Wczoraj prawie potrąciłem psa na drodze krajowej. Uszedł z życiem tylko dlatego że jechałem chwilowo 80 km/h gdzie jest ograniczenie do 90. Moje hamowanie plus jego bieg i uratowały go centymetry. Pewnie mieszka na wsi która była chwile później.
Jak mnie denerwuję i nie mogę zrozumieć dlaczego w Polsce jest taka gówniana polityka dotycząca zwierząt. Psy latają luzem gdzie chcą, nikt tego nie sprawdza, potem się mnożą. Do tego biegające luzem duże psy bez kagańców w miastach.
Wystarczy wprowadzić nakaz chipowania psów i rozliczać właścicieli mandatami zgodnie z obowiązującymi przepisami. Korzyść dla ludzi i dla zwierząt.
Cybulion

@Enzo dawaj piszemy projekt obywatelski, zbieramy 100tys podpisow i skladamy do Hołowni. Rzecz do zrobienia

Enzo

@Cybulion To dawaj.

Cybulion

@Enzo moge zdobywac podpisy w duzych miestach typu wroclaw lublin olsztyn, takich oblepionymi wioskami gdzie ludzie sie gotuja na mysl jazdy przez te wioski. Slabo pisze takie teksty, ale znam pewna @moll ktora ma dryg do pisania roznych fajnych tekstow - Pani szanowna ma pani ochote zmienić Polskę na lepsze?

Enzo

@Cybulion Ja też mogę zbierać w Wwie, Lublinie i na wschodzie. Potrzebujemy więcej ludzi.

Cybulion

@Enzo potrzebujemy jakiegos czlowieka co zna dobrze prawo i bedzie potrafil zasugerowac dobre rozwiazanie w mowie prawnej. Nie wiem moze jakis spam na maile rzadowe zielonych, oni sa za ochrona zwierzat a w to sie to zaliczam

moll

@Cybulion zależy co uznajemy za lepsze xD bierz pod uwagę że to są koszty i to spore szczególnie na wejście. Do tego to co jest obowiązkowe zwykle drożeje.


Kwestia tego, czy chcecie czipować wstecznie czy od momentu X, a te wcześniejsze burki niech są jak są.


Tak naprawdę póki nie macie konkretu i nie znamy skutków społecznych, niewiele jestem w stanie pomóc.


Bierzcie też pod uwagę, że problem stanowią psy ludzi, których i tak przepis o czipowaniu obejdzie jak zeszłoroczny śnieg, za to będzie kolejnym niepotrzebnym formalizmem dla ludzi, którzy odpowiedzialnie podchodzą do swojego zwierzaka.


Do tego odpowiednie służby trzeba będzie wyposażyć w czytniki, stworzyć ogólnopolską bazę - kolejne koszta.


Muszę być trochę adwokatem diabła, jak chcecie mnie zmobilizować do napisania czegokolwiek ( ͡~ ͜ʖ ͡°)

Cybulion

@moll kazdy pies powienien miec ksiazeczke, chipa, i byc w rejestrze ogolnokrajowym, dane z chipa powiazane z wlascicielem w tejże.

Chipowałbym wszystkie psy urodzone po 2020 roku

Odnośnie 'bierzcie pod uwage' - to wlasnie moment w ktorym powinni sie zaczac interesowac. Trochę pomeczyc ich straza miejska, malymi karami dla mobilizacji i jadac wioskami juz bym sobie lba nie urywal sledzac punkt biegnacy z podworza czy mi nie wbiegnie pod koła..


Ja mam swoje koty i psa zaczipowane i nie mam z tym problemu.

moll

@Cybulion na ile ma być to finansowanie własne, na ile państwowe? Czy w tym momencie poza dobrowolnością istnieją jakieś mechanizmy obligatoryjne dla hodowli, psów strużujących, pracujących w slużbach mundurowych


Jaka jest skala czipowania w ramach dobrej woli wlaściciela

Cybulion

@moll psy sluzbowe sa pochipowane.

Kurcze nawet ci powiem ze pewnie juz jest system finansowania bo ja koty chipowalem za free. Nawet kastrowalem je za grosze bo gmina doklada do kastracji.

