Odprowadzałem dziś mamę na dworzec PKP po wizycie u lekarza. Z racji tego, że mama pierwszy raz od dawna podróżowała InterCity to poprosiła mnie żebym pomógł jej znaleźć miejsce . Szybka akcja - wsiadam, wskazuję miejsce i wysiadam.
Oczywiście w środku okazało się, że ktoś zajął miejsce mojej mamy i sąsiednie. Dodatkowo ludzie ci nie mówili po polsku, a moja mama jak to starsza osoba zaraz się zestresowała całą sytuacją. Za chwilę przyszła również dziewczyna, która prawidłowo miała siedzieć obok mojej mamy.
Tak mnie ta sytuacja zaapsorbowała, że w momencie jak już się wyjaśniło i chciałem wysiąść - pociąg ruszył. Jeszcze najlepsze, że moja żona została na peronie, a kluczyki do auta u mnie w kieszeni.
Na szczęście panowie konduktorzy wykazali zrozumienie dla całej sytuacji i obyło się bez mandatu, a zapłaciłem jedynie za bilet do najbliższej stacji kilkadziesiąt km dalej. Taka niespodziewana wycieczka w tłusty czwartek.
I tak sobie wracam teraz kibelkiem do domu, wspominając studenckie czasy.
#takasytuacja #pkpintercity #pociagi #niezdara

