Siema misie
Pewnie ogromna większość z was tego nie wie ale jestem pracownikiem elektrownii i chciałem się z wami podzielić moimi przemyśleniami i obawami ogólnie mam świadomość że na pewno nie dociągnię do emerytury w tej branży ale to nie jest ważne bo pracuję w najgorszym możliwym wydziale branży energetycznej czyli na nawęglaniu. Ostatni rok w bardzo wyraźnie pokazał mi że cała nagonka na polskie kopalnie (te najgorsze metanowe) jest bezsensowna ponieważ przez całe to zamieszanie z węglem ogromna część węgla który spaliśmy pochodziła z importu ( Australia, Kolumbia, Tanzania, USA, Kazachstan, Kanada, Angola i Indonezja) i już abstrahując od tego że jest on dużo droższy niż nasz krajowy (samo to że duża część węgla przypływał do portów w Niemczech, Holandii, Łotwie) miało to ogromny wpływ na jakość mojego miejsca pracy ponieważ
- bardzo zwiększyło się zapylenie w miejscu mojej pracy część z was pewnie sobie pomyśli że przecież biorę za to pieniądze i macie macie rację ale jeśli chodzi o mój wydział to ponad połowa ludzi nie dożywa emerytury (wczesniejsza 60 lat dla mężczyzn)
- praktycznie wszystkie węgle z importu z różnych powodów (zdążają się wybuchy albo po prostu ich twardość jest zbyt duża na nasze młyny)nie nadają się do normalnego nawęglania i musimy je mieszać w różnych proporcjach z naszymi krajowymi węglami izwiększa nasz nakład pracy (zamiast jednego operatora blok musi naweglac 2 i pewnie na niskim nie robi to wrażenia ale za nawęglanie elektrownii nigdy nie odpowiada więcej niż 20 osób o każda wolną para rąk jest na wagę złota
- i na koniec najważniejsze bardzo zwiększyła się ilość pożarów ( przez większą kaloryczność węgla oraz liczne gazy palne znajdujące się w węglu) cały witz polega na tym że węgiel może ulec samozaplonowi (możliwy jest też wybuch termobaryczny zwłaszcza w zamkniętych pomieszczeniach twoich jak przeczypy czy galerie) i gdy już się zapali to pali się wewnątrz składów które trzeba na przemian gasić i wybierać do spalania z tym że poddanie żaru na blok jest ogromnie niebezpieczne ponieważ do napędzania turbiny używa się mieszkanki pyłowopowieyrznej która w momencie dostania się do niej rozżarzonego węgla może wybuchnąć. Przy węglu krajowym praktycznie w ogóle nie dochodziło do samozaplonow ponieważ opracowane procedury wystarczały
Ogólnie to zaczynam się martwić ponieważ pojawił się pomysł na wyłączenie z eksploatacji metanowych kopalni węglowych (Unia Europejska) czyli jakieś 80-90% naszych kopalni to kopalnie metanowe z tym że nie oznacza to że są to kopalnie gorszego sortu ponieważ ogromna większość metanu uwalnianego z kopalni jest wyłapywania i przekształcana w energię elektryczną i dzięki temu praktycznie każda nasza kopalnia jest niezależna energetycznie a nawet kopalnie które zostały wygaszone w przeszłości nadal produkują energię z metanu.
I na koniec dodam tylko że wiem że węgiel to przeżytek ale nie możemy tak szybko i bezmyślnie się od niego odwrócić tym bardziej że mamy swoje złoża moim zadaniem jako prostego robotnika powinno się systematycznie przekształcać elektrownie węglowe w atomowe bo przecież w tym wypadku mamy już gotowe przyłącza do sieci energetycznej i system chłodzenia.
Naprawdę dożyłem czasów gdzie noczego nie można być pewnym #polityka #wiadomoscipolska #pracbaza #ciekawostki
Kanciak

@PanKataryniarz No trzeba odchodzić ale o tym to władze powinny myśleć 20lat temu i stopniowo przekształcać elektrownie na atom. W Polsce jak zwykle obudzili się z reka w nocniku i wielka rewolucja.

Matkojebca_Jones

@PanKataryniarz Libkowe (biznesowe) media przeforsowały zbyt duży hejt na górników. Ludzie myślą że górnicy to "klasa uprzywilejowana" tak bardzo, że im nie wytłumaczysz że w sumie są pożyteczni. Przerabiałem to. Myślą więc że kopalnie to jakieś totalne obciążenie wyłącznie do zamknięcia.

Mogłem pokazywać że sprowadzany węgiel zza granicy jest droższy od Polskiego - nawet w to nie wierzono. Bo tak.


Co do metanu, nie będzie wyłączenia kopalni metanowych, tylko duże kary za emitowanie metanu. Kolejny cios dla Polskiego górnictwa - w pewnym sensie to sztuczne kreowanie jego "nieopłacalności".

