Tragiczny wypadek przed szpitalem. Kierująca autem wpadła pod swój samochód

W środę 11 czerwca około godziny 17. 20 na parkingu Szpitala Powiatowego przy ul. Batorego w Otwocku doszło do tragicznego w skutkach wypadku drogowego. Jedna osoba zginęła, a jedna została ranna.


Uzupełnienie stąd:

https://www.fakt.pl/wydarzenia/otwock-tragiczny-wypadek-pod-szpitalem-nie-zyje-lekarka-psychiatra/p3y8zvp

Lekarka zaparkowała auto i wyszła do męża, który czekał na nią na zewnątrz. W tym momencie samochód zaczął staczać się z górki. Jak wynika z opisu osób, które widziały tragedię, małżeństwo próbowało zatrzymać pojazd.


– Z ustaleń wynika, że auto nie zostało poprawnie zabezpieczone – wyjaśniał nam w środę mł. asp. Bartłomiej Baran, rzecznik Straży Pożarnej w Otwocku.


Auto dosłownie wbiło się w budynek szpitala i przygniotło lekarzy. W związku z tym, że dwa dni wcześniej w szpitalu zamknięto Oddział Intensywnej Opieki Medycznej, ranna lekarka została przetransportowana do placówki w Warszawie. Niestety, tam zmarła. Miała poważne obrażenia wewnętrzne oraz uraz głowy.

#wiadomoscipolska #wypadek #kierowcy #polscykierowcy

Onet

Komentarze (47)

jimmy_gonzale

Dwa dni być może różnicy i by zdążyli?

100mph

Dobrze, ze chlop przezyl. Znajdzie sobie madrzejsza zone.

Drukarka666

[(medice, cura te ipsum)²]³

Opornik

Przyjaciele kumpla. 3 dzieci. Ja pierdykam....

rain

@Opornik przykro mi

nbzwdsdzbcps

@Banan11 Cały czas sobie powtarzam, żeby w takich sytuacjach bronić się przed odruchem łapania. Tragedia bo łatwo z odruchu spróbować uratować dobytek.

Opornik

@nbzwdsdzbcps przy okazji filmików na których ludzie giną w wypadkach podczas pracy, parę osób opowiadało że pierwsze co ich uczą na szkoleniach BHP to żeby wyzbyć się od ruchu łapania, Bo w większości są to za ciężkie albo zbyt niebezpieczne rzeczy.

hejtooszukuje

@Opornik zacznij od ćwiczenia: nóż do filetowania ryb spada z blatu, złap go w locie

Lemmy

Śmierć na 1000 sposobów

dla_beki

Wideo z tego to byłby hit.

hist4min4

@dla_beki zwlaszcza dla rodziny

ArkadioMorales

Jeszcze ten znak dla niepełnosprawnych, który nie zatrzymał tego dwutonowego potwora, a piątek 13 dopiero przed nami. Ciekawe czy gdyby oddział był otwarty to by cokolwiek zmieniło. Pokój jej duszy.

l33tv33n

i do tego jeszcze fordem? tych ludzi Bóg juz dawno opuscil

kitty95

Jeszcze większymi suvami trzeba jeździć. Wtedy będzie szybko i na miejscu.

Pantokrator

@kitty95 To jest swoją drogą niesamowite, jak każdy w Polsce potrzebuje gigantycznej fury na podniesionym zawieszeniu (więc w środku wcale tak dużo miejsca nie ma, zwłaszcza jak się uwzględni wał pod spodem i dyferencjał), którą w teren i tak nie wjedziesz, bo lakier i plastiki szlag trafi.

ChilledMimosa

@Pantokrator zapytaj wszystkich, którzy mają male dzieci i przesiedli się na suva, czy by wrócili do niskiego kombi. Wkładanie dziecka na swojej wysokości do fotelika to w ogóle inny standard życia. To samo wsiadanie i wysiadanie dla osób z chorym kręgosłupem, starych, czy grubych to również inna jakość życia.

W suvach nie chodzi o jazdę w teren - przecież klasyczną terenówką na standardowych oponach i tak daleko nie zajedziesz.

d.vil

@ChilledMimosa kurła, w tym kraju chyba wszyscy mają małe dzieci lub uszkodzone kręgosłupy

musimury

@d.vil a dodatkowo lekarze na te uszkodzone kregoslupy przepisuja lezenie i odpoczywanie... co de facto jeszcze bardziej szkodzi.

