Patrzcie jaka to jest ironia losu.
Pół Polski ciągnie do Stolicy jak muchy do gówna, jak Żydzi do ziemi obiecanej, trzepiąc przy okazji walenia do znudzenia, że miasto to przecież życie! Kina, teatry, knajpy, place zabaw, zoo, lasy, filharmonie, parki, imprezy, koncerty, eventy i pierdyliard innych atrakcji.
Po czym w każdy weekend spierdalają z tego wspaniałego wymarzonego miasta na swoje wioski, tworząc przy tym monstrualne korki w całej okolicy.
Coś ta ziemia obiecana nie teges.
#hydepark #heheszki #patologiazmiasta