"Tragiczny finał wakacji życia dla mieszkańców Wilkowic koło Leszna. W grudniu 2024 roku 48-latek wybrał się z rodziną na wymarzone wakacje na Zanzibar. Po powrocie zachorował na malarię i zmarł w szpitalu w Lesznie. Rodzina ma żal do szpitala i zarzuca mu niewłaściwe leczenie mężczyzny. Sprawę bada prokuratura."
Chłop wrócił z wakacji, źle się poczuł, przyjechała karetka, której przekazano że wrócili niedawno z Afryki. Szpital miał to w nosie i ignorował, że to może być choroba tropikalna, o czym ciągle wspominała rodzina. W końcu go zdiagnozowali (malaria), ale było już za późno.
#wakacje #nfz #sluzbazdrowia