41 + 1 = 42
Tytuł: Mass Effect: Legendary Edition
Developer: Bioware
Wydawca: Electronic Arts
Rok wydania: 2021 (LE), 2007 (ME1), 2010(ME2), 2012 (ME3)
Gatunek: RPG/akcja/shooter
Użyta platforma: Steam Deck, PC
Ocena: 10/10
Czas do ukończenia: 109h
Każdą z części przeszedłem do tego momentu minimum 3 razy, ale w LE grałem po raz pierwszy, pierwszy raz miałem okazję zagrać w Citadel DLC, które jest genialne (spędziłem w nim prawie 15% całego czasu rozgrywki ME3). Pierwszy raz grałem FemShepem, wyszło świetnie, właściwie teraz defaultowo Shepard jest dla mnie kobietą (chociaż pewnie przejdę jeszcze nieraz MaleShepem).
Są pewne problemy - choćby to, że mimo extended cut zakończenie całej trylogii dalej jest jakieś takie nie wiem. Za dużo wątpliwości, trochę absurdu, ale w ostatecznym rozrachunku to nic nie znaczy - trylogia jest wybitna, po tym runie jest to gra, w której spędziłem najwięcej czasu (wcześniej była to trylogia wieśka). Na pewno jeszcze nie raz wrócę, właściwie już teraz mam ochotę odpalić jedynkę.
Dyszka i seal of approval, genialna seria.
#gamesmeter #masseffect



