#pracbaza
@Yes_Man mi przypomniał
Firma w której miałem interview w porównaniu z moją obecną jest dużo mniejszą, ale też targetują (chcą to zmienić i dlatego taka oferta pracy) w nieco inny segment - aromaty i przyprawy do produktów premium, np. Chipsy Kettle czy brand labels premium w sieciach marketów.
Stworzyli stanowisko na które aplikowałem, bo chcą rozszerzyć portfolio o produkty "nie premium" i potrzebują kogoś kto ogarnie im to i odciąży technologów i flavouristow od szukania tańszych analogicznych składników (zeby mogli sie skupic na wymyslaniu nowych receptur), spełniających normy dla danego rynku (ch⁎⁎⁎ia, że skupiają się głównie na rynku UK, który w kwestii chipsów jest do porzygu nudny).
Miałbym tez aktywnie monitorować rynek i obserwować trendy konsumenckie, być na bieżąco z tym co oferują dostawcy surowców itp
Jednocześnie miałbym usprawnić pracę labu i stworzyć podobny system przechowywania składników jak stworzyłem u siebie, gdzie nie spędzasz pół godziny szukając je⁎⁎⁎ej buteleczki z aromatem tiramisu pośród 200 innych buteleczek z innymi rzeczami. Jak mi manager pokazała magazynek to aż mi się oczka zaświeciły na myśl jak fajnie mogłoby to działać gdybym się do tego dorwał
Kolejna rzecz to opracowanie i wdrozenie systemu pozwalającego przechowywać sample surowców używanych do produkcji dla aktualnych batch. Z tego co mówiła to mają problem ze często material w labie npd rozni się od nowszych batchy tego surowca używanego na prod....co jest trochę ch⁎⁎⁎we i nie wiem dlaczego tego nie zrobili wcześniej
Firma jest mniejsza, a to oznacza mniej ludzi. Największym tego plusem z mojego punktu widzenia jest to, że jeśli masz jakiś pomysł i się nim podzielisz jest mniejsza szansa, że zostanie to kompletnie olane (z resztą sama mi to powiedziala)
Minusem....ale też plusem jest to, że ciężko jest ukryć że się opierdalasz
Dodatkowo miałbym pomagać działowi sprzedazy w przygotowywaniu prezentacji nowych produktów.
No i ofkrz przygotowywanie próbek nowych produktów i wysyłka do konsumentów.
Ogólnie ta firma została kupiona pół roku temu przez inną firmę z Włoch. Są w trakcie restrukturyzacji i relokacji części pracowników do Bristolu, więc budynek byl bardzo pustawy.
Wydaje mi się, że wypadłem dosc dobrze, chociaż nie we wszystkim co chcą żebym robił mam doswiadczenie.
Przez to że jest tyle rzeczy do wdrozenia/usprawnienia wiem że to będzie ciekawa praca. Plus pensja jest k⁎⁎wa o 40% większą niż moja aktualna
Maja jeszcze kilka osob jutro i pojutrze, Do końca tygodnia maja się odezwać i ewentualnie zaprosić na kolejną rozmowę, (chociaż jak gadałem po interview z rekruterem to obiecał spróbować dostać odpowiedź już jutro) podczas której dostanę do wykonania jakieś zadania. Z tego co zrozumiałem to będzie właśnie coś w stylu prezentacji + przykładowy problem i jakbym go rozwiązał. Tak jak teraz gadałem tylko z potemcjalna manager, tak ten drugi etap byłby przed całym departamentem
