Rząd chce karać rodziców za szkolne nieobecności dzieci. Nawet 10 tys. zł grzywny

Rząd chce zaostrzyć prawo oświatowe: przekroczenie 25% nieobecności w roku szkolnym ma oznaczać niespełnianie obowiązku szkolnego. Gmina będzie mogła nałożyć na rodziców do 10 tys. zł grzywny jednorazowo (maksymalnie 50 tys. zł łącznie). To część większego pakietu zmian – od katalogu praw i obowiązków ucznia po rzeczników praw uczniowskich.


#wiadomoscipolska #edukacja

Eska

Komentarze (21)

xMrNobody

I dzietność znowu spadnie XD

Shizue

Ale donek musi mieć echo w kielni że takie akcje rozważają XD

twardy_kal_owiec

@Shizue przecież to kasa dla gmin. Bardziej chodzi o ucywilizowanie gówniażerii wraz z ich fajnotatuśkami i madeczkami.

matips

Wielki strateg... przygotuje ustawę zwiększającą zamordyzm, Nawrocki mi to zawetuje. W ten sposób uda im się połączyć spadek popularności rządu z brałem dodatkowych wpływów i brakiem spodziewanych pozytywnych efektów.

100mph

@matips pytanie czy limit % obecnosci jest podany w ustawie czy rozporzadzeniu

BoJaProszePaniMamTuPrimaSorta

@matips chodzenie do szkoły - literalnie zamordyzm XD.

Patrząc na linkowany artykuł, chodzi o nieusprawiedlwione nieobecności, czyli zwyczajne spierdalanie z lekcji.

matips

@BoJaProszePaniMamTuPrimaSorta Nie "spierdalanie z lekcji". "Nieposyłanie dzieci do szkoły". Rozróżniamy zaniechanie rodziców w zakresie pilnowania obowiązku szkolnego swoich dzieci od zachowania dzieci.

matips

@BoJaProszePaniMamTuPrimaSorta Rozumiem jednak, że uważasz, że przepchnięcie tej ustawy przez sejm i sent, aż do weta prezydenckiego przyniesie korzyść obozowi Tuska? Bo to miałem na myśli ironiczne pisząc o "wielkim strategu". Było to też nawiązanie do podwyżki akcyzy jaką przegłosowała Koalicja, a jaką zablokował prezydent. Wzbudzili negatywny sentyment (tak zawsze jest z podwyżkami podatków), a nieosiągnęłi korzyści (więcej kasy na socjal). Uważasz, że tutaj będzie inaczej?

matips

@100mph Nie ma za niego kar względem rodziców. Obecnie sankcją jest niezaliczenie roku nauki dziecku, rząd chciałby to rozszerzyć o karę grzywny. To musi przejść przez parlament. Granicę mogą sobie zmieniać z 50% na 30%, to rzeczywście nie jest problem.

BoJaProszePaniMamTuPrimaSorta

@matips jeśli ktoś nie potrafi dopilnować swojego dzieciaka w takim zakresie, że on ucieka z 25% lekcji, to najwyraźniej ma problem z samodzielnym wychowaniem dziecka.


Rozumiem jednak, że uważasz, że przepchnięcie tej ustawy przez sejm i sent, aż do weta prezydenckiego przyniesie korzyść obozowi Tuska?


Brzmi jak tłumaczenie nieudacznictwa koalicji. Tak, wolę żeby włożyli w to pracę i przygotowali projekt ustawy, przepchnęli to przez sejm i senat, nawet jeśli finalnie miałby to zawetować Nawrocki. Mają większość w sejmie, więc jest tam masa ludzi, która powinna pracować.

a co do tego wetowania: na ten moment podpisał 31 ustaw, a zawetował 7. przynajmniej takie info znalazłem na szybko. ja rozumiem że to jest gorący temat, ale nie żyjmy w jakiejś bańce, że Nawrocki (czy wcześniej Duda) wszystko wetowali, bo to zwyczajna nieprawda.

orzeszty

Rozumiem że państwo będzie również odpowiadać za to że po skoczeniu "podstawy programowej" z pozytywnym wynikiem jest miejsce pracy adekwatne do wykształcenia, prawda? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

WilczyApetyt

@orzeszty a cóż szkodzi obiecać ( ͡~ ͜ʖ ͡°)

artu3131

@orzeszty

Z „podstawą programową” zawsze znajdziesz pracę bezproblemowo.

