@Mjelon Oczywiście, że to nie wina BMW! To kierowcy mają wpływ na jazdę, nie sama marka. BMW to przecież luksus, klasa i moc, a jego kierowcy to głównie wyrafinowani znawcy motoryzacji i bogaci ludzie sukcesu, którzy wiedzą, co robią na drodze. Więc jeśli jadą trochę szybciej niż reszta – powiedzmy, tylko o kilka (albo kilkaset) kilometrów na godzinę więcej – to przecież zupełnie normalne. W końcu nie można ich porównywać do jakiegoś dziadka w hondzie albo toyocie (specjalnie z małej, podobnie jak te ich malutkie silniczki od kosiarek XD).
A jeśli już dochodzi do wypadków? To raczej kwestia nieodpowiedzialnych pieszych i nagle pojawiających się chodników. Może ten chodnik po prostu wyrósł znikąd? A piesi? Pewnie sami szli nieprawidłowo z głową w smartfonie, prowokując sytuację. Gdyby szli uważnie, mogliby odskoczyć na bok. Szkoda mi tylko młodego kierowcy, bo będzie miał problemy, tylko dlatego, że policja i społeczeństwo z zazdrości uwzięło się na ludzi jeżdżących marką BMW (Premium). I jeszcze media piszą, że pijany - przecież to tylko 2 promile, tyle co nic.