Tom.Ash

@d.vil do tego chyba na uber eatsach jeżdżą i muszą wysiadać co 15 minut. Albo zapominają że samochód służy głównie do jeżdżenia a nie wsiadania

ChilledMimosa

@d.vil tak szczerze, to jednak suvów jest najwięcej w ofercie salonów, Polacy pracują dość dużo, wiec i są bardziej podatni na kręgosłupy, no i jednak sporo osób ma to jedno dziecko . Czysto subiektynie, jezdzilem długoterminowo już praktycznie każdym typem pojazdu i jeżeli nie jeździsz na tor, to nie widzę sensu na jazdę innym segmentem niż SUV lub bus lub autem pokroju smarta.

d.vil

@ChilledMimosa myślę, że to jednak mocno kwestia 'prestiżu'

Pantokrator

@ChilledMimosa W Polsce większość ludzi nie ma dzieci, a odsetek tych z dziećmi w wieku fotelikowym jest śmiesznie mały. A jednak SUVy to większość nowych pojazdów.

Problem z wsiadaniem/wysiadaniem to juz zaawansowane kalectwo, no chyba, że mój otyły 67-letni dziadek ładujący się bez problemu do 126p to był jakiś wspaniały atleta.


W dobrym kompaktowym aucie plusy są takie: lepiej się prowadzi, mniej pali, co do zasady lepiej hamuje, dużo tańsze opony i hamulce, lepsze osiągi bez potrzeby inwestowania w wielki silnik, często większy bagażnik przy mniejszych gabarytach, podobnie z miejscem w środku. Dużo tańszy.

Łatwiej się pakuje zakupy/bagaże, bo podłoga bagażnika jest sporo niżej.

Minusy: eeee, poza tymi specyficznymi przypadkami z fotelikoem i wsiadaniem w przypadku ludzi z BMI w okolicach 69, trochę gorzej sobie radzi z wertepami, co ma znaczenie dla wędkarza/myśliwego, ale z drogi i tak zwykle nie wolno zjeżdżać...

No ale, SUV to "prestiż" i poczucie bezpieczeństwa, oczywiście kosztem innych użytkowników dróg. W Ameryce poszli o krok dalej i jeżdża wozami, które, jeśli uderzą w pieszego, rowerzystę, motocyklistę albo samochód, praktycznie gwarantują śmierć/poważne obrażenia, np..Cybertruck z ostrymi krawędziami i WZMACNIANYM przodem.

Tom.Ash

@ChilledMimosa

Czysto subiektynie, jezdzilem długoterminowo już praktycznie każdym typem pojazdu i jeżeli nie jeździsz na tor, to nie widzę sensu na jazdę innym segmentem niż SUV lub bus lub autem pokroju smarta

Bus jest często zbyt duży, Smart zbyt mały, suvy często są duże na zewnątrz a ciasne w środku. Idealny typ auta nazywa się kombi. Ewentualnie MPV ale nie wiedzieć czemu producenci nie oferują ich w Europie.

ChilledMimosa

@d.vil prestiżu? Nie no umówmy się, to raczej niemożliwe, by ktoś uważał Hyiundaia Konę za bardziej prestiżowe niż CLA czy A klasę, ktore są zapewne w podobnych pieniądzach. Poza tym, czy powiedzmy S klasa lub bmw 7 są mniej prestizowe niż mercedes GLE/GLS lub X5/X7? Powiedziałbym, że zdecydowanie odwrotnie.

ChilledMimosa

@Pantokrator no tak, to po co w ogóle rozwój i ułatwianie sobie życia, przecież dziadek jeździł maluchem czy furmanką i było git. Po prostu chodzi o to, że to wygodniejsze. I to zdecydowanie.

Lepiej się prowadzi - mój ulubiony argument, gdy masz tysiąc ograniczeń i nikt normalny nie wchodzi 120 km/h by to miało jakiekolwiek znaczenie. Finalnie jeździmy po mieście lub ekspresówkami, gdzie to mityczne prowadzenie nie ma żadnego znaczenia.

Mniej może i pali, ale lepiej nie hamuje - większy SUV to na ogół większe hamulce.

Opony mają ta sama cenę, wszystko zależy od ich rozmiaru, a to nie jest powiedziane, że SUV musi mieć 20 cali, tak jak i kompakt 15 cali.

Osiągi wystarcza Ci z małego silnika. Nie ma to znaczenia przy normalnej jezdzie. Jak potrzebujesz osiągów to sobie kup m3 i lataj po torze.

Zakupy to słaby argument, bo równie dobrze możesz nieść skrzynkę na swojej wysokości i wtedy masz latwiej niz w kompakcie, a jak marketowym wozkiem podjeżdżasz pod auto to też lepiej wypakowywać z wózka niż się schylać.

