#zalesie
Od wczoraj jestem singlem po 4 latach mieszkania razem. Muszę znaleźć nowe lokum i się wyprowadzić. Jedyne czego mi żal to psa którego kupiliśmy i z którym się cholernie zżyłem. Nawet nie miałem okazji się z nim pożegnać.
Erebus

@maminfoodboga w sensie wywaliła cię z mieszkania?

maminfoodboga

Wynajmowaliśmy razem. Ktoś się musiał wyprowadzić i padło na mnie. Ona ma tam rodzinę na tej samej ulicy. Tak tylko chciałem się wygadać

grzyp-prawdziwek

Bywa, tego kwiatu to pół światu.

maminfoodboga

Mi psa szkoda nie byłej 😆

koszotorobur

@maminfoodboga - są ludzie na tym świecie którzy mogliby napisać to samo tyko zamiast psa jest dziecko - to dopiero ryje banie i łamie serce.

Powiem tak - I'm glad you doged the bullet.

I już nawet nie pytam dlaczego to Ty masz się wyprowadzać a nie ona.

maminfoodboga

Tak. Bywa gorzej. Taki psiak był idealny. Puchaty I wcale nie szczekał. Jak byłem zły czy smutny to mi zabawki przynosił. Dziecka na szczęście nie mamy...

koszotorobur

@maminfoodboga - jak już się zgodziłeś, że on ma mieszkać we wspólnie wynajmowanym mieszkaniu to dlaczego zgodziłeś się, że ona psa zatrzyma?

maminfoodboga

Oficjalnie ona kupiła psa, jest jej. Nawet w umowie widnieją jej dane. Kupiliśmy go w sumie też przez jej jęczenie

koszotorobur

@maminfoodboga - i nich to będzie dla Ciebie nauczka na przyszłość.

maminfoodboga

Wnioski wyciągnąłem już sam. Tak tylko chciałem się wygadać bo mi to leży na sercu.

koszotorobur

@maminfoodboga - nie ma problemu kolego - trzeba się czasem wygadać - nawet jeśli tylko do anonimowych randomów z internetu

maminfoodboga

Inaczej... Od początku wiedziałem że to słaby pomysł, ale tak mi truła że się zgodziłem. A wygadać to właśnie dlatego bo anonimowe ziomki

maminfoodboga

Ale mi psa szkoda nie byłej 😆

Sielski_Chlop

Niech pies zdecyduje z kim chce zostać:D. Powodzenia na nowej drodze życia!

maminfoodboga

Zaśnie na plecach z wywalonymi zębami i bebechem i tyle z decyzji 😆

milew

Pies to obowiązki, a alimentów nie ma. Może będzie chciała Ci go sprzedać/oddać pogadaj może będziesz miał pieseła.

Hi-cube

@maminfoodboga trzymaj się tam ziomuś! Głowa do góry!

Psiakowi pewno będzie smutno bez Ciebie, ale się z czasem przyzwyczai i w sumie to nie znam sytuacji, ani psiaka i będzie to chujowe co ci powiem, ale nie kombinuj z braniem psa do siebie co jakiś czas (coś a la opieka naprzemienna). Piesek będzie dochodził do siebie i nowej sytuacji życiowej, że już cię nie ma przez jakiś czas i da sobie radę. W momencie kiedy będzie miał regularnie przypominajki o ukochanym człowieku będzie miał non stop rollercoaster emocjonalny. No i na bank będzie cię pamiętał do końca życia. Czytałem w kilku miejscach, książkach i słuchałem wielu podcastów i webinarow, że psiaki żyją tu i teraz i pojęcie dalszej przeszłości i przyszłości jest poza ich rozumowaniem.


Jeszcze raz powodzonka i wytrwałości w nadchodzącym czasie. Pamiętaj, że będzie lepiej, nawet jeżeli teraz jest mega chujowo.

maminfoodboga

Dzięki, nie zamierzam psa brać właśnie z tych powodów które wymieniłeś

Zaloguj się aby komentować