Wyszedłem ze szpitala - było podejrzenie padaczki, bo jak upadłem to mnie ostro telepało, ale wyniki eeg, ani rezonans na to nie wskazują, tylko na eeg były delikatne szumy, ale to normalne po takim uderzeniu, łuk brwiowy pęknięty, czuję się dobrze, jak na to ile antybiotyków we mnie wlali.

Przez pół roku nie mogę prowadzić auta, ani obsługiwać niebezpiecznych narzędzi typu piły spalinowe itp.

W poniedziałek idę przedłużyć zwolnienie, a za trzy tygodnie badania kontrolne.


Dbajcie o siebie, ja jestem głupi, przyzwyczajony do pracy grubo ponad siły, do tego mało snu przez ostatnie kilka miesięcy i trochę nieprzewidzianych roszad życiowych, dały rezultat w postaci rozwalonego ryja.

Mam dopiero 39 lat, skończyłem 18.04, nie łamię się, umiem patrzeć na swój los z dystansu, jakby to dotyczyło kogoś innego, czasem mnie to gubi, ale w tej sytuacji pomaga mi to oszczędzić sporo strachu.

Idę na cmentarz pomedytować i wracam na chatę.

Bądźcie zdrowi


#szpital #zdrowie

Komentarze (43)

Opornik

@Gepard_z_Libii


Znaczy, normalnie telepało cię jak w ataku padaczkowym po upadku? Grubo.


Jak ci się udało wywalić żeby takiej biedy sobie napytać, normalnie jakby cię samochód potrącił albo spadł z wysokości.

Gepard_z_Libii

@Opornik No właśnie nie wiadomo czy to od samego uderzenia czy to był ciąg dalszy omdlenia, a z tego co wiem, to padłem uderzając łbem, i dopiero po chwili to się zaczeło. Języka nie pogryzłem, usta mam trochę zadrapane, ale to raczej od upadku

Opornik

@Gepard_z_Libii Ale co, potknąłeś się zwyczajnie i pechowo walnąłeś o kant? Żeby aż było ryzyko wypadnięcia oka to naprawdę, zdolniacha. .:)

Gepard_z_Libii

@Opornik Nie, zrobiło mi się gorąco, wyłączyłem grzejnik i kolejne co pamiętam to słowa kumpla w karetce

Fafalala

Ty to się ciesz, że nie padaka, a nie komplikujesz to wszystko prawdopodobnym pracoholizmem.

Wykorzystaj ten czas i skorzystaj jako swoistej terapii. Będzie ciężko, no ale wydaje mi się że warto. Zresztą sam zobaczysz.

I cieszę się, że wychodzi na to że nic poważnego. 😊

Gepard_z_Libii

@Fafalala Czyli nie powinienem szukać przyczyny i dalej żyć, jak do tej pory, nie przejmując się regularnym snem i przepracowaniem?

Dziekuję, ale zostanę przy swoim, bo takie coś nie zdarza się ot tak

Fafalala

@Gepard_z_Libii nie, nie wspomniałam że masz nie szukać przyczyny. Napisałam, że ciesz się że nie padaczka i napisałam coś zupełnie odwrotnego do tego co napisałeś teraz, tj. że niby masz się nie przejmować przepracowaniem.

Szukaj dalej. Może to być efekt przy rąbnięcia, może coś innego. Ciesz się, że nie padaka.

Gepard_z_Libii

@Fafalala Nie wiem skąd ci przyszło do głowy że sie nie cieszę i nie wiem jak mam taką sytuację potraktować jako swoistą terapię.

Jestem w dobrej kondycji psychicznej i nie uważam żebym cokolwiek komplikował.

Napisałem to co mi akurat w głowie siedziało.


I co to znaczy swoista terapia? Mogłem umrzeć, ale żyje i hurra?

Tobie się chyba wydaje że mamy podobne spojrzenie na świat, ale raczej tak nie jest

Taxidriver

@Gepard_z_Libii odpoczywaj i nie myśl o obowiązkach jak możesz. Zdrówka życzę.

Gepard_z_Libii

@Taxidriver Jedyne o czym myślę, to o aptece otwartej do 18:30 i padającym deszczu, a ja nie mogę autem jeździć, a poza tym to co, dzwonię do szefa że w poniedziałek idę przedłużyć zwolnienie i bajabongo.

Dzięki, też tam na siebie uważaj

Fafalala

@Gepard_z_Libii nie, nie myślę że mamy podobne spojrzenie na świat. Napisałam tylko to co ja uważam w tym temacie i wyraziłam radość z tego że zanegowano diagnozę padaczki.

Nie próbowałam Cię zaatakować.