Oczywiście obniżenie polskiego wydobycia poniżej polskiego zapotrzebowania było skandaliczne/idiotyczne, było tak ekstremalnie głupie że wyglądało wręcz na wpływy jakiejś ruskiej agentury żeby się od ich węgla uzależniać.

Odchodzenie od węgla nie zaczyna się od likwidacji kopalń, tylko obniżenia zapotrzebowania na węgiel.

Innymi słowy - najpierw wybudować elektrownię atomową, a dopiero potem zamykać kopalnie - nie odwrotnie.


Generalnie jak to było z tą jakością sprowadzanego węgla to twój wpis jest ciekawy, bo były różne dość sprzeczne informacje i w sumie nie wiedziałem jak do końca jest. Wiedziałem że jest wiele fałszu, medialnej walki politycznej.


Co do wyłapywania metanu - nie da się go w całości wyłapać. Spora część się ulotni do atmosfery.

Obecnie kopalnie mają większą motywację żeby intensywniej go łapać.

Nemrod

@Matkojebca_Jones Tak, patrząc na sposób likwidowania górnictwa i chyba losowe wybieranie kopalń do likwidacji (i to w taki sposób, żeby absolutnie nie dało się ich później uruchomić ponownie) serio sugeruje jakieś obce wpływy [chciałem napisać: "nie można być aż tak głupim", ale w sumie można]. Ostatnio czytałem o Czeczocie, jednej z najmłodszych kopalni, którą postanowiono likwidować w latach 90, właściwie zanim nawet osiągnęła swoją docelową wydajność...

PanKataryniarz

@Matkojebca_Jones

@nemrod największym problemem jest budowa składów rezerwowych (mamy też czynne przeznaczone do szybkiego zużycia) różnica między składem czynnym a rezerwowym polega przede wszystkim na jego "budowaniu" przy składzie czynnym zwalujemy węgiel na hałdę i później jak jest potrzeba to podajemy to na blok a przy składzie rezerwowym przeznaczonym do długiego składowania (zazwyczaj na zimę) sypie się warstwę około 1,5 metra która równa spych a następnie zagęszcza specjalny wibrowalec i cały proces jest dość długi a gdy taki skład rezerwowy zacznie się palić to trzeba go wybrać do zera i tracimy masę czasu na bezsensowną budowę która przy węglu krajowym praktycznie wyklucza do zera możliwość samozapłonu. Cały problem polega na tym że latem rozładunek jednego wagonu zajmuję 2-3minuty a zimą do każdej 12 wagonów w zależności od temperatury trzeba dodać 30 minut do 2 godzin na rozmrażanie taką rozmrażarką w godzinę zżera więcej prądu niż moje mieszkanie w rok ಠ_ಠ

Matkojebca_Jones

@Nemrod Kopalnia Krupiński, zamknięta tuż przed potężnym bumem na węgiel, mimo że była bardzo doinwestowana i potężna, była rzekomo "trwale nierentowna". Ten pogląd okazał się błędny w ciągu paru lat i nawet były wieloletni prezes spółki mówił że to był błąd. Z resztą nawet były oferty kupienia tej kopalni, ale PiS się nie zgodził.

Głównym likwidatorem górnictwa był Buzek, kolejne rządy to kontynuowały, w sumie praktycznie wszyscy byli za od lewa do prawa. Z prawej strony promowali to "oświeceni ekonomiści", promowali to ekolodzy, z lewej strony. np. Biedroń (to nawet nie lewicowiec, no ale tak jest w Polsce postrzegany bo jest gejem).


Ogólnie nie mam nic przeciwko odchodzeniu od węgla - to z pewnością przyszłościowe, na pewno ekologiczne w tym ogarniętym przez smog kraju, dla górników również lepsze bo ich praca jest przejebana, czy chociażby dla niektórych pracowników elektrowni co czytamy tutaj we wpisie.

Natomiast zamknięcie kopalń po to żeby sprowadzać jeszcze gorszy węgiel z drugiego końca świata przez co zanieczyszczać środowisko jeszcze bardziej (transport też zanieczyszcza) i jeszcze za to więcej płacić... to chyba tylko w Cebulandii mogło się wydarzyć.

Pamiętam jak miałem parę lat temu wymianę zdań z takim youtuberem korolukiem, gdzie mu pisałem że jest coś takiego jak bezpieczeństwo energetyczne na wypadek wojny czy zmiany stosunków międzynarodowych... i że zamykanie "nierentownego" górnictwa wcale nie jest takie oczywiste.

O chuju złoty.... niestety tak się stało.

