#ukraina #wojna #podlasie #lublin #bialystok
Czy myślicie, że w obecnej sytuacji życie na ścianie wschodniej niesie ze sobą jakiekolwiek zagrożenia czy zero stresu i region taki sam jak każdy inny? W szczególności mam na myśli Podlasie.
Przed inwazją każdy ekspert twierdził, że Putę na 100% nie zaatakuje Ukrainy a teraz mamy pełnoskalową wojną z tysiącami ofiar w tym bestialsko pomordowanych cywili. Z Białegostoku do granicy Białoruskiej jest jakieś 50km, czyli w zasięgu rakiet. Nawet jeśli NATO stanie na wysokości zadania to ten region byłby rejonem działań wojennych, czyli średnio. Już teraz mialiśmy jeden incydent rakietowy z dwiema ofiarami po stronie Polski a my nawet nie jesteśmy oficjalnie w stanie wojny.
Proszę o Wasze przemyślenia.

