Uwielbiam reportaże o ZSRR (ipn. ZSRS).
-„Łzy mosiężnego Lenina. Opowieść o rodzinach Muchosrańska"
-staruszka Polina Iwanowna siedzi przed rozpadającą się chatką pamiętającą cara
-„nie było piękniejszego miejsca do życia niż Muchosrańsk"
-następne trzy strony to badania wskazujące, że Muchosrańsk był drugim najbardziej zanieczyszczonym miasteczkiem po Atomopizdziecku
-lasek, plaża, jeziorko świecące po nocach
-„może i bił, pił i zdradzał, ale jaki był przystojny za młodu"
-rozdział o historii zwalczania przemocy domowej w ZSRR (dwa plakaty i kampania, że w USA to biją żony i czarnych)
-zabrudzony przez gołębie pomnik krasnoarmiejca
-„jak brat mój Sierioża wrócił z Berlina, przywiózł po zegarku dla każdego"
-obecnie prawnuk Sierioży wykrwawia się pod Czirnojibawką
-rozdział o sile realnej wynagrodzeń w fabryce socjalizmu i czarnym rynku za Chruszczowa
-przed chatką przechodzi Wowa z powiększonym zestawem wad rozwojowych (jego matkę ewakuowano z Czarnobyla za późno)
-„myśmy naprawdę wierzyli, że mieszkamy w najlepszym państwie, w mirie analogow niet"
-nadżarta kwaśnym deszczem gipsowa figura oddziału, który w Afganie zmienił się w Gruz 200 w rekordowym czasie
-„na wieść o śmierci Leonida Iljicza mój Artem zachlał się na śmierć z radości"
-opis wizyty Jelcyna w Muchosrańsku (pijany dyrygował resztkami ludowej orkiestry im. Majakowskiego)
-„chcieliśmy dobrze"
-notka: Polina Iwanowna zmarła na zapalenie płuc dwa miesiące po wizycie autorki
-750 stron, 250 to bibliografia
-nominacja do Pulitzera, trzy pomniejsze nagrody, 7,1 na Lubimy Fleksować Się Mistrzem i Małgorzatą
(kradzione z Historyczne memy)
#heheszki #rosja #pasta



