Trochę w nawiązaniu do ostatniego wpisu trzeba zrobić aktualizację. Minął miesiąc i w tym czasie wspomagam się cały czas aplikacją Fitatu, którą polecam z całego serduszka każdemu, kto uważa że potrzebuje monitorować swoje przyzwyczajenia żywieniowe. Podsumowanie:


  • bieżnia co dwa dni na zmianę z rowerem (w zależności od pogody)

  • ćwiczenia rozciągające i proste ćwiczenia domowe co drugi dzień - te dni bez roweru i bez bieżni

  • minimalna ilość kroków dziennie: 10k - często dobijam "siedząc" na telefonie i robiąc kółka wokół stołu w konferencyjnej xD

  • od trzech dni do pakietu dorzuciłem kontrolowanie snu, jestem na próbwie 7,5h snu + 15minut drzemki. Dążyć będę d 6,0h snu + 20 minut drzemki bo będzie więcej czasu na pracę


Wyniki mnie zaskoczyły. W czerwcu jest mnie -2,4 kg! Przy średniej miesięcznej od stycznia do Maja w granicach ~1,5kg to ten miesiąc jest zaskakująco dobry. Stuknęło -10kg


Samopoczucie dobre, a nawet bardzo dobre. Cel, czyli koszula z wesela jest już w zasięgu wzroku i chyba nie będzie trzeba czekać do wigilii aby ogłosić sukces.


Mały #apel do wszystkich, którzy się zmagają ze zbyt dużą ilością tkanki tłuszczowej: Trochę samozaparcia, zmiana przyzwyczajeń żywieniowych, trochę ruchu (nie musi być to jakiś ekstremalnie wycieńczający trening) i da się poprawić swoje samopoczucie i zdrowie niewielkim kosztem. Ja od stycznia niee jestem cały czas na ekstremalnym głodzie i nie odmawiam sobie kebabów ani pizzki, a do kawy często mam kawałek sernika. Wyniki i tak są bardzo dobre. Wystarczy się nie przejadać! Jakby ktoś chciał zacząć cykl redukcyjny, a nie ma pomysłu to chętnie podpowiem jak zacząć. Później serio idzie z górki, tylko trzeba się nastawić na zmianę trybu życia, a nie na "kilkumiesięczną dietę"!


#chwalesie #zdrowie #redukcja #sport

a2ee5fe9-bf96-4795-9eca-4e61dcaae72a

Komentarze (13)

AdelbertVonBimberstein

@Fen pod żadnym pozorem nie ucinaj snu!

Fen

@AdelbertVonBimberstein Nie no, 6h + 20minut drzemki dla chłopa powinno wystarczyć. Będziemy testować, jeżeli poczuję choć odrobinę dyskomfortu to zostajemy przy 7,5h+15minut . Gdzieś czytałem, że najlepiej robić interwały co 1,5h z budzeniem się. Ustawiłem też inteligentny budzik w zegarku i wydaje mi się, że wstawanie jest "lżejsze". Może to być oczywiście placebo ale jak działa, to jest git

AdelbertVonBimberstein

@Fen nadal dla większości populacji poniżej 7 godzin to za mało. Zwłaszcza, że teraz śpisz ponad 7.5. zrezygnuj z drzemek ewentualnie ale zadbaj o jakościowy, ciągły sen.


Nie dokładaj sobie, redukcja jest i tak sama w sobie wymagająca. Lepiej zrezygnuj z innych rozrywek jak filmy, seriale, socjale.

Fen

@AdelbertVonBimberstein


Lepiej zrezygnuj z innych rozrywek jak filmy, seriale, socjale.


Nie da rady, bo już jestem na etapie codziennej pracy od poniedziałku do niedzieli, gdzie nie ma miejsca na jakikolwiek film, czy też odcinek jednego serialu. Samo Hejto wlatuje w turach, bo mam tydzień aktywności, później dwa tygodnie tylko czytania przy śniadaniu itd. Muszę w przyszłości ograniczyć ilość r-g ale teraz się nie da. Jedyne "czasoumilacze" to zabawa z dzieciakami - tego nigdy staram się nie odmawiać i od przyjścia z przedszkola po sen (około 3-4h tylko) staram się spędzać w 100% rodzinnie. Trzeba jakiś balans złapać, nie da się żyć samą pracą

AdelbertVonBimberstein

@Fen nadal nalegam chociaż to twoje zdrowie: nie rezygnuj ze snu.

Wołam @bartek555 i @saradonin_redux bo jak nie jeden to wielu może cię przekona xD

Wrzoo

@Fen popieram - ucinanie snu to prosta droga do kiepskiego samopoczucia, problemów neurologicznych (m.in. ucinanie snu jest silnie skorelowane z demencją i chorobą Alzheimera), a w wagowej perspektywie - zajadania zmęczenia i zwiększenia przez to wagi.

W tym temacie gorąco polecam książkę „Tak działa mózg” Joanny Podgórskiej. Zmienia perspektywę.

Fen

@Wrzoo @AdelbertVonBimberstein dobra, proszę na mnie nie siadać, bo zaraz się skurcze jeszcze od tego nacisku xD

BĘDZIE 7,5H i ani minuty więcej i mniej xD

saradonin_redux

@AdelbertVonBimberstein ja tam śpię jak emeryt 21:30 max 22:00 do wyrka, bo 4:50 pobudka na trening przed robotą. Sen jest kluczowy dla prawidłowej regeneracji, więc tego się trzymam. Natomiast jako osoba mało socjalna nie mam z tym problemu, w weekend sobie najwyżej coś z małżonką obejrzę. Jedyne czego mi żal to czasu na czytanie, którego mam bardzo mało i nawet te 15 minut dziennie nie zawsze udaje się wygospodarować, ale nie da się mieć wszystkiego.

Wrzoo

@Fen petarda, gratulacje!

Fen

@sireplama tu nie ma co zazdro! To jest prostsze niż się z początku wydaje! Do dzieła!

AdelbertVonBimberstein

@sireplama zacznij od teraz. Zainstaluj fitatu. Odezwij się jutro jak będziesz miał pierwszy dzień trakingu za sobą. Doradzimy.

onpanopticon

@Fen dla osób zdrowych jest tak jak mówisz. Żeby powolutku i sukcesywnie ubywało nadmiaru fatu, wystarczy w sumie tylko zmiana nawyków. Niekoniecznie ogromna. Zwracać uwagę co się wpieprza, a przede wszystkim chociaż na oko wiedzieć ile tych kalorii władowaliśmy. Nawet ruch nie musi być żadnym sportem, bo bardziej będzie chodziło o rozruszanie metabolizmu i nadanie chęci ciału, a nie o samo spalanie z wysiłku. Bo jak ktoś ma zaległości to i tak zbyt łatwo ma te skromne zyski zajeść (częsta pułapka, spalenie 200 kalorii lekkim treningiem i w nagrodę zjedzenie 300 w batonie).


Znam masę ludzi, którzy zrzucili wagę bez jakichś wielkich wyrzeczeń i "walki". Ot, sukcesywnie dzień po dniu, zaczęli bardziej zwracać uwagę co robią i co wkładają do ust.


Sam zrzucałem niewielką nadwyżkę, ale mogę powiedzieć co mi pomaga w ogarnianiu siebie. Rytuał. Wprowadzić jakąś bzdurę, którą robię codziennie. Kontrolować ją dopóki nie wejdzie w nawyk. Może to być niewielkie, ale musowo zrobić. W tym przypadku powiedzmy, że byłby to spacer. Bez narzuconych kilometrów, po prostu sam fakt wyjścia.

Zaloguj się aby komentować