Pozamiatasz ulice, wrzucisz piasek do betoniarki albo świnią gnój wyrzucisz.

Ale przynajmniej nikt cię na wypłacie nie orżnie bo będziesz chociaż umiał dodawać i odejmować.

jajkosadzone

fajny pomysl.

Pamietam w czwartej klasie mialem frekwencje na poziomie kolo 50%,bo czesto chorowalem- zapalenie pluc,angina,co chwile cos.

I rozumiem,ze mialbym nie zdac,mimo ze mialem swiadectwo z czerwonym paskiem( jeden jedyny raz w calej swojej edukacji).

twardy_kal_owiec

@jajkosadzone a byłeś patologią?

KonioNT

@jajkosadzone nieusprawiedliwionej.... jeśli masz problemy zdrowotne, nikt nie będzie za to karać, chyba to jest oczywiste dla każdego z odrobiną logicznego myślenia.

jajkosadzone

@twardy_kal_owiec

wedlug mojej nauczycielki od polskiego w liceum-owszem xD

do dzisiaj nie wiem dlaczego xD

Afterlife

Eh, dobrze że 'po moim trupie'. Sam miałem 50-60% obecności, większość spędzona na fotografii nad morzem, szwędaniu się, pisaniu i czytaniu. Oceny miałem w d⁎⁎ie. Lak za lakiem. Śmieszkowałem na wykopie (liceum), siedziałem na czacie z dziewczynami z całej Polski, jeździłem do nich. Potem napisałem maturę, ustne na 100%, reszta w normie. Wyjechałem na zmywak odłożyć na studia, ale zostałem. Ukończyłem jeden z top 10 uni na świecie i jestem szczęśliwy. A dlaczego? A no dlatego, że żyłem po swojemu i wziąłem odpowiedzialność za siebie na swoje barki. Siedzenie w średniej szkole w powiatowym z bezbekami przecietniakami (uczniowie i nauczyciele) byloby samobojstwem.


Wiadomo - Polska - trzeba karać, nie edukować. No ale ludzie lubią - tj. zwykle nie wiedzą, że można inaczej. Mentalność chłopa pod komunistycznym butem


A powyższy wysryw w jednym celu - reforma edukacji już się zaczęła i oby szła w dobrym kierunku. Ona ma być dla ludzi. Jeśli danego człowieka trzeba przymuszać to może nie o dyscypline (co to w ogole znaczy?) chodzi, a o próbę wyduszenia z niego czegoś, czego w ogóle w nim nie ma.


Na szczęście za 15 lat filozofia "jeden rozmiar musi pasować wszystkim" będzie już reliktem smutnej przeszłości. W to wierzę.

Borsuk_z_boru

A za 100% frekwencji książka za 20 zł o byle gównie. Kiedyś taką dostałem. Mimo że lubiłem czytać od zawsze, to pamiętam, że przeleżała przerzucana z kąta w kąt. Mogli chociaż dawać jakieś bony do księgarni na 50 zł i każdy by kupił co tam potrzebuje, ale lepiej było wcisnąć gimnazjaliście czytankę z obrazkami jak dla wczesnej podstawówki. Oczywiście wręczenie "nagród" na apelu przy całej szkole, żeby belfrowie mogli jeszcze trochŕ połechtać swoje śmierdzące kawą i papierosami ego.

FriendGatherArena

Szczerze to zawsze mnie to zastanawialo, ze obowiazek jest, a egzekucji nie ma

Zaloguj się aby komentować