Swą #diriposta w #nasonety zrywam wstydliwie pieczęć wstydu. Ktoś musi.
Człowiek młody był i głupi
Teraz z wartościami mi się to kłóci
Lecz od lat widmo wstydu w twarz się szczerzy
Nie wiem, czy ktoś z was w słowa te uwierzy
Niech jednak wybrzmią, dam przeszłości wrócić
Och, pozwólcie cierpienia moje skrócić!
Wyciągam sekret już całkiem nieświeży
Zza pazuchy, pora mi się z nim zmierzyć
Bluzgami każdemu wolno mnie obrzucić
Wstaw się za mną, Michale Archanielu
Bo czeka mnie z Hejto ekskomunika
Za nastoletnią mnie z rozumem gupika
Gdy tkwiłam wówczas jeszcze wśród incelów
I pora przyszła do urn ruszyć tłumnie
Dałam głos Korwinowi - całkiem bezrozumnie.
#zafirewallem




