Za chwilę ludzie przeżyją parę szoków z ceną napojów, gromadzeniem butelek, kolejkami do punktów skupu, awariami automatów i całym tym zielonym szajsem. Zastanawiam się poważnie czy nie wrócić do komuny i nie kupić sobie polski saturator (syfon) Dafi (przy okazji przypominam: jeba. i bojkotować pejsatą syfiastą firmę sodastream). Do tego przejściówkę, butlę co2, parę soków w koncentracie. Czyli przestać kompletnie kupować napoje w butelkach (a sporo na to wydaję). Może jak branża zawyje gdy im sprzedaż spadnie to się unijni idioci opamiętają, że jedyną drogą jest technologia - czyli opakowania samodegradujące się a nie ich bezzębne pomysły. Wydatek jednostkowy to pewnie parę stówek ale potem to tylko nabijanie butli i soczki. #codziennepiciu
