
Portal The Times od Israel i agencja Reutera informują o ataku uzbrojonych jednostek Hamasu na siły Izraela w Rafah, na południu Strefy Gazy. W odpowiedzi Siły Obronne Izraela przeprowadziły naloty na ten obszar. O wznowienie działań wojskowych w tym regionie do premiera Izraela zaapelował minister bezpieczeństwa Itamar Ben Gwir. "Fałszywe przekonanie, że Hamas zmieni swoje postępowanie, a nawet będzie przestrzegał podpisanego porozumienia, okazuje się, co nie dziwi, zagrożeniem dla naszego bezpieczeństwa" - oświadczył.
Izraelskie media oceniły, że "incydent w Rafah stanowi naruszenie porozumienia o zawieszeniu broni". Izraelskie wojsko podało, że bojownicy Hamasu przeprowadzili "wielokrotne ataki" na siły izraelskie poza strefą buforową "żółtej linii", w tym ostrzał z użyciem granatnika przeciwpancernego i ogień snajperski, nazywając to "rażącym naruszeniem" zawieszenia broni. Podkreślono, że w piątek "kilku terrorystów" otworzyło ogień do żołnierzy w rejonie Rafah. W ataku nikt nie został ranny. Armia podała następnie, że tego samego dnia zaatakowała kolejną grupę bojowników, którzy zbliżali się do żołnierzy w Chan Junus. [...]
#wiadomosciswiat #izrael #konfliktyzbrojne #palestyna #strefagazy #politykazagraniczna #wojna #rmf24