Gepard_z_Libii

@Fafalala Napisałaś co mam czuć i że komplikuje wszystko pracoholizmem

Chrzanić to, jesteśmy tylko ludźmi i większość z nas chce dobrze dla innych.

Nie twierdzę też że mnie atakowałaś.

Olejmy ten temat i powiedz lepiej co u ciebie, bo ja właśnie czytam sprawozdanie z interwencji ratowników i są tam kwiatki typu: po upadku i próbie pomocy zmienił się jego charakter, reagował defensywnie i co najgorsze to komuś tam przyjebałem i tym się martwię trochę.

Dziwne, bo kiedyś bym się wstydził samej swojej słabości, ale mam to całkowicie nosie, ale uderzyć kogoś to już trochę lipa

HolQ

@Gepard_z_Libii


Czyli nie powinienem szukać przyczyny i dalej żyć, jak do tej pory

Jeździć...obserwować. gratuluję, że to nie epi. Mi rozjebało życie na 10 lat.


Mała rada ode mnie jeśli coś takiego sie nie daj boze powtorzy i stwierdza ze to epi, to żebyś zaczal dokładnie obserwować co sie dzieje z tobą przed atakiem. Szczególnie zwracaj uwagę na nastrój. Pytaj bliskich czy zachowywałeś sie inaczej, naprzyklad byłeś rozdrażniony albo smutniejszy niż zazwyczaj. Może to zabrzmieć jak jakąś astrologia, ale warto też porównywać czas ataków do fazy księżyca. Mnie trzepało tylko w weekendy najbliższe pełni.


Mam nadzieję że Ci sie to nie przyda

Gepard_z_Libii

@HolQ Dziękuję za rady, z tym księżycem to nie są żadne bajki, każde dziecko wie co to przypływ.

Takie rzeczy mają na nas wpływ.

Mam nawyk samoobserwacji dzięki temu że miałem problemy psychiczne.


Pamietam że poczułem się dziwnie wtedy, dosłownie miałem przeczucie że coś się stanie i to gorąco w połączeniu z punktami elektrycznego zimna które czułem jakby nie tylko w ciele ale i na zewnątrz

Fafalala

@Gepard_z_Libii przyznaję Ci rację. Moja wypowiedź miała charakter sugestywny. Teraz to widzę. Chociaż intuicyjne wydaje mi się, że warto się cieszyć z nie posiadania padaczki.

Co do pracoholozmu, sugestia że komplikujesz sprawę pracoholizmem to tylko interpretacja Twoich rozterek z pierwszego komentarza. Może za dużo sobie dopowiedziałam.

Dobra, tak jak mówisz zostawmy temat.

U mnie gitowo, chilluje na wakajkach. Głupia bym była jakbym nie była szczęśliwa, chociaż psychiatra mówi że to hipomania. Walić to.

No dziwne w sumie. A pamiętasz ten atak "reakcji defensywnej", czy totalna czarna dziura? Nie przypomniała się ani klatka po przeczytaniu? Lekarze się odnieśli do tego przy badaniach?

HolQ

@Gepard_z_Libii

Takie rzeczy mają na nas wpływ

Jeden neurolog mi pierdolil że to nie ma najmniejszego wpływu i pewnie wale alko i nie chce się przyznać xD xD


Ksiezyc oddziałuje na pole elektromagnetyczne ziemi, a to z kolei na pole naszego mózgu.


Kurde z tym przeczuciem ze coś sie stanie.... czasami miałem tak przed zaśnięciem (ataki miałem tylko podczas snu)


O, jeszcze jedna rzecz. Jest takie coś jak zrywy mięśniowe. Niezwykle wkurwiajaca rzecz. Miałem tak, że na granicy między nie spaniem a zaśnięciem nagle np ręką mi "podskakiwala" do góry, albo noga zginała. To jest tak zajebiscie niespodziewane i silne ze kompletnie wybija Cie ze snu. Jak tylko jedna ręką albo noga - luz. Jak dwie jednocześnie to duża szansa ze będzie atak


Udanego weekendu i trzymaj sie tam

Gepard_z_Libii

@HolQ A jak u ciebie obecnie z tym?

nadal masz te ataki, dostajesz leki?

Sorki że tak dopytuje ale sam wiesz jak to jest.

Gepard_z_Libii

@Fafalala Rozmawiałem o tym z lekarzami, nie pamiętam kompletnie nic. Jest napisane że padłem, dostałem drgawek na całym ciele do około pięciu minut trwały te konwulsje, ciężko stwierdzić ile dokładnie, bo nikt zegarka raczej wtedy nie sprawdzał, i po tym jak przeszły stałem się zajebiście agresywny, szarpałem się, i kogoś uderzyłem, jak mnie próbowali przytrzymać.

