprucie oryginalnych szwów 5 min, potem nauka szycia + zrobienie tego jako tako równo i zrobienie tego na tyle solidnie żeby spodnie nie były jednorazowe.
Szacuję, że około sto razy odpruwałem i przyszywałem ponownie te rzepy.
Dwa największe problemy jakie miałem to lichy rzep bo się rozpinał w trakcie chodzenia i jednorazowy szew bo w trakcie każdego testu coś się urywało.
Oba problemy rozwiązałem jak poszedłem w tych spodniach do pasmanterii zareklamować rzep xD
Pokazałem Paniom sklepowym co konstruuję z rzeczy które nabyłem dwa dni wcześniej i jak tylko przestały się śmiać to zaproponowały mi inny rzep i inną technikę szycia żeby mi się nic nie targało
Ogółem trudność oceniam na 8/10 jak się nic nie wie o szyciu. Serio zrobienie tego prosto i solidnie jest dość trudne i wymagało dziesiątek prób a i tak musiałem się kogoś poradzić.
Ale za to w trakcie "normalnego" używania absolutnie nikt się nie zorientuje że z tymi portkami jest coś nie tak jeżeli się przyłożę do sklejania xD
#diy #modameska #spodnie #striptiz


