Wesprzyj nas i przeglądaj Hejto bez reklam

Zostań Patronem
PL2050 złożyła projekt ustawy, która zmusza patodeweloperów do usuwania wad powstałych w budowie.
(trwają konsultacje, można wypełniać ankiety profilem zaufanym)

https://www.sejm.gov.pl/sejm10.nsf/agent.xsp?symbol=KONSULTACJE_PROJEKTY&NrKadencji=10&Wsk=T

Tutaj tzw. ciocia Kasia wyjaśnia o co chodzi:

Po ustawie o jawności cen mieszkań, pora wyjąć kolejną cegiełkę ze świata według deweloperów. Chcemy dać kupującym mieszkanie prawo do zmuszenia deweloperów do usuwania patodeweloperskich wad. Na tym nie koniec: w kolejce - ujawnienie cen transakcyjnych.

W fimiku na twitterze więcej szczegółów: https://x.com/Kpelczynska/status/1917153211900899544

#nieruchomosci
41

Komentarze (41)

@inty nie wiem, czy to tam jest, ale powinien być obowiązek złożenia depozytu na specjalne konto przez dewelopera- na okres powiedzmy 5 lat. Aby nie było sytuacji, że spółki krzaki się pojawiają i zamykają. Z tych pieniędzy miałyby być dokonywane takie naprawy.

@AdelbertVonBimberstein tak chyba jest.

Co ten projekt PL2050 wprowadza nowego, co już nie funkcjonuje (przynajmniej w teorii)?

@tegie to chyba jest, czy jest? Bo nic mi o tym nie wiadomo, a spółki się zawijają i kupujący zostają z niczym.

@AdelbertVonBimberstein ale spółki się zwijają rzeczywiście i zostawiają ludzi z problemem czy to echo przeszłości? Bo jakiś czas temu rzeczywiście tak było.


Ja się tematem szczególnie nie interesowałem. Ale wiem, że generalny wykonawca, zatrudniony przez dewelopera budującego mój blok, ma rzeczywiście jakiś budżet (kilka milionów) zdeponowany na specjalnym koncie na czas trwania rękojmi. Nie sądzę, żeby firma blokowała sobie takie środki z dobrego serca.

@tegie jeżeli deweloperuch ma gw. Często nie ma albo to są też spółki krzaki, no i ta kasa jest na poczet deweloperucha a nie klientów. Xd

@AdelbertVonBimberstein jak wspomniałem - nie interesował mnie ten temat nigdy od podszewki. Ale byłem pewien, że generalny wykonawca jest zawsze. A ile ma podwykonawców, to już jego sprawa. Ale on odpowiada za zabezpieczenie finansowe inwestycji.

Mogę się mylić, ale i tak na przestrzeni lat wiele się zmieniło na plus.

Banki udzielające kredyt wypłacają środki w transzach zależnie od postępu budowy itd, więc nie ma ryzyka (przynajmniej teoretycznie), że deweloper się zwija, a Ty zostajesz z dziurą w ziemi i pełnym kredytem do spłaty itd.

Przeciez wykonawca (nie deweloper) ma obowiazek usunac usterki i usuwaja

@bartek555 a byś miał córki to byś wiedział. Mój tato zawsze mawiał, że jak się córka urodzi to gorzej niżby krowa zdechła. Może u deweloperów to też tak działa xD

@AdelbertVonBimberstein dokładnie, a precyzyjniej to spółki celowe, które upadają zaraz po odbiorach.

@bartek555 od 6 miesięcy próbuje żeby mi developer, czy tam jego spółka córka czy chuj wie kto usunął usterki. Jak narazie to jedyne co mam to ciągłe zapewnienia, że już w poniedziałek przyjadą. I tak się żyje w tym kraju ¯\_(ツ)_/¯

@bartek555 jak kupujesz od dewelopera to co ma do tego wykonawca ? 😃

@bartek555 zobaczymy jak ty w swoich bliźniakach będziesz usterki usuwać xD

@starszy_mechanik Bartek będzie swoją łapą kładł cegły - będzie wszystko jak należy 😛

@starszy_mechanik Będzie siedział w Korei z wyłączonym telefonem.