Pamiętam dopiero jak kolega mówi „spokojnie” i moje imię zdrobniale wypowiada i pamiętam że te jego słowa jakoś tak dobrze mi wtedy zrobiły - muszę mu podziękować i przeprosić przy okazji

Chyba dopiero do mnie dociera co to się odjebało, opętanie jakieś by ksiądz powiedział

HolQ

@Gepard_z_Libii nie masz za co przepraszać ostatni atak miałem 7.10.2019 roku między 13-14 po ewaluacji przez lek. Medycyny pracy czy mogę pracować w labie. Było to tak stresujące dla mnie, bo jakby nie patrzeć na emigracji i było albo mogę pracować albo wracam do Polski. No i mnie jeblo.

Po wyprowadzce do uk w końcu trafiłem na normalnego neurologa. Zapytałem go czy może moglibyśmy spróbować zmienić kw. Walproinowy na Levetiracetam, bo słyszałem o tym dużo pozytywów a skoro poprzednie nie działały to może to zadziała. Zamiast jak każdy neurolog z którym miałem do czynienia w Polsce zacząć na chama mi udowadniać ze sie mylę powiedział "ok, możemy sprobowac". I od tamtego czasu cisza.


Leki będę brał do końca życia. Moja padaczka wynika z blizny na mózgu po przebytym ropnie mózgu. Te komórki glejowe nie działają tak jak powinny i nigdy nie będą. Jakby to była wrodzona padaczka to po 5 latach bez napadów można zacząć schodzić z dawki i odstawić leki, ale zazwyczaj ludzie decydują sie brać jakieś minimalne dawki dla komfortu psychicznego.

Gepard_z_Libii

@HolQ Brak słów na tych naszych neurologów jak sobie myślę ile ludzi w Polsce przez tych betonów cierpi.

Dzięki za podzielenie się, nawet nie wiesz jak się cieszę że możesz normalnie funkcjonować.

Mi lekarz mówił że to nie padaczka więc leków nie dostanę, chyba że atak się powtórzy.

Za trzy tygodnie encefalograf mam, czas pokaże, jak mawiał Zenek Martyniuk

Zdrówka brachu

HolQ

@Gepard_z_Libii jeden skurwysyn mi zmienił mi leki z okskarbazepiny na karbamazepine. Zacząłem mieć ataki nie tylko podczas snu, ale też w dzien. Jak go prosiłem, żeby wrócić do starych bo te gorzej działają to tylko uparcie mówił "nie mogą działać gorzej, bo to samo" (glowny mechanizm ten sam - blokowanie kanałów sodowych, ale oba blokują inne kanały wapniowe i ten chuj tego nie wiedzial). Łaskawie zmienił spowrotem dopiero jak mu wydrukowałem artykuły z mechanizmami działania obu. Był wielce zaskoczony ze przestałem mieć napady w dzień. Ale to też moja wina, bo na początku choroby cały czas sie buntowałem i nie chciałem tego zaakceptować, więc nie szukałem lepszego neurologa. Dopiero jak dziewczyna mnie zostawiła ze względu na padaczkę wieczor przed tym jak planowałem sie rozejrzec za pierścionkiem to dalo mi impuls do działania


Jeden napad to jeszcze nie epi mam nadzieję że nie będzie kolejnego

Gepard_z_Libii

@HolQ Ja również mam taką nadzieję, zajebiście wielką, bo człowiek niby twardy, w szpitalu to samo z dystansem, śmiechy chichy z dziadkami, z lekarzami, ale jak teraz tak sobie sam posiedziałem, pomyślałem o rodzince i takie tam, to trochę mięknie rura, ale nie poddam się żalowi, to jedno wiem, nad sobą nie będę się użalał, kocham siebie, zatroszczę się o co trzeba, utulę wewnętrzne dziecko, ale użalał się nie będę, a ciebie mordo podziwiam za postawę, bo widzę że sporo przeszedłeś, a i tak masz chęć niesienia pomocy.

Nie złamało cię to gówno i za to szacunek ode mnie na wieki

Gepard_z_Libii

@Fafalala Aha i nie odniosłem się do twojego samopoczucia, słuszne podejście masz, trzeba korzystać z życia i jak jesteś szczęśliwa to jest najważniejsze

HolQ

@Gepard_z_Libii nie złamało ale bylo blisko. Odczułem na własnej skórze jak tego typu choroby robią fajny filter na znajomych i bliskich. 90% znajomych zaczęło spuszczać głowy i udawać że mnie nie widzi na ulicy i nie odbierać tel, stary zerwał ze mną kontakt, matka nie zerwała raczej tylko dlatego że jak w kwestii chrzcin - "co ludzie powiedzom ". Ogolnie mieli problem zeby nawet powiedziec glosno slowo padaczka, szczególnie dziadkowie. Kurwa temat tabu, ktory zajebiscie meczyl. Praca ? Chyba komuś bez nogi jest kurwa znaleźć łatwiej jakąś sensowna.