Co do prestiżu to już się odniosłem, że to moim zdaniem mit. Hyuindai suv nie będzie tak prestiżowy jak byle jaki niski mercedes. W ramach tej samej marki S klasa jest bardziej prestiżowe niż SUVowe odpowiedniki. Ogólnie jaki to prestiż, jak poza topowymi modelami sam plastik?

ChilledMimosa

@Tom.Ash to znowu kombi jest niskie. MPV lepiej choć podobnie. Taka V klasa może być idealna,

chociaż jak to mówią, jak coś jest do wszystkiego, to w sumie w niczym nie jest dobre. Zdecydowanie wolę mieć dwa pojazdy zadaniowe, bo finalnie i tak przy takich mpv czy kombi są spore ograniczenia - na tor nie pojedziesz, mebli nie przewieziesz

hejtooszukuje

@Pantokrator jedź peugotem po dobrych opadach deszczu na daniszewską w warszawie - woda przez drzwi Ci się naleje, w dusterze miałem tam wodę do kostek-lekko piastę zmoczyło

Pantokrator

@ChilledMimosa SUV. Rozwój. XDDDD


Zrozum człowieku, drogi magicznie się nie poszerzą, a SUV gratisowo obniża poziom bezpieczeństwa innych użytkowników i stanowi elegancki sposób na marnowanie zasobów. No ale jest duży, a przecież o to chodzi. W Ameryce debile dosłownie ciężarówkami jeżdżą, co najwyżej z pasażerskim nadwoziem (u nich SUV 5,6m to nic nadzwyczajnego), bo wyścig zbrojeń i kompensowania trwa.


SUV się gorzej prowadzi, bo ma wyżej środek ciężkości. Tego nie przeskoczysz. Większe hamulce gówno dają, o ile nie jeździsz po torze,, bo w niemal każdym wozie to opona jest ograniczeniem. A opona w SUVie wcale nie jest dużo szersza itd. za to pojazd jest dużo cięższy.

Pantokrator

@hejtooszukuje No do forsowania przeszkód wodnych, to wiadomo, że wyższy wóz lepszy. Przez ostatnie 20 lat przydało mi się to 0 razy.

hejtooszukuje

żerań wschodni i daniszewska to nie ulica w pończy

Pantokrator

@hejtooszukuje Co to jest "ulica w pończy"?

ChilledMimosa

@Pantokrator a po co miałyby się drogi poszerzać? Przecież od dawna są vany, czy inne busy, które nie są węższe, a jakoś po drogach jeżdżą.

W kwestii bezpieczeństwa, jednemu obniża, drugiemu podnosi, choćby względem zderzenia z busem czy nawet tirem. Kompakt wypada blado w zderzeniu z każdym autem.


Jakie ma to znaczenie, gdzie ma środek ciężkości, gdy jeździsz prosto lub lekko w łuku. Przecież nikt normalny zwykłym autem na publicznej drodze nie leci na granicy przyczepności czy nie zapierdala 200 na godzinę, by to miało znaczenie.

Fakt, że czasami gorzej odczuwa się podmuchy wiatru i auta nieopływowe, jak pudełko czyli jakiś jeep renegade to wypada blado. Z drugiej strony ostatnio jezdzilem fordem pumą i jestem zachwycony tym, że był nieczuły na podmuchy.


Nie no z tymi hamulcami to przesadziłeś. Pierwszy lepszy wynik w Google Ci powie, że wielkość ma znaczenie ( ͡° ͜ʖ ͡°) .

Opona de facto zakładamy, że jest takka sama w obydwu autach.

Pantokrator

@ChilledMimosa Bo zwyczajnie robi się ciasno na drogach i z perspektywy motocyklisty, ale i kierowcy, jest spora różnica między SUVem a pojazdami normalnych gabarytów. Busy istnieja i co? Póki jest ich pewna tam ilośč, problemu nie ma. Gdyby jednak za⁎⁎⁎ać całe miasto busami, to nie dałoby się jeździć a masa ulic stałaby się bezwzględnie jednokierunkowa.

Może powinniśmy czerpać wzorce od najlepszych, czyli Amerykanów. Ciężarówka dla każdego. Jeszcze wyżej, jeszcze bezpieczniej, jeszcze pewniejsza śmierć dla każdego, kto ciężarówką nie jeździ. A co się rozdrabniać.


Kompakty świetnie sobie radzą w zderzeniach, póki nie wpada na nie 2-tonowa wysoka kolubryna.


