Rano od razu po otwarciu oczu pomyślałem, że to dziś. I rzeczywiście - po prawie pięciu latach na pakerni w końcu udało mi się wycisnąć te zasrane 100 kg na płaskiej. Przez ostatnie dwa lata podchodziłem do tego kilka razy, z reguły 95 kg szło jako tako, a 97,5 już mnie przygniatało na śmierć. A teraz poszło mi tak gładko, że złapałem za 105 i prawie prawie wpadło


Moja klata to śmiech na sali, ale co zrobić. Ciężkie jest życie naturala. Przynajmniej mam śmieszne staty trójbojowe: 200 w martwym, 130 w siadach i 100 na płaskiej


#hejtokoksy #chwalesie #silownia

Komentarze (12)

cebulaZrosolu

@Shagwest moje staty to było 165 mc, 125 siad i 100 na klatę.


A później poznałem wasza matkę i kariera trójboisty poszła w pizdu...


A nie czekaj, to nie ta historia.


A później przyszedł covid, zamknęli siłownie i jak siadłem na kanapie tak siedzę

Shagwest

@cebulaZrosolu Ja zacząłem akurat w covid


Po miesiącu zamknęli mi moją sieciówkę, musiałem błąkać się po jakichś mordowniach z dzikami ćwiczącymi bez koszulek, nawet byłem członkiem Polskiego Związku Przeciągania Liny. To były ciekawe czasy.

cebulaZrosolu

@Shagwest chciałem mieć 400kg w totalu, zabrakło mi 10kg

Shagwest

@cebulaZrosolu Jeszcze w piachu nie leżysz

cebulaZrosolu

@Shagwest ehhh... Ciekawe gdzie bym teraz był gdybym się wtedy nie poddał, co najmniej jak Eddie Hall


No ale chuj w to, było minęło, może kiedyś xD


Niemniej gratulacje ᕦ( ͡° ͜ʖ ͡°)ᕤ bo nie zrobiłem tego w pierwszym poście, burak ze mnie sorry

BoJaProszePaniMamTuPrimaSorta

@Shagwest mi na płaskiej mocno pomogły dipy, bo wzmocniły mi Dolny zakres ruchu. Też się dość długo jebałem ze stówą. Ogólnie zawsze wolałem ruchy pullowe niż pushowe. Ale później lepsze liczby na ławie zacząłem robić jak się na nią nastawiałem i męczyłem podwójną progresję.


200 na martwym to konkret wynik. Gratulacje

HmmJakiWybracNick

@Shagwest Oo miałem podobnie bardzo długo robiłem 95kg, a 100kg nie mogłem przebić. A jak wpadło 100kg, to od razu na tym samym treningu 105kg i 110kg zrobiłem - w sensie nie na raz, tylko 5 powtórzeń, więc to chyba jakaś psychiczna blokada.

A potem odezwała się kontuzja szyi, promieniująca do barku, który promieniuje do łokcia i robię 5x5 100kg, bo więcej boję się brać, że przy podnoszeniu mnie łokieć zaboli i nie podniosę :c.

rith

@Shagwest gratki!

Gustawff

Pamiętam jak przekroczyłem barierę 50 kg, też tak się cieszyłem. Potem doszedłem do jakichś 70 kg i mi się odechciało ćwiczyć.

redve

mój rekord na płaskiej to 2 repy po 60kg.

Teraz zacząłem ćwiczyć krav mage to musiałem odpuścić treningi z dużymi ciężarami bo łatwo o kontuzje, i teraz co najwyżej hantle na skośnej wyciskam

Zaloguj się aby komentować