Co do obecnych systemow jestem lajkonikiem wszystko co mam jest z fundacji, schronisk wiec nie wiem czy hodowle maja taki mus. Plus w polsce jest pelno nielegalnych hodowli czynto psow czy kotow.

moll

@Cybulion i na nielegal za wiele to nie pomoże. Każda akcja wywołuje reakcję

Cybulion

@moll a moze wlasnie by pomoglo na nielegalne hodowle. Zwierzeta tam cierpia, nie ma zadnych standardow. Mozna ugotowac dwie pieczenie na jednym ogniu, ubrac stroj ekopatrolu, prozwierzecego aktywisty a pod ta kolderka ukryc swoj przekaz czyli 'wezcie na wioskach zamykajcie bramy i pilnujcie swoich zwierzat'.

Takie jest moje zdanie, i moj sprytny plan. Wroce z delegatury to napisze pare maili do obecnych polityków co oni sadza i czy wespra taki pomysl. Pora dzialać.

moll

@Cybulion czyli co? Ekopatrole - kolejna służba do opłacania, czy samozwańczy cywile?

Cybulion

@moll sa juz patrole do tego przeznaczone, kwestia rozszerzenia mozliwosci i wyposazenia w skanery.

moll

@Cybulion nadal pachnie czymś na czym można ukręcić wały i wprowadzić w sposób niewydolny


A tabliczki przy obroży? To też sposób identyfikacji. Wybór - czip albo blaszka

Cybulion

@moll z tym ze system chipowy juz jest mocno rozbudowany, tabliczke mozna zdjac, bierzesz psa do lasu zdjemujesz obroże i wyrzucasz psa. Znajduja go nie ma chipa trafia do schroniska i nic sie nie dzieje.

Chip - w schronisku sprawdzaja wlasciciela, wjezdzaja pały, patus pokrywa koszty utrzymania psa w schornisku + mandat.

moll

@Cybulion tylko Ty zakładasz, że taka osoba, skoro jest gotowa psa do lasu wywieźć, byłaby skłonna go w ogóle zabrać kiedykolwiek do weterynarza... Nie unikniesz podrzutków, które nigdy nie będą ujęte w systemie, a takie będą przodować w statystykach

Cybulion

@moll zakladam ze pies zachipowany bedzie od startu. Maja na wsiach tlumy wetow jezdzacych do bydla etc, nie jest problemem by oni chipowali i sprawdzali zwierzeta na miejscu.

Czesto zdarza sie ze te hodowlane pieski leca do lasu - tutaj o obowiazek winien lezec na hodowcy.

No i podstawowo - brak chipa - kara 100 zł, recydywa 500zł, kolejne 5000 zł. Szybko by sie nauczyli. Dobra jestes w te klocki.

moll

@Cybulion zakładasz, że weterynarz wie o wszystkich zwierzętach na wsi? Weterynarz wie tylko o tych, kt9re widzi i to dotyczy nawet tych, których obowiązek kolczykowania już jest.

Możesz wymagać tego w hodowlach, czy w przypadku pierwszej wizyty u weterynarza, ale nie rób z weterynarza kontrolera, bo skończy się to tym, że nie będzie wzywany do "legalnych" zwierząt, żeby się nie doczepił do tych "nielegalnych"

Cybulion

@moll problem nielegalnych zwierzat na wsi umarl, kary sa tak bajonskie ze ludzie zrezygnowali. Kazdy prosiaczek ma ksiazeczke, źrebaczek czy cielaczek. Wystarczylo pare razy porzadnie ukarać.

Może masz racje i powinno sie powolac cos takiego w polsce na podobe RSPCA. A tu ida koszty. Taniej jest wyklepac samochód i miec traume do konca zycia - ew. Wyobraz sobie ze wieziesz dziecko i potracacie pieska biegnacego przez jezdnie. Dziecko trauma, samochod rozyebany, a policja nie pomoze bo nie da sie znalezc wlasciciela i finalnie - Pani Moll to bedzie 300 zł mandatu bo nie zachowala Pani wystarczajacej uwagi na drodze.

Cos za cos.

moll

@Cybulion tylko jak daleko chcesz wszystko i wszystkich kontrolować? I czy serio uważasz, że wymuszanie wszystkiego opresją i mandatami rozwiąże problemy tego świata?

