Rosja nie walczy na Ukrainie o zwycięstwo, tylko o przedłużenie trwania złodziejskiego reżimu. Zwycięstwo jest niemożliwe. Nawet te kacapskie debile musiały już się zorientować.
Dlaczego?
Otóż załóżmy hipotetycznie, że Ukraina nagle straci zdolności obronne, a zdolności ofensywne Rosji znacząco wzrosną i Ukraińcy będą zmuszeni się poddać i oddać Kijów. Co dalej?
Czy mieszkańcy Ukrainy z kwiatami się rzucą witać najeźdźców i wezmą się do ciężkiej pracy na rzecz okupanta, żeby budować wspaniały ruski mir? I nie tylko odbudują Ukrainę, ale jeszcze sypiącą się Rosję?
Czy w takiej sytuacji Zachód zniesie sankcje i rzuci się kupować rosyjskie produkty?
No nie sądzę.
Jakie więc perspektywy czekają triumfujące mocarstwo, jeśli nie zapaść demograficzna, bieda i terroryzm, a z czasem wojna domowa i rozpad?
#wojna #ukraina #rosja