@Enzo @inty ” to teściu robił z nim proszę się kontaktować *zablokuj*”

@bartek555 W praktyce tak to niestety nie wygląda, bo w 90% jest wojna na linii deweloper-wspólnota.

@bartek555 wykonawca jest za developerem. Z tego co słyszałem często ręka rękę myje

@starszy_mechanik nie bede usuwal, bo nie bedzie usterek

@dez_ lol, jak kupujesz toyote w salonie to ci usuwa usterki glowna siedziba w japonii czy salon, w ktorym kupiles?


Wykonawca usuwa usterki, bo jest zobowiazany umowa z deweloperem na budowe wg obowiazujacych standardow. Jak jest zjebane to musi poprawic.


Kolo mnie na blizniakach dach przeciekal to kto przyjezdzal naprawiac - deweloper czy wykonawca dachu? Zglaszasz deweloperowi, bo wykonawcy nie znasz, a dew sciga wykonawce.

@bartek555 bardzo dużo mniejszych dewów dzieli inwestycje na osobne spółki, a co większe cwaniaki kazdy dom budują na celową sp. z o.o. i jak przychodzi do rękojmi to szukaj wiatru w polu. Z dużymi też są zresztą problemy z usuwaniem wad po czasie. Do tego wały na administrowaniu, blokowanie tworzenia wspólnot, itp.

@kitty95 no ja wiem, ze robia walki, nie przecze temu, tylko mowie kto jest ostatecznie zobowiazany i usuwa usterki

@bartek555 ale jak dew walnie upadłość to myślisz że wykonawca przyjedzie naprawiać?

@dez_ jak meteoryt pierdolnie w budunek to tez nie przyjdzie i nie naprawi. Mowimy o normalnych sytuacjach i firmach, bo tak to mozemy wymyslac w nieskonczonosc. Jak sie kupuje od dewa patusiarza to nie ma co sie spodziewac jakiejkolwiek obslugi. Swoja droga jak ktos sie nie zna to do odbioru mieszkania niech zatrudni profesjonaliste i mieszkania nie odbiera dopoki nie zostanie poprawione. To wyeliminuje wiekszosc problemow, bo wiadomo, ze pozniej tez cos moze wyskoczyc.

@bartek555 nie wiem o czym my rozmawiamy już. Są strony, jest zdarzenie, albo powstaje zobowiązaniw albo nie. Dla kupującego wykonanawca nie jest stroną. Temat wyczerpany. Widziałem inwestycje gdzie każdy blok miał swoją spółkę która go wykonywała. Po oddaniu ostatniego mieszkania spółka była przejmowania przez prezesa słupa i sajonara. Wykonanie poprawek dla kupującego przez wykonawcę to jedynie przejaw dobrej woli.


Co do profesjonalnego odbioru to pełna zgoda.

@bartek555 masa wad wychodzi po czasie, szczególnie przy domach. Ile znam osób kupujących od deweloperów to zawsze były schody, często na poważne kwoty. Z bloków to np. tam gdzie miałem pierwsze mieszkanie garaż nadal cieknie po ponad 15 latach od ukończenia budowy. Na osiedlu domków kołchoźniczych nieopodal po roku ludziom odpadają tynki, w ocieplenie włażą kuny. Na innym osiedlu typową wadą jest grzybek na ścianach. Developerzy duzi, znani i mają w dupie roszczenia. U znajomego w apartamencie za prawie 2 bańki po pół roku ściana w salonie pękła na pół. Według dewa "budynek osiadał" i to normalne. 2 lata się procesował. Znajomi kupili od małego dewa budynek pod Poznaniem. Wszystkie instalacje były spierdolone. Koszt poprawek przekroczył 100k, musieli posadzki skuwać. Tysiące takich historii jest i niestety to większość, a nie mniejszość. Na IG jest parę kanałów kierowników budów specjalizujących się w odbiorach, to co pokazują to włos się jeży.