I widzisz, sam pokazujesz jak to już teraz opresyjne działa - trzeba kogoś ukarać, więc mandat dostaję ja. Czy to w jakikolwiek sposób skłania mnie do działania systemowego? Raz wezwę i dostanę mandat, to następnym razem nauczona doświadczeniem pojadę dalej, nie sprawdzając co z tym potrąconym psem. Dokładnie to samo masz teraz jak Ci auto skasuje dzika zwierzyna. Też mandat jest dla Ciebie, a nie dla dzika xD

Cybulion

@moll mylisz sie co do dzikiej zwierzyny. Mandatu nie ma, a odszkodowanie dostajesz jesli na drodze nie bylo znaku ostrzegajacego przed zwierzyna. Moj byly kieras mieszka w fakim miejscu ze 3 razy sarna mu wpadla przez przednią szybe. Ostatnio postawili na tym odcinku 30 i ostrzezenie przed jelonkami.


Nie chce kontrolowac, chce zeby ludzie brali odpowiedzialność za zwierzyne za ktora powinni. A teraz to jest tak ze na wsi brama otwarta, owczarek biega luzem i nie wiesz czy wskoczy ci pod maske czy rzuci sie na dziecko wracajace ze szkoły, czy co sie wydarzy. Ot zagadka.


A co do mandatow - na prostego Polaka nic lepiej nie dziala niestety. Dalej by zarli nie sprawdzone przez weta mieso i dziwili sie ze dzieci maja robaki.

moll

@Cybulion a jeśli był znak to ma się bujać, bo wiadomo że znak załatwia wszystko xD mimo znaku i zachowania ostrożności nadal może Ci zwierzak wyskoczyć. Znak to dupochron na niepłacenie odszkodować w takim układzie.


To wprowadzaj standard, nie bat. Jeśli standardem będzie czipowanie i ksiązeczka, to ludzie za tym pójdą. Ubierz to w bambinistyczną gadkę (przepraszam za fontannę cynizmu), a kolejki ustawią się same.

Jeśli zamiast akcji opatrzonej mandatem zrobisz z tego dobrowolnośc dla starych zwierząt, za to regułę dla nowych - w pewnym momencie nie będzie już tych starych.

Daj do tego wędkę. Są tacy co zaczipują za zwolnienie z podatku od psa na przykład.

Do tego czipuj wszystko co trafi do schroniska, jak się zgłosi właściciel, to dopłaci za usługę.

A dopiero potem zastanawiaj się co wymaga interwencji mandatami i na ile takie prawo może być martwe. Bo coś ustanowić to jedno - egzekwować to jest sztuką.

Cybulion

@moll no i dochodzimy do wspolnych wnioskow.

Znak w sumie niewiele zalatwia bo z tego co wiem to ostatnie odszkodowanie mu zaplacili mimo znaku, wystarczylo udowodnic ze zachowal te 30km/h a sarna znikad wskoczyla na okno.

Mysle ze masz racje, zrobic dofinansowanie, puscic grupy po wsiach i miastach, i pochipowac wszystko. Sam proces trwa 30 sekund i jest wlasciwie bezbolesny dla zwierzaka.

moll

@Cybulion tylko to co zawsze - kasa, ludzie, uprawnienia, itd. Do tego wszystko powinna poprzedzać szeroko zakrojoną akcja informacyjna i tu wracamy do wcześniejszego zdania tej wypowiedzi

Enzo

@moll Na Polaków działa głównie bat i kary. Zachęcanie to może by się udało w jakiejś Islandii albo Norwegii gdzie ludzie się bardziej szanują.

moll

@Enzo tylko z drugiej strony... Ludzie są świadomi i odpowiedzialni za siebie w takim stopniu, w jakim im na to pozwolisz. Chcesz, możesz jechać całe życie na bacie, ale więcej dadzą zachęty. Tutaj też się to sprawdza. Między innymi przez system edukacji, celebrytów i inne chwyty marketingowe jesteś w stanie osiągnąć rezultaty, ale to trwa dłużej. Bat działa po prostu szybciej. Nie lepiej

GtotheG

@Enzo pytanie czy kiedykolwiek uda Ci się złapać i zaczpiować wszystkie xD Czasem nawet jak właściciel pilnuje to psu cos odwali i ucieknie. Na ucieczce pójdzie na randkę i już masz kolejnego pieska. To nie jest do ogarnięcia xD

Enzo

@GtotheG Chipowanie przy pierwszej wizycie u weterynarza i wpis do rejestru.