Nikt nie chce się przyznać do błędu, a prawda jest taka że baaaardzo wielu Polaków łyknęło hejt na górników, a to było głównym motorem napędowym do przyzwolenia społecznego na zamykanie kopalń, gdzie w rzeczywistości powinno się zmniejszać zapotrzebowanie Polski na węgiel w pierwszej kolejności (jeśli chce się sensownie, bezpiecznie odchodzić od węgla).

Polska od dawna sprowadzała sobie rosyjski węgiel, który był akurat konkurencyjny, bo łyknęła libkowe korwinistyczne teorie że trzeba po prostu kupować tam gdzie taniej chociażby od samego diabła i niczym się nie przejmować. A potem się tymi teoriami zachłysnęli.

Nemrod

@Matkojebca_Jones Uważam, że jeśli ktoś tanio sprzedaje, to trzeba brać, a swoje sprzedawać wtedy, gdy będą płacili drogo. Mój sąsiad się nabija czemu kupuję drewno, skoro mam tyle drzew w ogrodzie. No właśnie dlatego, że wciąż (tutaj) mogę tanio kupić. Jak będzie drogo, to zacznę wycinać swoje.

Co do wygaszania popytu zamiast podaży i całej reszty to oczywiście się zgadzam.

Matkojebca_Jones

@Nemrod Twierdzisz że powinniśmy byli kupować węgiel z Rosji i nadal to robić, a tym samym jednocześnie zamykać Polskie kopalnie?

Po co owijasz w jakieś metafory, napisz to wprost.

Nemrod

@Matkojebca_Jones Twierdzę, że należało kupować równolegle tani węgiel i oszczędzać krajowe pokłady. Historia wydobycia w Polsce jest nieco dłuższa, niż od 24 lutego 2022 r. [a ruscy nie są jedynym sprzedawcą na świecie]

Gdyby ktoś normalny się tym zajmował, to by zamykał te, które mają najtrudniejsze warunki - wyeksploatowane normalnie dostępne złoża.

Matkojebca_Jones

@Nemrod Omijasz pytanie.

"Twierdzę, że należało kupować równolegle tani węgiel i oszczędzać krajowe pokłady"

No właśnie kupowanie węgla z Rosji wpisuje się w kupowanie taniego węgla i oszczędzania krajowych pokładów - mówiłem ci, nie owijaj w bawełnę tylko napisz wprost co popierasz.

Nemrod

@Matkojebca_Jones Jestem w stanie się założyć, że część kopalń faktycznie miała już wysokie koszty wydobycia, część po prostu je kończyła. Były historie montowania klimatyzacji, bo schodzono tak nisko, że warunki były bardzo uciążliwe. Są kopalnie eksploatujące złoża tak daleko od szybu, że górnicy więcej czasu tracą na transport, niż na pracę. Nie każdy zakład jest tak samo rentowny. A są kopalnie, jak np. Czeczot, które mimo nowego sprzętu i dostępnych złóż zostały skazane na zamknięcie. Czemu? Bo tak. [bo prawdopodobnie były perspektywiczne, dlatego zostały zamknięte]

Nemrod

@Matkojebca_Jones To wygląda jak historia PKP - tam wygaszano popyt robiąc rozkłady z dupy, gdzie pociągiem ani nie dało się dojechać do pracy, ani do szkoły. Potem pokazywano, że nikt tymi pociągami nie jeździ i wygaszano jeszcze bardziej, aż w końcu likwidowano linie.

Matkojebca_Jones

@Nemrod


"Były historie montowania klimatyzacji, bo schodzono tak nisko, że warunki były bardzo uciążliwe. "

Dalej tak się robi, i to w większości polskich kopalń. Sugerujesz teraz zamknąć większość polskich kopalń z tego powodu?


No i oczywiście dalej owijasz w bawełnę, zamiast przyznać że popierasz kupowanie po prostu węgla z Rosji zamiast wydobywać własny, że tak mieliśmy wg ciebie robić i nadal powinniśmy. Napisz to wprost, jaką tezę ty właściwie argumentujesz. Wstydzisz się z jakiegoś powodu?

Nemrod

@Matkojebca_Jones Przecież sam o tym pisałeś - że należało zachować moce produkcyjne na trudniejsze czasy, np. wojny, gdzie sprowadzanie jest niemożliwe lub utrudnione! Mieliśmy/mamy absurdalny kryzys węglowy przez idiotyczną gospodarkę. Teraz można by rozkręcać wydobycie łatwo dostępnych złóż, gdyby takie istniały w istniejących jeszcze kopalniach. Ale nie istnieją, bo albo zostały wyeskploatowane i sprzedawane na eksport, albo są w zlikwidowanych kopalniach, gdzie właściwie trzeba by je odbudowywać. Gdybyśmy to mieli, to moglibyśmy w dowolnym momencie, np. po 24 lutego 2022 r. się wypiąć na resztę świata i sobie produkować na własne potrzeby. Ale nie, bo przez dekady sprzedawaliśmy węgiel za bezcen jednocześnie likwidując górnictwo. A przez następne 20 lat będziemy musieli produkować prąd z węgla. Z jakiego węgla? Ile kopalń będzie działało za 20 lat?

