Trafiła mi się taka praca, że mam bezpośredni autobus, jakieś 10km. 15 minut autem lub 30 autobusem.
Co z tego, jak autobus wychodzi drożej xD

Czemu o tym piszę? Bo dziś i tak wybrałem autobus. Śmierdzi menelem, że się można porzygać, ale na szczęście pooddychałem świeżym powietrzem jak czekałem na spóźnionego dziada.

Oczy łzawią, tylko nie wiem czy ze smutku czy od smrodu.

#warszawa #ekologia
b69c0669-1c80-40c4-84b6-1cd578585573
Topia

@Felonious_Gru jaki masz samochód, skoro paliwo, naprawy, przeglądy, ubezpieczenie, parking, amortzacja wychodzą taniej niż bilet miesięczny?

jonas

@Topia Czas też ma wartość, nie warto marnować go w zbiorkomie jeśli nie trzeba.

Topia

@jonas dla mnie właśnie jazda autem to strata czasu. Trzeba gapić się na drogę i caly czas skupiać uwagę.

Ja w autobusie przeglądam neta, wyjśniam lewaków na hejto, mogę z kimś popisać.

tomilidzons

@Topia Nawet gdyby miał tak blisko do roboty, że mógłby iść na piechote, to jednak auto jest potrzebne np. na wyjazd do rodziny, do urzędu, do lekarza itp. Więc przeglądy, ubezpieczenie i amortyzacja to stały koszt. On ma 10km do roboty, to jest ~440 km miesięcznie autem. Jak ma on oszczędne auto to dojazd do roboty autem może go wynieść trochę mniej niż miesięczny bilet (110-180zł w zależności czy jedna czy dwie strefy). Ale już jednorazowy dojazd ro roboty komunikacją, z biletem jednorazowym to już 9-14zł, czyli więcej niż wydał na paliwo

mortt

@tomilidzons tylko, że ten "stały koszt auta" jest wyższy jak śmigasz nim codziennie do pracy a jak tego nie robisz. Dla wielu części można ocenić termin wymiany na podstawie przebiegu.

Topia

@tomilidzons auto jest przydatne, ale nie jest potrzebne. Można spokojnie żyć bez niego i znam masę ludzi, także z dziećmi, które żyją bez auta, także argument jest inwalidą.


Zawsze puchnę z tego mitycznego **wyjazdu do lekarza xD **

Serio latasz do lekarza tyle, że musisz mieć do tego auto? xD

Ja jestem może raz na 3 lata, w tym chyba ani razu nie byłem autem xD

Wśród tych wszystkich starych bab u lekarza też 95% nie przyjechało autem.

Felonious_Gru

@Topia opel zafira A

Auto jest mi przydatne nie tylko do dojazdu do pracy, parking bezpłatny.

Ubezpieczenie place niezależnie od tego czy jeżdżę czy stoję, Przeglądy też.

Felonious_Gru

@mortt przy 5000km rocznie to ge klocki za 50zł czy końcówki drążka za 70 wytrzymają dłużej niż zostało życia budzie. Najprędzej zezlomuje to auto jak wejdą doplaty do starych diesli

Topia

@Felonious_Gru skoro auto ci jest przydatne, czyli jest jakaś formą kaprysu. Można z tego równania wykreślić element kosztów, bo zysk konfortu ci go jak widać rekompensuje.


Nikt mi nie udowodni, że auto jest niezbędne do życia. Współczesny człowiek istnieje od około 200'000 lat, z czego około 199'900 lat bez aut, więc zdecydowanie się da.

L4RU55O

@Topia Bez internetu też kiedyś żyli a jak widać ty nie potrafisz.

jonas

@Topia Prowincjuszom, do których nie dociera komunikacja publiczna, jest niezbędne. No ale wiadomo, nie ma obowiązku być biednym i mieszkać na zadupiu.

Topia

@jonas z tego co widzę, to 95% lewaków:


  • Narzeka na ceny mieszkań w stolicy, ale muszą mieć mieszkanie w stolicy, bo na zadupiu nie mogą mieszkać.

  • Musi mieszkać w stolicy, bo tylko tam znajdują dobrą pracę, ale ta dopra praca jest zawsze za minimalną xD


I jednocześnie:


  • Musi mieć samochód, bo mieszka na zadupiu i inaczej nie może donikąd dojechać.

  • Nie może donikąd dojechać, bo nie ma takiej komunikacji zbiorowej jak w stolicy, w której jednocześnie mieszka i nie mieszka xD

Felonious_Gru

@Topia autobus też nie jest niezbędny. Nie o tym jest wpis zresztą

jonas

@Topia Nie jestem lewakiem, a pomysł zamieszkania w stolicy jawi mi się jak zsyłka do kolonii karnej. Nie interesuje mnie co się z ową stolicą dzieje i gdzie ona jest, a za minimalną pracowałem 20 lat temu jako niedoświadczony szczyl bez umiejętności.