Wtedy można namierzyć właściciela błąkającego się psa który chodzi i się rozmnaża i ukarać właściciela. W tej chwili właściciel jest nie do ustalenia. To samo jeśli chodzi o szkody materialne np. auta. Teraz psy latają luzem bo nie ma za to konsekwencji.

Co do uciekania to chyba dotyczy ludzi którzy nie nadają się do trzymania psów. Przez ostatnie 20 lat miałem około 4 psów i żaden mi nie uciekał. Jeden próbował ale uszczelniłem płot.

GtotheG

@Enzo ale co ma właściciel zrobić jak mu pies przeskoczy przez płot, albo zwyczajnie się zerwie? Pomimo smyczy? Przecież to jest losowe. Miałeś 4 psy, ale może akurat tego typu rasy, które dobrze się szkoli i są usłuchane. Nie wszystkie psy takie są.

Helpdesk

@GtotheG kastracja?

Enzo

@GtotheG To jest problem właściciela że pies mu przeskakuje płot albo się zerwie ze smyczy a nie innych ludzi i jest to według prawa karane tylko u nas z jakiegoś powodu rzadko egzekwowane.

Miałem różne rasy w tym teriera walijskiego który był bardzo nadpobudliwy i nie łatwy do wychowania. Innego szkoliłem by nie uciekał a do tego zabezpieczałem płot. To rolą właściciela jest tego pilnować. Poza tym to nie jest tak że pies raz czy dwa razy ucieknie na chwile i już zapłodnia na potęgę suki w okolicy oraz odrazu wpada pod samochód. To są głównie psy które biegają luzem bo właściciel ma to w dupie. Pies luzem a brama otwarta itp.

Problem o którym piszesz że np. "pies się zerwie ze smyczy" to są przypadki marginalne. Tu chodzi o psy który praktycznie żyją wolno. Jak się moja suka goni to kilka psów przez 2 tygodnie okupuje teren w okół działki to chyba coś jest nie tak. W takiej sytuacji przyjechałby jakiś patrol np. psi po chipach namierzył właścicieli i ukarał. Dlaczego teraz ktoś ma mieć motywację do pilnowania tego skoro nic za to nie grozi?

GtotheG

@Helpdesk to jest myślenie idealistyczne, że każdego człowieka w PL stać na kastracje, plus po takiej kastracji - za 20 lat żadne psy nie istnieją, bo wszystkie wykastrowaliśmy.


@Enzo a co jak piesek jest bezdomny i nie ma właściciela? Kogo karać? Schroniska?

Enzo

@GtotheG Jak kogoś nie stać na kastrację lub zabezpieczenie posesji lub kojec to lepiej żeby nie posiadał psa.


"za 20 lat żadne psy nie istnieją, bo wszystkie wykastrowaliśmy."


Sorry ale to jest tak głupia teoria że pozwolę sobie się do tego nie odnosić


"a co jak piesek jest bezdomny i nie ma właściciela? Kogo karać? Schroniska?"


To się psa chipuje i umieszcza w schronisku tylko dzięki wymienionym wcześniej metodom takich psów byłoby o wiele mniej.


Możemy tu sobie dyskutować na sucho ale ja na poparcie swoich słów podam przykład Holandii.


https://zielona.interia.pl/zwierzeta/news-w-holandii-nie-ma-ani-jednego-bezdomnego-psa-jak-udalo-sie-t,nId,6935301


Rozwiązania już są, wystarczy je wprowadzić.

GtotheG

@Enzo taaa podobne są w Szwecji i muszą importować koty i psy z za granicy, bo, albo kupisz od osoby prywatnej, która rozmnożyła dla Ciebie na sprzedaż, albo nie masz pieska xD Ceny zwierząt są tam horrendalne, ale schroniska nie istnieją więc wszystko jest git! Znajoma się mnie pytała, czy nie mam kogoś kto by chciał oddać pieska, bo ona nie chce płacić kilka tysięcy za nowego (nie miała takiej gotówki, była w długach), a jej stary odszedł, a ona +70 i czuła się samotna.