Dla mnie emigracja to bylo być albo nie być


Póki co nie wiadomo jeszcze co Ci jest więc trzeba myśleć pozytywnie i sie nie zadręczać i nastawiać na najgorsze. Zobaczysz że będzie dobrze

Gepard_z_Libii

@HolQ Ja rodzinkę mam z głowy, nawet im nie powiedziałem, mieszkam sam, rodziców nawet nie chce stresować, bo już mieszkają z moim młodszym chorym bratem, a sami są już po 70, a reszta rodzeństwa ma wyjebane na wszystko.

Ja póki co musze pochwalić mojego szefa Niemca - dzwonił pytał jak się czuję, czy czegoś potrzebuję, bardzo miło z jego strony, drugi taki znajomy Kurd - mój poprzedni szef, przedwczoraj zawiózł mnie z powrotem do szpitala, jak pojechałem na chwilę na chatę, nawet kasy za paliwo nie wziął(jutro go na jakiegoś schaba zaproszę) i w chuj przejęty był, ale ogólnie to nie mam na kogo liczyć, i chociaż tyle dobrego że mieszkam w Niemczech, ale co ja pierdolę, to jeszcze nic nie wiadomo tak jak mówisz, jednorazowy wybryk póki co

Kozak jesteś gościu

HolQ

@Gepard_z_Libii tacy pracodawcy to skarb!!


Też nie miałem na kogo liczyć i dałem radę więc spokojnie . Zapraszam do Bristolu na jakieś piwo jak coś xD

Gepard_z_Libii

@HolQ A kto wie, jeszcze na wyspach nigdy nie byłem

HolQ

@Gepard_z_Libii materac sie znajdzie. Salon duży xD

Gepard_z_Libii

@HolQ Dużych wymagań nie mam, wystarczy i karton

MrAjL

@Gepard_z_Libii przepraszamy za coś, co robimy świadomie. Za swoje nieświadome działania raczej nie trzeba. Może lepiej koledze podziekować. Zdrowia.

Gepard_z_Libii

@MrAjL Ale też nie zaszkodzi jak przeproszę, dziękuję, miłego weekendu

Dzemik_Skrytozerca

@Gepard_z_Libii


Życzę lepszego roku niż poprzedni. I dość czasu, byś się odstresowal. Powodzenia.

Gepard_z_Libii

@Dzemik_Skrytozerca Dzięki wielkie

macgajster

Miśku, upewnij się, że to na pewno przepracowanie i niedosen. Bierz wyniki badań, skany, rtg i coasz, popytaj kilku lekarzy o opinie. Nie życzę oczywiście, ale tak mojemu wujkowi zaczął się objawiać guz mózgu.

Będzie dobrze, trzym się :right-facing_fist:

Gepard_z_Libii

@macgajster

Mam dwie płytki CD i 4 strony a4, w poniedziałek idę do lekarza z tym wszystkim.

a taki guz to już raczej i tak po ptokach?

Dzieki za rady i dobre słowo, tobie też dużo zdrowia życzę i udanej majówki

macgajster

@Gepard_z_Libii organizm jest tak bardzo złożoną maszyną, że trudno wróżyć z fusów Na pewno zamartwiając się możesz zrobić sobie dużo więcej problemów niż masz. Nie pytaj skąd wiem o tej zasadzie Natomiast bycie dobrej myśli potrafi dosłownie leczyć.

Gepard_z_Libii

@macgajster Nie mam zamiaru pytać, bo znam tego bluesa doskonale, czasem łatwiej mówić niż zrobić, ale my Polacy mamy jedną przewagę nad innymi narodami, a na imię jej Bartosz Walaszek

Jeden dwa odcinki kapitana bomby i myślenie wraca na odpowiednie tory

Gepard_z_Libii

@bartek555 Dzięki, przyda się

moderacja_sie_nie_myje3

Tygrysku, obyś był z nami jak najdluzej

Gepard_z_Libii

@moderacja_sie_nie_myje3 dzięki byku

Shivaa

Trzymaj się tam! I nigdy nie jest za późno aby wprowadzić do swojego życia drobne zmiany dla lepszego zdrowia

Gepard_z_Libii

@Shivaa Święte słowa!

Ty też na siebie uważaj

Zaloguj się aby komentować