[jeśli pierwszy reaktor powstanie za 10 lat, to będzie dobrze, jeśli będą 4 reaktory za 20 lat, to będzie bardzo dobrze, ale to nie zastąpi nawet obecnego zapotrzebowania]

Matkojebca_Jones

@Nemrod " Gdybyśmy to mieli, to moglibyśmy w dowolnym momencie, np. po 24 lutego 2022 r. się wypiąć na resztę świata i sobie produkować na własne potrzeby"

Niezbyt. Wybudowanie nowej kopalni to wiele wiele lat, nawet uruchomienie poprzednio "zamrożonej" to wiele czasu i kosztów.

Górnictwo tak nie działa że sobie 24 lutego zaczynasz produkować na własne potrzeby. Prędzej on z Australii przypłynie niż go z polskich podziemi się wydobędzie.

bejonse

@Matkojebca_Jones libkowie forsowali co? Xd

Jeśli PiS i ubijanie wszystkiego, włącznie z węglem, przez zaniechanie to libkowie to ja co gratuluję dedukcji.

Oze głównie i atom to jest ciężka, lecz jedyna droga. Kto zajebał prawnie oze, górnictwo jako bakap przez ostatnie 8 lat, sprzeniewierzył prawa do emisji ? Libkowie? Jakaś druga gęstość doszukiwania się winnego

Nemrod

@PanKataryniarz Pamiętaj, że węglówek jest najwięcej przy złożach, czyli w najgorszym możliwym miejscu dla atomu (geologia). Tego się nie da przełożyć 1:1. Ale tak: trzeba było hibernować budowę w Żarnowcu jak Słowacy i potem ją dokończyć i już dawno budować kolejne.

Hjuman

tak off top, możesz te wpisy poedytować? literówki i autokorekta niszczą czasem sens zdania, a temat ciekawy @PanKataryniarz

PanKataryniarz

@Hjuman trochę poprawiłem ale ta autokorekta w telefonie mnie dobija

Wiertaliot

do napędzania turbiny używa się mieszkanki pyłowopowieyrznej która w momencie dostania się do niej rozżarzonego węgla może wybuchnąć


@PanKataryniarz Turbiny na pył węglowy? Interesujące!

Myślałem, że w elektrowniach węglowych turbiny napedzane są parą z kotłów. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

PanKataryniarz

@Wiertaliot turbina jest na parę tak jak piszesz w kotle pali się mieszanką pylowopowieyrzna która powstaje w specjalnych młynach które mielą węgiel na proszek

dsol17

Libkowe (biznesowe) media przeforsowały zbyt duży hejt na górników


Nie chciałem dyskutować z tym komuszkiem bo często wali bzdury,ale tu ma akurat rację. Ta rzecz z górnictwem to celowa zagrywka i tyle - na rzecz Rosji,lobby "ekologicznego" oraz po to żeby zlikwidować najbardziej aktywną i niepokorną grupę zawodową w Polsce - górników. Tu nie chodzi o to czy oni przynoszą straty,tylko o to,że udowadniają że można w ramach tych całych związków zawodowych postawić się politykom i zatrudniającym.

ytilibuuun

Ale będzie inba jak się Polacy dowiedzą, że z węgla się robi stal xD

Matkojebca_Jones

@ytilibuuun Również niektóre wyroby chemiczne.

CzosnkowySmok

@PanKataryniarz co to jest nawęglanie?

Klawiszwpace

@CzosnkowySmok uzupełnienie zasobnika kotła węglem

Boltzman

@PanKataryniarz masz rację

pokeminatour

@PanKataryniarz pomijajac sprawe węgla, dlaczego pracujesz w zawodzie który spowoduje to że najprawdopodobniej nie dozyjesz emerytury ? A samo potencjalne zamknięcie zakładu zamiast traktować jako okazję do otrzymania odprawy i ułozenia sobie życia na nowo traktujesz jako zagrożenie ?

Czy przynajmniej finansowo jest to jakoś mocno rekompensowane ?

Mamy 5 proc bezrobocie w skali kraju, pracy jest pełno zwłaszcza fizycznej do której trzeba sprowadzać Ukraińców hindusów, nawet jeżeli w twoim regionie nic nie ma to można się przeprowadzić/pracować w delegacji/sezonowo za granicą.

Innymi słowy na chuj tak żyć, rozumiem 20 lat temu gdy było mega bezrobocie ale teraz ?

Odczuwam_Dysonans

Dzięki temu wpisowi skumałem, że polskie "wic" (w stwierdzeniu cały wic) to spolszczone, niemieckie witz

Zaloguj się aby komentować