Dla mnie to jest ludzkie obsesyjne kontrolowanie natury i unikanie cierpienia za wszelką cenę, chociaż cierpienie jest naturalnym elementem życia.

mortt

@GtotheG wiem, że to nie istota Twojej wypowiedzi ale jak się jest w długach to się nie bierze pieska. Zwierzęta potrzebują jedzenia i opieki medycznej.

GtotheG

@mortt no babkę było stać na jedzenie, normalne wydatki, ale resztę pochłaniał kredyt na dom. Także miała pewnie te 200-300 zł na wykarmienie pieska, ale nie miała 5k na zakup nowego.

Enzo

@GtotheG Ale ja nie proponuje eksterminacji psów tylko narzędzia które umożliwią egzekwowanie obecnego prawa bo psy biegające luzem są nielegalne. Z powodu że twoja koleżanka w Szwecji nie ma kasy żeby kupić psa ja mam rozjeżdżać psy na ulicy?

GtotheG

@Enzo to może naucz się jeździć, albo zgłoś do okulisty jak nie widzisz psa na ulicy? To równie dobrze mogło być małe dziecko, które wyrwało się rodzicowi. Jak sobie nie radzisz ze stresem, że coś ci wyskoczy przed maskę to polecam chodzenie.

Cybulion

@GtotheG kochaniutka nie unoś sie, ja robie polske X razy w roku i problem jest na tyle duzy ze trzeba podjac jakies działania.

A ja nie umies upilnowac dziecka - to juz dwukrotnie komus w ryj powiedzialem - to se jaja wytnij idioto a nie ze mi bachor pod maske wskakuje.

Cale szczescie ani razu w zyciu nie zabilem dziecka, psa, kota, kuny, jelenia, sarny ani wilka.

GtotheG

@Cybulion nie masz pojecia o psach i dzieciach jak myslisz, ze to idzie upilnowac xD

Cybulion

@GtotheG 12 lat w horeca wiele mnie nauczylo o dzieciach mozesz mi wierzyc xD. Wszystkiego da sie upilnować, wystarczy brac odpowiedzialność za swoje zwierzatka i latorosli

GtotheG

@Cybulion nie wiem co to jest horeca. Dzieci są różne, jedne się da upilnować, inne nie. Najwyraźniej nie miałeś do czynienia z dziećmi z adhd itp.

Cybulion

@GtotheG juz ci opowiadalem, miedY innymi w hotelach i restauracjach gdzie starzy odpinaja szelki i zyj jak chcesz dziecko. Tylko dzieki przewidywaniu przyszlosci nie wylalem wrzatku zadnemu dziecku na glowe.

HoReCa - Hotele Restauracje Catering.

Helpdesk

@GtotheG czy ja pisałem że pieska?

Enzo

@GtotheG "to może naucz się jeździć, albo zgłoś do okulisty jak nie widzisz psa na ulicy? To równie dobrze mogło być małe dziecko, które wyrwało się rodzicowi. Jak sobie nie radzisz ze stresem, że coś ci wyskoczy przed maskę to polecam chodzenie."


Byłem zawodowym kierowcą, objechałem bezkolizyjnie około 10 państw, setki tyś km, teraz też robię wiele km w innej pracy tylko autem osobowym. Pies wyskoczył nagle z rowu w ciemnościach a ty mi wyskakujesz że nie radzę sobie ze stresem za kierownicą xD. Mój refleks i spostrzegawczość uratowały mu życie.

Co do dziecka to ostatnio jak dziecko uciekło matce na drogę to matka dostała za to wyrok. Polecam zapoznać się z polskim prawem.

GtotheG

@Enzo pokaż mi ten wyrok dla matki, której uciekło dziecko na drodze

globalbus

@Enzo jeszcze bardziej mnie triggerują wałęsające się psy, jak jeżdżę rowerem. Nie potrafisz upilnować psa, to nie powinieneś go mieć, proste.

