W 2015 roku miałem 24 lata i pracowałem jako programista embedded w Lumelu w Zielonej Górze. Firma miała sowieckie metody zarządzania i dostawałem mydło jako benefit, ale dostałem zadanie: zaprojektuj rejestrator temperatury i wilgotności z interfejsem sieciowym.
Wybrałem japońską obudowę za 60 zł, narysowałem layout. Potem zaczęła się robota:
- Firmware w C na mikrokontrolerze - Web server na uIP stack Adama Dunkels - Interface WWW z wykresami w czystym HTML/CSS/JS (lata 90 style, bo nie było miejsca na frameworki) - 8GB pamięci z systemem plików - SMTP do maili, FTP, DHCP, Modbus TCP/IP - Własny driver do sondy
Największy ból: musiałem kolejkować requesty HTTP po stronie JavaScript, bo EMAC buffer w mikrokontrolerze się przepełniał i łączność padała. Ethernet potrafił zawiesić cały procesor.
Produkt wszedł do sprzedaży jako Lumel HT20. Jest używany w serwerowniach, magazynach farmaceutycznych, laboratoriach, muzeach.
Dzisiaj, 10 lat później, HT20 nadal jest w katalogu Lumela i sprzedaje się globalnie - Polska, Indie, Vietnam, USA. Są nawet używane egzemplarze na eBay z Turcji.
https://www.ebay.pl/sch/i.html?_nkw=ht20+lumel&_trksid=p4432023.m4084.l1313
Moja pierwsza komercyjna rzecz która przeżyła dekadę.
#chwalesie