Z komunikacji zbiorowej korzystam obecnie w razie potrzeby, podobnie jak z własnego samochodu i przewaga tego pierwszego ogranicza się do braku problemów z parkowaniem w Dużym Mieście. Więcej zalet nie zauważyłem. Mieszkam na wsi obok byłego miasta wojewódzkiego, z jednego dowolnego punktu w dowolny inny docieram w 15 minut, a korków nie ma, bo nie mają z czego powstać. Można więc powiedzieć, że w ten sposób urzeczywistnił się projekt "miasta piętnastominutowego".

Topia

@jonas trochę nie wiem po co mnie tu wołasz, ale się odniosę.

Nie jestem lewakiem

Brawo!


Z komunikacji zbiorowej korzystam obecnie w razie potrzeby, podobnie jak z własnego samochodu

Podobnie jak ja. Z tym, że u mnie proporcje są mniej więcej 9:1 jeśli chodzi o ilość podróży trans-zbiorem do samochodu.


przewaga tego pierwszego ogranicza się do braku problemów z parkowaniem w Dużym Mieście. Więcej zalet nie zauważyłem.

Ja widzę też inne zalety:


  • w dużym mieście komunikacją jest często szybciej, metro nie staje w korkach, autobusy mają buspasy etc.

  • jest to lepsze dla środowiska

  • jest taniej

  • Nie muszę się skupiać na drodze i mogę sobie lurkować internet, czy coś czytać, zamiast się gapić w drogę - lepsze gospodarowanie czasem

  • mam jakiś tam kontakt z ludźmi. Mogę sobie popatrzeć na mordy. Nie każdy musi to lubić.


Mieszkam na wsi obok byłego miasta wojewódzkiego

Czyli mieszkasz w tzw. Polsce powiatowej, gdzieś na wsi pod miatem liczącym kilkadziesiąt, max 120k mieszkańców. No ale kontynuuj...


Można więc powiedzieć, że w ten sposób urzeczywistnił się projekt "miasta piętnastominutowego".

No nie można tak powiedzieć. Idea miasta 15 minutowego zakłada, że masz 15 minut spacerem od miejsca zamieszkania do większości miejsc, w których są twoje potrzeby życiowe, a nie 15 minut samochodem do siedziby powiatu.

Felonious_Gru

@Topia 

dla mnie właśnie jazda autem to strata czasu. Trzeba gapić się na drogę i caly czas skupiać uwagę.

O widzisz, nawet tobie uda się czasem coś mądrego napisać. Dla ciebie warto autobusem.

Ja na przykład w aucie slucham audiobooków, a w poorzedniej pracy spędzałem w aucie 60-100h miesięcznie.

Tak samo nje wyibrazam sobie wozić po 30kg zakupów autobusem przez pół miasta skoro mogę wrzucić to w samochód i dojechać zanim mrożonki zamienią się w kałuże

Topia

@Felonious_Gru 

a na przykład w aucie slucham audiobooków

Ja też jak jadę trasę na 10h, to słucham, ale ile miałbym się nasłuchać jadąc 10 minut? Zresztą w autobusie też można ich słuchać i to bardziej się skupiając.


wozić po 30kg zakupów autobusem przez pół miasta

A kto ci każe wozić 30 kg zakupów przez pół miasta? Można zrobić zakupy 1 torbę raz na 2-3 dni, zamiast 30 kg zakupów raz na (?)miesiąc.


Ja też może raz na miesiąc jadę autem do marketu, ale mógłbym jechać taksówką, mógłbym jechać car shareingiem. Skoro mam auto, to nim jadę. Gdyby nie to, że jeżdżę do PL kilka razy w roku i autem mi wygodniej, to bym rozważył sprzedaż.

Felonious_Gru

@Topia 

Można zrobić zakupy 1 torbę raz na 2-3 dni, zamiast 30 kg zakupów raz na (?)miesiąc

Bardziej raz na tydzień.

Jak mam co drugi dzień jeździć do lidla autobusem to stracę ze 4-5h tygodniowo, a jak będę kupował w osiedlowym to w miesiąc mi się wyrówna koszt rocznego oc na auto.

Felonious_Gru

@Topia ja tylko jednego nie rozumiem: dlaczego próbujesz mi wmusić swoje podejście do tematu, skoro masz zupełnie inną sytuację niż ja

Topia

@Felonious_Gru ja ci niczego nie chcę wmusić.


To ty zrobiłeś wpis o tym, że masz samochód i wolałbyś jechać samochodem, ale zamist tego pojechałeś autobusem, którym było dłużej, drożej, mniej komfortowo i do tego śmierdziało xD No i zastamawiam się o czym był ten wpis i co tobą kierowało najpierw gdy wybrałeś autobus, a potem gdy postanowiłeś się tym tu podzielić xD

Felonious_Gru

@Topia ja napisałem, jakie mam doświadczenie. Nikomu nie pisałem żeby zaczął albo przestał korzystać ze zbiorkomu.

