Pod koniec pierwszej dekady XXI wieku, podczas gdy wszyscy producenci dołączali do SUVowo-crossoverowego szaleństwa, Suzuki postanowiło ni stąd, ni zowąd wkroczyć do kurczącego się segmentu D ze swoim pierwszym sedanem w tej kategorii. Pamiętam jak dziś moje zaskoczenie tym krokiem; zapewne ktoś w zarządzie firmy nie sprawdził, że w Europie takie samochody to już przeszłość i sprzedaż będzie mikra. I tak też było, auto niezbyt się sprzedawało i w 2014 roku zaprzestano jego produkcji. Dzisiaj, ilekroć mijam Kizashi na ulicy, to zawsze się za nim oglądam, bo nie dość, że osobiście mi się bardzo podoba, to jest to zdecydowanie fjuczertajmer. Na samym OLX obecnie jest jedynie 9 sztuk.
Auto było dostępne z jedynym wolnossącym silnikiem benzynowym R4 2.4 178 lub 185 KM. Słabsza odmiana miała skrzynkę biegów CVT i dołączany napęd na tył. Mocniejsza wersja rozpędza się do setki w 7,8 s.
#rzetelnafura - ciekawe autka
#samochody #motoryzacja #carspotting #carboners #suzuki





