@smierdakow szukałem air fryiera, a kupiłem multicooker z Ninjy (14 in 1). Mi pasuje. Też nas dwoje jest.
Masz air fry czyli jak ktoś powiedział piekarnik z termoobiegiem , ale dużo mniejszy, dużo szybciej się nagrzewa.
Masz zwykły garnek z funkcją patelni.
Masz szybkowar gdzie gotujesz pod ciśnieniem, ale też masz wolnowar. Także możesz zrobić rosół w dwadzieścia minut (wliczając w to budowanie ciśnienia) a możesz w osiem godzin bez zaglądania do gara.
Masz gotowanie na parze, ale masz też pieczenie na parze. Ja np zalewam garnek browarem, na dolny ruszt ziemniaki w ćwiartkach, na wyższy dwa udka. Najpierw trzymam wszystko kilka minut pod ciśnieniem, potem piekę na parze (tak, parze z browara) 20 minut. Tutaj proces mógłby się zakończyć, ale ze lubie dobrze wypieczone ziemniaki, to kurak pod folię i ziemniaki dopiekam 8-10 minut.
W tym samym garnku zrobisz sobie wędlinę. Peklujesz jakiegoś indyka, polędwiczkę, boczek, szynkę czy co tam chcesz przez parę dni a potem do gara i funkcja dehydrate, na koniec air fry na opieczenie skórki.
Pieklem w nim całego kurczaka, kaczkę, także daje radę. Do tego masz w zestawie podłączany w środku termometr i pierdylion programów na różny drób, mięsa, steki i piecze dopóki nie osiągnie odpowiedniej temperatury.
Ale że to nie dla Ciebie tylko znajomych to kij wie czy się ucieszą.