A ty mnie zacząłeś przekonywać, że mnie się samochód nie oplaca, bo ty jeździsz autobusem i tobie pasuje. A nawet w Polsce nie mieszkasz ¯\_(ツ)_/¯

Topia

@Felonious_Gru no akurat w Szwajcarii, to może by ci się bardziej opłacało jeździć samochodem, bo bilet na autobus miejski kosztuje 26 zł xD

Felonious_Gru

@Topia wszystko zależy od sytuacji. Gdybym miał pod domem i pod pracą poświęcać po 15-30 minut na szukanie miejsca parkingowego to bym raczej nie jeździł autem.

jonas

@Topia Brawo!

E tam, normalna sprawa, w nienawiści do komuchów zostałem wychowany.

Podobnie jak ja. Z tym, że u mnie proporcje są mniej więcej 9:1 jeśli chodzi o ilość podróży trans-zbiorem do samochodu.

To u mnie nie wiem czy wyjdzie 2:8 na korzyść samochodu. Samolot to też zbiorkom, tylko ze skrzydłami, z takiego korzystam regularnie. Taki urok pracy gastarbeitera.

Ja widzę też inne zalety:

Jeszcze jedna - można być po spożyciu alkoholu lub zabawnych substancji i dopóki nie robisz głupot, zawiozą cię jak worek kartofli gdzie zechcesz.

Czyli mieszkasz w tzw. Polsce powiatowej, gdzieś na wsi pod miatem liczącym kilkadziesiąt, max 120k mieszkańców.

Zgadza się, podobnie jak większość Polaków. To chyba nie jest zakazane?

No nie można tak powiedzieć. Idea miasta 15 minutowego zakłada, że masz 15 minut spacerem od miejsca zamieszkania do większości miejsc, w których są twoje potrzeby życiowe, a nie 15 minut samochodem do siedziby powiatu.

Wiem, nabijałem się tylko jak przewrotnie to wyszło. W zasięgu spaceru mam las, 0 minut i jestem.

Dzika_kaczka_bez_dzioba

Mam tak samo. Autem 12 minut, busem 40, a rowerem 35 xD

o kosztach nawet nie wspominam....

Felonious_Gru

@Dzika_kaczka_bez_dzioba no zastanawiam się czy by nke jeździć rano autobusem a wracać rowerem jak będzie ładna pogoda

Dzika_kaczka_bez_dzioba

Hulajnoga elektryczna jeśli masz możliwość ładowania w pracy

Felonious_Gru

@Dzika_kaczka_bez_dzioba przy mojej masie i wzroscie hulajka to samobójstwo x

pokeminatour

Jeżeli porownujesz koszty paliwa do cen biletów to tak, może wychodzić podobnie. Trzebaby wliczyć większe zużycie i częstsze naprawy.


Tak naprawdę takie combo zbiorkom + samochód jest nieoptymalne bo wtedy pozostają koszty stałe samochodu które nie są małe.


Żeby być sprawiedliwym to należaloby porównywać

Zbiorkom + Uber/Carsharing

Na codzień zbiorkom, tam gdzie słabo jest dojechać to Uber a na wypady poza miasto Carsharing


Wtedy do wszelkich komentarzy typu dojazd do lekarza, do rodziny mamy rozwiązanie i możemy to równoważyc.


Oczywiście nadal pozostaje kwestia typu sytuacje które nie wydarza się nigdy typu potrzeba natychmiastowego zawiezienia kogoś do szpitala gdzie liczy się każda sekunda. Albo posiadanie 5 dzieci - tylko patrząc rano na ruch, to z 90 proc jeździ samemu, no tak pewnie już odwieźli dzieci do szkoły dlatego jadą samemu.

otoczenie_sieciowe

> tylko patrząc rano na ruch, to z 90 proc jeździ samemu, no tak pewnie już odwieźli dzieci do szkoły dlatego jadą samemu.


@pokeminatour nigdy nie obserwowałam ilości ludzi po autach, ale jedno wiem na pewno - w ferie i wakacje ruch drastycznie spada

Felonious_Gru

@pokeminatour ubery nie przyjmują u mnie zleceń bo muszą coś tam miastu placic. Carsharing nie ma sfrefy

HmmJakiWybracNick

@Felonious_Gru Ja pracuję z domu, jeździ bolt/uber/itp, przystanek mpk mam ok. 5 minut od mieszkania, ale nawet nie pomyślałbym przez moment, aby pozbyć się samochodu. Jasne, auto swoje kosztuje, ale kiedy potrzeba to wsiadam i jadę, bez zastanawiania się, czy teraz coś jedzie, czy za pół godziny, ile razy muszę się przesiąść itd.

Zaloguj się aby komentować