Tak mnie jakoś dzisiaj naszły pewne przemyślenia. Zazwyczaj się nimi nie dzielę, ale kurde dotarło do mnie, że gdyby 24 lutego 2022 r. zamiast Ukrainy to Rosja padła ofiarą napaści przykładowo ze strony Chin oraz gdyby ich Chińczycy tak bandycko tłukli jak obecnie ruscy ukraińców, to ja taraz bym pewnie siedział i pisał, że trzeba ruskim pomóc bo ich napadli i mordują. Kurde, wcześniej naprawdę jakoś nie czułem negatywnego nastawienia do rosji. Wszystko się zmieniło jak znów pokazali swe prawdziwe oblicze.
Ktoś też podobnie tutaj myśli, czy to ja tylko tak radykalnie się nawróciłem?
#ukraina #wojna

