#trump #polityka
jest gorąco - rzułty potus jedzie na grubo, nie gryzie się w język - oczywiście w PL pada blady strach (co zrozumiałe). Ktoś musi wyklarować tę niepewną sytuację. Sięgnąłem do sprawdzonych źródeł ( ͠° ͟ʖ ͡°) i robię dla was strzeszczenie:
-
Jacek Bartosiak u Zychowicza - c⁎⁎j, d⁎⁎a i kamieni kupa - PL jest nieprzygotowana do zmiany, która właśnie następuje. Polskie elity tkwią mentalnie w brygadach Marriotta (pdk) i będą jak bita żona alkoholika do ostatniego momentu bronić amerykanów, że paragraf 5, że kupujemy u nich sprzęt, że to gwarancja bezpieczeństwa i że dobre USA na pewno jak przyjdzie, co do czego to nas obroni... a tym czasem Trump dogaduje deal z Putinem, bo idzie na wojnę na pacyfiku przeciw Chinom - w Europie ruscy dostaną wolną rękę, a Trump uważa, że europejczycy nie mają jaj i nic nie zrobią. Scenariusz mniej prawdopodobny, to że europejczycy dogadają się krzyżowo z chińczykami, bo przecież, jak USA powie, że jest za oceanem, to kto im zabroni - a UE i Chiny mają wspólny interes. Nawet w tym drugim scenariuszu wg Jacy - Polska ląduje w ruskiej strefie wpływów - będzie PRL bis, bo nie mamy realnie żadnej sły
-
Dr Napierała - w PL jak zawsze wszyscy się obsmarkali, a to tylko negocjacje - Trump nawija makaron na uszy Putinowi, ale nigdzie mu nie ustąpi. Dociśnie europejczyków, żeby mocniej ponosili koszty wojny, a Ukraina dalej będzie walczyć, bo kasa jest - pakiet z czasów Bidena i jeszcze setki miliardów ruskich oligarchów zamrożone na kontach w UE. Biznes as usual - tylko małe negocjacje, które mają ustawić w szeregu wszystkie marionetki z amerykańskiego teamu
No i co myślicie - kto tu ma rację?

