@matips państwo powinno się zająć służbą zdrowia!
Przede wszystkim ją stworzyć, bo takiego bytu nie ma formalnie od 2000 roku, w zasadzie od reform Buzka.
Dostęp do zawodu jest już zbyt łatwy, a limity przyjęć na studia medyczne wysokie przy niskim progu wymagań - prawie 10 000 osób w sumie.
Waszmości psa oglądacie, ale wam dupa z pyskiem się jeszcze mylą.
Łączenie prywaty z państowym to rak, którego zaczęto hodować po przejściu transformacji jeszcze na systemie Siemaszki z obawy przed ucieczką lekarzy z państwowego. Wiele krajów zakazuje łączenia pracy publiczne/prywatne. U nas przebąkiwał o tym Piecha w 2006 i Szydło Beatka, ale się wylękli.
Zobaczcie efekt reformy ochrony zdrowia w Czechach i skutki dla rządu, który je wprowadził. I skutki dla systemu/ pacjentów. Zrozumcie, że problem pensji to klasyczne napuszczanie tych z widłami na tych z pochodniami.