
Jak wynika z sondażu CBS News oraz YouGov, dla wielu mieszkańców Stany Zjednoczone stały się drogim miejscem do życia. Niewielu respondentów uważa, że podstawowe potrzeby, takie jak żywność, mieszkanie czy opieka zdrowotna, są łatwo dostępne. Rozmija się to z deklaracjami prezydenta, który w niedawnym przemówieniu wystawił sobie najwyższą ocenę "A+", a za niedostatki obwinił swojego poprzednika, Joego Bidena.
Z badania wynika, że tylko 18 proc. ankietowanych deklaruje, iż żyje im się obecnie lepiej pod względem finansowym. Poprawy w 2026 r. spodziewa się 27 proc. badanych. Aż 50 proc. uważa, że żyje im się gorzej, a 45 proc. obawia się, że podobnie będzie w przyszłym roku. Zdaniem 32 proc. sytuacja pozostała bez zmian, a 28 proc. liczy na jej utrzymanie także w kolejnym roku.
Na pytanie o możliwość łatwego pokrywania kosztów opieki zdrowotnej twierdząco odpowiada jedynie 20 proc. respondentów. Dla 44 proc. nie jest to łatwe, a dla 36 proc. wręcz trudne. Choć 28 proc. badanych nie ma problemów z wydatkami na żywność, 52 proc. uważa je za trudne do udźwignięcia, a 20 proc. ma z tym poważne kłopoty. Podobnie jest z kosztami mieszkania: tylko 23 proc. spłaca je bez trudu, 44 proc. określa to jako niełatwe, a 33 proc. jako trudne.
Jeszcze w marcu 55 proc. respondentów uważało, że Trump faworyzuje bogatych. Obecnie odsetek ten wzrósł do 65 proc. W przypadku klasy średniej wskaźnik ten zwiększył się z 10 do 12 proc., a w odniesieniu do osób najbiedniejszych pozostał bez zmian i wynosi 1 proc.
Za wzmacnianie pokoju i stabilności na świecie Trumpa chwali 30 proc. ankietowanych, natomiast 51 proc. uważa, że jego działania je osłabiają.
#usa#trump#wiadomosciswiat#polityka