Środek ciężkości wpływa na przyczepnośč w zakrętach. Nawet na lekkim łuku różnica w obciążeniu stron pojazdu będzie znaczna. Nie trzeba zapierdalać. Wystarczy trochę szybciej pokonać ciasny zakręt czy rondo.


Ale to nie jest kluczowe. Tak samo jak kluczowe nie jest to, że ludzie z 2137 BMI nie wsiądą do normalnego wozu, a po fotelik trzeba się lekko schylić. Po prostu SUV to żaden "postęp". To moda. To "symbol statusu". To metoda na lęki i kompleksy (bo duży i dobrze zabija innych uczestników ruchu, zwłaszcza pieszych, rowerzystów i motocyklistów). I tyle. W Ameryce dano ludziom pełną swobodę i 2,5 tonowy 5,7m Escalade albo podobnie ogromny i ciężki Cybertruck to potężne kloce. No i pewnie super wygodnie jest tam umieścić fotelik. Więc ludzie to kupują. Jakby mogli montować z przodu tarany, to by montowali.


"Wielkośč ma znaczenie" to nie tarcze i klocki są problemem, tylko możliwości opon. Nie wiem, co wpisałes w google, ale pora zrozumieć, że producent montuje niemal zawsze hamulce, które są w stanie zablokować koła na suchym. To, że SUV ma większe tarcze, nie oznacza, że wyhamuje równie dobrze, co lżejszy pojazd. Oczywiście są SUVy z odpowiednio ogromnymi oponami, które pięknie pylą w miastach i pięknie zwiększają spalanie. No ale w końcu większe to lepsze.

ChilledMimosa

@Pantokrator okej, pierwsze zdanie mogło wybrzmieć już wcześniej, to sporo mniej dywagacji by było. Ja to widzę tak:

Jeździsz motocyklem, wkurwiaja Cię Anetki kosmetyczki w suvach, przez które nie widzisz nic jadąc zaraz za nimi, stąd ten hejt i wymyślanie, że jest jakiś prestiż w posiadaniu suva.

Gadki o bezpieczeństwie to po prostu strach przed tym, że jak Anetka da po hamulcach, to zderzenie z X5 będzie o wiele gorsze w skutkach niż zapakowanie się w dupę Astry czy Golfa (które de facto tez rosną w każdej generacji).

Przyznaj, że po prostu wynika to ze strachu albo braku komfortu, gdy jedziesz motocyklem czy niskim kompaktem, bo tak naprawdę nic nie widać, co się dzieje przed i za suvem.


Pozwól, że ostatni raz jeszcze odniosę się do Twoich wypowiedzi, bo zaczynają padać absurdalne argumenty i zaczynasz już porównywać 30 razy większy kraj do Polski, z którym w zasadzie mamy więcej różnic niż podobieństw (choćby w budowie drog i ogólnej komunikacji, planowania miast itd.).

Obecnie genezą tego, że rośnie liczba aut w miastach jest to, że miasta są niedostosowane do takiej liczby aut, szczególnie, że Kowalski ma czesto więcej aut niż osób w rodzinie, gdzie na ogół są to rumple, które powinno się już przerobić na żyletki. Stąd te pomysły na zielone strefy, normy spalin itd. Po to by ludzie podróżowali zbiorkomem albo mieli jeden porządny wóz, zamiast zagracać gruchotami miasta i ekspresówki.


Kompakty dobrze sobie radzą w zderzeniach - no fajnie, tylko liczba busów i tirów rośnie od lat, więc i szanse pasażerów kompaktów maleja.


Środek ciężkości - jeżeli masz kłopot pokonać rondo czy ciasny zakręt jadąc przepisowo, to jest duża szansa, że masz kłopot nie z autem a z umiejętnościami kierowania i tu trzeba szukać przyczyny.


Argument prestiżu, mody i chęci zabijania - co do ostatniego to już srogie piguły, więc się do tego nawet nie odnoszę, ale nadal - dlaczego symbolem 'prestizu' jest S klasa, czy ogólnie segment limuzyn? To raczej powszechne. Moda na pewno jest, bo po prostu jest to krok na przód i dlatego ten segment podoba się i starym, i Anetkom i młodym rodzicom i ludziom chorym.


Opona i hamulce - rozważamy przecież auto z takimi samymi klasowo oponami. Większe klocki i tarcze będą lepiej hamować niż mniejsze. Przecież nawet jak masa auta jest dużo większą, to i hamulce są o wiele większe. Tu chyba nie ma nad czym dywagować.

