Przepraszam Państwa za opóźnienie, zapomniałam jak zawsze kiedy jest piątek i Erwinek swem dziełem nocnem mi przypomniał, że toćto już sobota. Mam jeszcze dużo paszkowych rzeczy do zapaszkowania tej nocy, więc chybcikiem:
Edycja XLIII (25.09.2024-28.09.2024)
Di risposty chronologicznie:
niekonkursowe "Spokój tam" -23
"Fatum" - 13
"Wiersz chciałem płodzić tak, że aż miałem wzwód"- 14
"Idźmy z piersią i głową uniesioną! Naprzód!" - 16
"Jesieniara" - 18
"Wiersz o zatwardzeniu" - 18
"Degrengolada" - 14
"Na hipohondryka" - 17
"Wiersz o rozwolnieniu" - 11
"Trud skończon" - 17
"-alizm" - 12
"Animal mood" - 15
"Bolesna historia o szczęśliwym zakończeniu" - 13
"Środowa noc" - 13
"Oda miłosna do pani Elli Runciter" - 2
Di proposta: Θ
Jedyną zasadą zakończonej edycji było, iż "zwycięża sonet z największą liczbą piorunów" - nic nie ma o tym, że musi być konkursowy. Tym samym nie pozostało mi nic innego, jak - z największą przyjemnością - ponownie wręczyć @Piechur kosz gratulacyjny wędlin i majonezu oraz zaszczyt poprowadzenia edycji kolejnej. Wyrazy współczucia!
P.S. memix oczywiście kradziony, autorstwa @Piechur
#podsumowanienasonety #nasonety #zafirewallem #tworczoscwlasna #poezja