Shivaa

Mieszkam na wrocławskim osiedlu domków jednorodzinnych, nie tylko na wsi ale również na takich osiedlach zdarza się że pies ucieknie przez dziurę w płocie albo ktoś zapomni zamknąć bramkę. Mi również zdarzyło się dwukrotnie że pies zwiał z mojej posesji, tak więc zdarzyć się może każdemu. ALE.

Mamy swoją osiedlową grupę na fejsbuku gdzie sąsiedzi systematycznie wrzucają posty jak jakiś pies biega bez opieki i dzięki temu łatwiej jest znaleźć zgubę. Niestety są psy które na grupie pojawiają się notorycznie i to nie jest przypadek, chwilowe nieogarnięcie właściciela.

Wczoraj jechałam główną ulicą naszego osiedla i nagle przed autami przede mną przebiegł owczarek niemiecki, w ciemności, poznałam go tylko dlatego bo widywałam go na grupie wielokrotnie. Niestety nie wiem do kogo pies należy ale chyba w takim wypadku powinien zostać on odebrany właścicielowi? Przecież tam się może stać tragedia i zginąć może nie tylko pies ale i pasażerowie auta które nagle odbije w bok starając się nie dopuścić do uderzenia w psa!

Aż się zagotowałam 😤

Czy mogę z tym coś zrobić nie wiedząc czyj jest pies ani w którym domu mieszka?

HmmJakiWybracNick

@Enzo To ja też miałem pojebaną sytuację przed świętami.

Jadę w nocy, około 22-23, drogą krajową, z przepisową prędkością, albo kilka km/h poniżej, w około same pola. Nagle na moim pasie widzę kota, albo coś bardzo podobnego na kota - stał na środku mojego pasa, w całkowitym bezruchu i patrzył w drugą stronę - bo oczy nie świeciły. Nie było opcji wyhamować z tej prędkości, na tym dystansie, wiec noga lekko na hamulec, zerknięcie w lusterko czy mam wolne i od razu zjechałem na lewy pas i udało się go chyba ominąć.

Od razu pomyślałem, że może się zatrzymam i sprawdzę, może ktoś go wcześniej jebnął i był oszołomiony, dlatego tak stał. Ale dziewczyna od razu mi mówi, że jak tutaj ludzie zapierdalają, to od razu by zginął, a nie był oszołomiony + mnie coś jebnie zaraz. Do tego myśl, że jak teraz obok niego przejechałem, to na pewno uciekł w pola.

Boltzman

@Enzo bez przesady. Psów luzem już od dawna prawie nie ma. Tylko ciemna wieś ale tam to i kury na ulicy się spotka czy inne zwierzęta. Zdarza się jakiś psi uciekinier ale to losowy przypadek.

Pan_Buk

@Enzo W Polsce pieski są niestety na piedestale. Weź coś powiedz, że przeszkadza ci jak szczekają ciągle te zapchlone psiury, to powiedzą, że nie lubisz zwierząt.

Pirazy

@Pan_Buk exactly. Tak na marginesie to unosza mi sie kaciki ust jak widze "jechalem z przepisowa predkoscia a nawet ponizej" xD jakby sie bal, ze go zaraz wszyscy zjada ze jest piratem drogowym

Enzo

@Pirazy Chodziło tylko o to że przez chwilę jechałem wolniej niż zwykle na tej trasie i tylko dlatego pies uszedł z życiem i właśnie ta prędkość ma znaczenie w człej historii. Zazwyczaj jeżdżę tamtędy 90-100 km/h i nie boję się że ktoś uzna mnie za pirata na portalu ze śmiesznymi obrazkami.

Skawarotka

Do tego trzeba jeszcze rozstawić na granicy co 100m strażników żeby sprawdzali czy przypadkiem żadne psy nielegalnie nie przekroczyły granicy państwa.

W następnej kolejności bierzemy się za koty i za .... gołębie! Tak, za gołębie! Każdy gołąb będzie zacipowany i będziemy sprawdzać komu nasrał na samóchód a właściciel tego gołębia będzie płacił za myjnie inaczej 30 lat pozbawienia wolności w gołębniku!

Enzo

@Skawarotka Powiedz to w oczy ludziom których dzieci zostały zagryzione lub okaleczone przez wałęsające się psy. Raczej nie będzie im do śmiechu.

Zaloguj się aby komentować