@kitty95 no pewnie, ze wady wychodza po dlugim czasie, ale nie mozna kogos scigac w nieskonczonosc, tak dziala kazda gwarancja, stety niestety. jak zbudujesz sobie dom i po pol roku wyjdzie ci cokolwiek to nawet nie mysl, ze ktokolwiek zechce na to spojrzec, tez musisz sie sadzic, o ile masz na to czas i pieniadze (i jest sens). a jak deweloperzy jebia wszystko na czas i nie trzymaja sie przerw technologicznych itp to nic dziwnego, ze sie jebie. ale to wszystko jest poza tematem, bo ja tylko mowie, ze to wykonawca jest bezposrednio od poprawiania bledow, bo to on budowal, a nie bezposrednio deweloper (zazwyczaj)


@dez_ jak wyzej - ty zobowiazujesz dewelopera do naprawy, a ten zobowiazuje (bo tu znowu sa 2 strony) wykonawce, bo to on bezposrednio odpowiedzialny jest za te fakapy. ty masz gwarancje od dewelopera na naprawy, a deweloper ma od wykonawcy.

@bartek555 delikatnie to powiem, bo zaczynasz zabawę w pewnym sensie jako deweloper. Weź sobie prawnika, takiego który ogarnia prawo budowlane. Weź go już teraz, bo nie masz zbyt dużej wiedzy względem odpowiedzialności, a w pewnym momencie możesz zostać z ręką w nocniku i nie mówię tego złośliwie. Okres rękojmi wykonawcy i sprzedawcy różni się od okresu rękojmi dewelopera, wykonawca będzie mógł Ci pokazać środkowy palec, ale Ty naprawić wadę będziesz musiał. Właśnie dlatego powstawały te gówno spółki.

@dez_ mowisz, ze nie mam wiedzy, ale w ogole nie rozmawiamy na temat kto ma jaki okres rekojmi tylko kto bezposrednio likwiduje usterki. I juz to ustalilismy, a ty rozszerzasz ciagle temat o dodatkowe watki, o ktorych ja nie dyskutuje. Ja sie z zadnym z tych postulatow nie kloce, ani ci nie zaprzeczam


Poza tym, ja nie jestem i nie bede deweloperem, bo nie bede dzialal w oparcie o ustawe deweloperska.

@bartek555 jak chcesz budować i sprzedawać jako osoba prywatna, to będziesz miał przynajmniej dwa problemy - z pcc i z vatem, a dodatkowo nawet zapis w umowie kupna-sprzedaży, że "stan budynku były znany kupującemu", nie zwolni cię od ewentualnego dochodzenia roszczeń na drodze sądowej i to wobec ciebie, a nie twojego tynkarza, czy hydraulika. Pomijam fakt, że może być ciężko znaleźć frajerów na nowy budynek bez gwarancji. Do tego stawiasz bliźniaka, więc już będą dwie osoby solidarnie przeciwko w ewentualnym sporze. @dez_ dobrze mówi, odżałuj na prawnika dobrze zorientowanego w tych kwestiach.


Acha i pamiętaj, że skarbówka zawsze może ci dopieprzyć prowadzenie działalności gospodarczej pt. budowa domów, bez zarejestrowana takiej działalności.

@kitty95 przeciez ja to buduje dla siebie i tescia. jaki mam miec problem z pcc i vatem? takich budynkow powstaja tysiace, myslisz, ze ktokolwiek przejmuje sie jakakolwiek gwarancja? ba, nawet deweloper ci czesto jako takiej nie daje, tylko rekojmie. po co mi prawnik, mam go trzymac na pasku dla zasady?


no i ja to doskonale, ze mnie mzoe scigac kupujacy, a ja potem bede scigal hydraulika. przeciez ciagle to samo powtarzam

@bartek555 taki, że PCC będzie musiał kupujący zapłacić, a to +2% do ceny. A z Vatem to z punktu widzenia skarbówki prowadzisz działalność deweloperską, a nie odprowadzasz vat. Oni wbrew pozorom takie rzeczy sprawdzają.