Pantokrator

@ChilledMimosa Zacząłem to czytać i co widzę? Jesteś typem internetowego cwaniaka, który nie wyobraża sobie nawet istnienia człowieka, który patrzy na cokolwiek z innej perspektywy, niż własna i martwi się o kogokolwiek poza sobą. Więc oczywiście przypisujesz mi jakieś wyssane z palca cechy i problemy, bo przecież to niemożliwe, bym przejmował się losem kogokolwiek poza swoim i był w stanie zrozumieć wyzwaniq, z jakimi spotykają się inni użytkownicy drogi, jak np. 180kg grubas z małym dzieckiem w foteliku. Dalej nie czytałem, z uwagi na tak drastyczne ograniczenia intelektualne po twojej stronie, dalsza dyskusja nie ma sensu, a tylko bym się pewnie zirytował większą ilością bzdur. Ciężarówka dla każdego i pozabijajmy się na zakorkowanych drogach. W końcu SUV to postęp. Bez odbioru.

Tom.Ash

@ChilledMimosa

kombi są spore ograniczenia - na tor nie pojedziesz, mebli nie przewieziesz

Jak kupisz coś w stylu Audi RS4/RS6 to czemu nie - przynajmniej te stare Co do mebli - w kartonach z IKEA wejdą po złożeniu siedzeń.

ChilledMimosa

@Tom.Ash w teorii w sumie masz rację, to auto kompletne. Z drugiej strony, gdy przez większość czasu jeździsz do sklepu czy dzieci do szkoły, to trochę użytkowanie ceramicznych hamulców mija się z celem. Ciekawe tez jak z komfortem jazdy w dłuższą trasę z dziećmi, gdy wydechy i v8 się drą (° ͜ʖ °).


W kartonach z Ikei to i w małym crossoverze sporo wpakujesz po złożeniu siedzeń

Pantokrator

To nie pierwsza taka akcja. Parę lat temu, chyba w Karpaczu, jakąś fotograf własne auto rozjechało. Też próbowała zatrzymać.

prepetum_mobile

Zginąć, bo komuś się nie chce zaciągnąć ręcznego -_- ja pitole

Tom.Ash

@prepetum_mobile

Kojarzę też jeszcze jakiś przypadek ze stanów w którym automat pozostawiony na biegu (zamiast P) zwolnił hamulec (przy uruchomionym silniku) po jakimś czasie.

Tom.Ash

@prepetum_mobile

Wygląda na to że zgadlem:

Jak ustalił "Fakt" znana otwocka lekarka podjechała pod budynek Fordem Mondeo. Auto miało automatyczną skrzynię biegów, pani Monika wrzuciła bieg wsteczny, zostawiła auto na chodzie i najprawdopodobniej wysiadła, aby przekazać swojemu mężowi jedzenie.

W tym momencie auto ruszyło z impetem i przygniotło parę. 


https://www.fakt.pl/wydarzenia/kulisy-tragedii-pod-szpitalem-w-otwocku-ciezko-ranna-lekarka-zostala-bez-pomocy/hp95s9m

Banan11

@Tom.Ash automat nie rusza z impetem, a powoli. W nowszych w ogóle nie pozwoli ruszyć przy otwartych drzwiach. Więc z impetem to auto mogło co najwyżej już jechać z górki

hejtooszukuje

@Tom.Ash

info z chat gp

Aktor Anton Yelchin, znany z roli Pavla Chekova w nowej serii filmów Star Trek, zginął tragicznie 19 czerwca 2016 roku w wieku 27 lat. Został przygnieciony przez swój własny samochód – Jeep Grand Cherokee – który stoczył się z jego stromej drogi i uderzył go w filar bramy oraz ogrodzenie. Yelchin wysiadł z pojazdu, by sprawdzić pocztę, jednak pojazd nie był odpowiednio zaparkowany i ruszył w dół. Zginął na miejscu wskutek urazów mechanicznych.


Po jego śmierci okazało się, że Jeep Grand Cherokee miał wadliwy mechanizm zmiany biegów, który sprawiał, że kierowcy nie byli pewni, czy pojazd jest w pozycji „park” (P). Fiat Chrysler, producent pojazdu, przeprowadził ogólnokrajowy recall tych modeli, jednak oprogramowanie naprawcze dotarło do dealerów dopiero po śmierci Yelchina .

Tom.Ash

@Banan11 jeżeli wdrapał się na krawężnik to mógł podbić obroty i z górki już było raptownie. Nie widziałem jeszcze automatu który by blokował ruszanie stanem otwarcia drzwi. To by było trochę dziwne.

Zaloguj się aby komentować