Słuchaj Sławek!
Te nowe samochody to gówno jest, taki Mercedes beczka to przebiegi robił, taki passat jak mój też.
A teraz? 100 tysięcy przebiegu i na złom, do niczego się to nie nadaje.
Masz rację Wiesiu, masz rację
#motoryzacja #samochody
Komentarze (21)
@cebulaZrosolu wg moich wyliczeń wychodzi ponad 500 km dziennie. Codziennie. Toż to jebla idzie dostać.
@MostlyRenegade może przemycał tych z północy na południe hmmm :)
@MostlyRenegade mnie bardziej zastanawia, jak liczą te 3.5 roku, jak jest rok produkcji 2023, a mamy początek 2025
@Felonious_Gru o kurde faktycznie xD
@MostlyRenegade pewnie by było więcej, gdyby nie musiał tyle przy ładowarce stać i się ładować xD
@cebulaZrosolu @Felonious_Gru może ~3 lata (trzeci rok rozpoczęty. Dodatkowo przy samochodach czasami podają rocznik np 2023, a wyprodukowane było listopad/grudzień 2022) ma auto, a tylko 4-5 miesięcy w Korei był - pozostały czas w innym kraju xD
@MostlyRenegade zakładając że służy jako taksówka na dwóch kierowców to 500km dziennie nie jest żadnym przebiegiem
@MostlyRenegade jak robi jako taksowka ze zmieniajacymi sie kierowcami to wcale nie jest takie trudne do osiagniecia
@TytusBomba @RobertCalifornia taksówka bez żadnych oznaczeń?
@MostlyRenegade kogut i magnes z numerem bocznym muszą być ściągane kiedy samochód nie jeździ jako taksi.
ale to tylko moje gdybanie, jest sporo zawodów gdzie robi się takie dystanse.
@MostlyRenegade kiedy to było ładowane? Ktoś 250km do pracy dojeżdżał?
Wszystko też zależy w jakich warunkach jest auto używane, czy garażowane, od temperatury zewnętrznej. Na pewno regularne ładowanie pomagało baterii, no plus też, że pewnie nie była rozładowywana do 0%.
U nas gdyby były większe mrozy to bateria mogłaby tyle nie przetrwać zakładając, że auto stałoby pod chmurka.
@cebulaZrosolu Jesli opierasz swoja tezę o takie cherry picking, to niczym nie roznisz sie w narracji od januszy z kosciola pod wezwaniem św. W124 i męczeństwa Mercedesa który niemal zbankrutował, tak dobre to było auto.
Jeśli przybędzie takich przypadków, to będzie najlepsza reklama dla elektryków.
no kurła, wrzucasz jakiś obrazek z instytutu danych z d⁎⁎y, jakieś nie zgadzające się liczby, dorabiasz tezę.
tożto konfederacki poziom, wstyd!
To ja zadam inne pytanie. Wszystkie albo większość tych aut zrobi taki wynik czy to wyjątek? Jeśli jednostkowa sytuacja to nie walmy konia ze szczęścia
> Wszystkie albo większość tych aut zrobi taki wynik czy to wyjątek?
@JanPapiez2 Raczej większość. Elektryki mają dużo mniej elementów - de facto to tylko baterie podpięte do silników elektrycznych i kontrolera. Spalinówki mają dużo więcej elementów które mogą jebnąć, mają płyny które trzeba wymieniać itp.
Jedynym dużym punktem awaryjnym elektryka są baterie. Tylko i aż.
@poprostumort Co do zasady się zgadzam, że tylko bateria powinna się psuć /zużywać, ale realnie to wszystko jest zależne od dobrego projektu i jakości wykonania. Są artykuły o Tesli która przejechała 2 mln kilometrów - bateria była wymieniana 4 razy (niezły wynik), a silniki wymieniane były 14 razy - moim zdaniem fatalny wynik jak na elektryka.
@jkeen Tesli bym akurat nie brał mocno pod uwagę w kontekście statystyk długoterminowej eksploatacji elektryków. Raz, jest to w sumie przerośnięty startup który od zawsze boryka się z problemami z jakością produkcji. Dwa, jest to firma z US&A gdzie możesz sobie pozwolić na dużo więcej dziadostwa ze względu na to że wprowadzanie i pilnowanie norm jest mało popularne.
Stąd takie kwiatki jak 14 wymian silników elektrycznych czy cała gama problemów Cybertrucka.
@cebulaZrosolu przyjmując że miesiąc ma 30 dni, a rok 360 to 3 lata i 5 miesięcy to ilość dni wyniesie 1230. Co trzeba robić by każdego z tych 1230 dni pod rząd przejechać 541 km. Świątek piątek i niedziela co dziennie 541 km.
Dawno temu było takie zadanie niby z matematyki: jeśli 4 pracowników kopie dół metr na metr i 30cm głęboki w czasie 1 godziny. To w jakim czasie tę pracę wykona 80 pracowników? Trzeba to sobie najpierw wyobrazić.
Nie samą baterią elektryk jeździ, a wspolczesne auta mają dużo więcej podzespołów ,które nie nadają się do naprawy lub taka naprawa jest niemożliwa, niz auta produkowane wczesniej.
Rozwój technologiczny , poprawa procesów produkcyjnych oraz pseudoekologiczny ekstremizm zostały skrzętnie wykorzystane do poprawienia wyników finansowych i nakręcania spirali popytu. Resztę zrobi korpokracja narzucając podatki i opłaty.
Nie chodzi nawet o downsizing, bo korzystając ze współczesnych rozwiązań, do młaych i średnich aut miejskich to dobre rozwiązanie. Tylko o stosowanie rozwiązań potaniających produkcję, skracających trwałość czy upośledzających funkcjonalność pojazdów (ekrany dotykowe zamiast przycisków) przy jednoczesnym wzroście cen aut.
https://www.elektroda.pl/rtvforum/topic4108065.html
IMHO najlepszy okres europejskiej motoryzacji to lata 2005-2015
Zaloguj się aby komentować