Tysiące budynków stawianych na prywatne sprzedaże? Chyba z flipami na mieszkaniach mylisz, ale ok.


Są jakieś powody dla ktorych deweloperzy się zabezpieczają, a podstawowy to możliwe późniejsze roszczenia. Jak uważasz, że wszystko ogarniesz, to luz, nie ma tematu.

@kitty95 jasne, ze tysiace. sam znam kilka osob, ktore tak zrobily, a to tylko moja najblizsza okolica. No dobrze, ale jaki to jest problem, ze kupujacy musi pcc zaplacic? vatu nie odprowadzam? to co, sprzedaja mi towar po cenie netto?


jak bede budowal drugi budynek to co innego. ten buduje dla siebie. a moze mi sie nie spodoba i jednak sprzedam, nie wiem.


deweloperzy sie zabezpieczaja tak jak kazda normalna firma prowadzaca dzialalnosc o duzej wartosci. zreszta o tej mniejszej tez, kazda rozsadna osoba ma oc od dzialalnosci.


pewnie, ze ogarne, nie robmy z tego niewiadomo jak trudnej sztuki, bo taka nie jest.

@bartek555 ok skoro wiesz co i jak to nie wtrącam się. Przypominam jedynie że rekojmia przy sprzedaży nieruchomości wynosi 5lat i bez znaczenia czy będziesz miał działalność na tą okoliczność czy sprzedasz jako Bartek konsument. Wiem że deweloperem nie będziesz, ustawa deweloperska niekoniecznie dotyczy tego o czym tu rozmawiamy. Spłycasz trochę temat.


I zobaczysz że w praktyce bardzo często ten co zjebał nie naprawia xD

@dez_ dlatego trzeba robic porzadnie, zeby spac spokojnie


Btw. Jak sprzedajesz mieszkanie z rynku wtornego to tak samo rekojmie obowiazuje.

@bartek555 oczywiście, ale względem mieszkanie na rynku wtórnym ma już za sobą "choroby wieku dziecięcego". Każda nieruchomość ma jakieś niedociągnięcia, choćby nie wiadomo jak bardzo się starać.

Oby jej tylko nikt nie wyskoczył z okna

@inty no żadna nowość w eu a nasi zaskoczeni że już nie można dumać ludzi na pustaki

Z usterkami jest wyższa patologia.

Deweloper X powołuje niemal na każdy swój budynke zarządcę nieruchomości firmę Y.

Ty jako właściciel nieruchomośći (mieszkania!) masz prawo złożyć reklamację jedynie dla TWOJEGO mieszkania. Nie przysługuje Ci prawo do reklamacji części wspólnej, np. Walącej się klatki schodowej, odpadającego styropianu z elewacji, niedziałającej windy, odpadających kafelek na korytarzu, uschniętej zieleni na terenie zewnętrznym.

Usterki części wspólnych może zgłaszać TYLKO zarządca. TEN który dostaje hurtem niemal wszystkie bloki do zarządzania od dewelopera. Jako wspólnota możecie zmienić zarządcę. Ale to nie takie łatwe. Jeśli pod głosowanie wejdzie uchwała typu: sprawie przyjęcia sprawozdania finansowego, albo w sprawie udzielenia absolutorium Zarządcy nieruchomości, takie głosowanie może trwać miesiącami aż się te 50% uzbiera. A uchwała o zmianę zarządcy? Pewnie czas trwania ustawi na "tydzień" i jeszcze "skutecznie" o nim nie powiadomi, aby tylko nikt nie zdążył zauważyć że coś się głosuje : )


Dostają robotę w zamian za skuteczne niezgłaszanie usterek. Tyle.

A i jeszcze sobie dorobią za podpisanie umów serwisowych zaprzyjaźnionym firmom : )

Czysty biznes.

ps. zarządcy to Sp. z o.o. i armia prawników na plecach, nie ugrasz nic tak samo jak ciężko ugrać z deweloperem.

@Marchew Można złożyć reklamację do części wspólnych nieruchomości, jeśli nastąpi cesja.

Zaloguj się aby komentować