Nostalgia za Ceausescu: nowe badanie pokazuje, ilu Rumunów tęskni za dawnym przywódcą

@Greyman ale wtedy plecy mnie nie bolały, więc musiało być lepiej!

Najpiękniejszy wykres (z perspektywy polskiej) którym zamykam mordy krajowym i zagranicznym komuszym ryjom:

Przeciętne trwanie długości życia mężczyzn w PRL przez ponad połowę komuny oscylowało w okolicy 65 roku życia, żeby wystrzelić po jej upadku. Odnośnie kobiet trochę później się wypłaszczyło, ale też w okolicy 75 roku życia tańczyło, żeby - znów - wystrzelić po 1990 xD

Oczywiście komuchy są odporne na statystyki których sami nie spreparowali, więc mord nie zamykają, ale i tak zabawne jak piana im cieknie próbując wytłumaczyć że to nie tak xD

Tak samo przeciętne dalsze trwanie życia osób w wieku 60 lat, żeby nie było że liczenie z noworodkami jakoś zakłamuje.

https://portalstatystyczny.pl/krotsze-zycie-w-polsce/

@Greyman to nawet nie jest tęsknota za młodością w sensie wiekowym. IMO to nawet nie nie jest nostalgia. To jest takie bezrefleksyjne klepanie "kuuurła kiedyś to było teraz już nie jest". I takie coś po prostu boleśnie się wybija w byłych krajach bloku wschodniego- nieważne, czy mówimy tu o bolszoj sajuzie, o Rumunii Ceausescu, czy nawet Polsce.

W sajuzie po dziś dzień jakieś zasuszone dziadki i babcie w jakimś wymierającym Siewieropiśdziecku powtarzają jak mantrę, że za sajuza było lepiej, bo kraj się rozwijał, budował, że wszystko było i było lepiej (no ba, jak całą orbitę wpływów okradali? trudno żeby nie xD), a teraz to bieda, nic nie ma, wioski gdzieś w dupie na słupie Sybiru wymierają, oj dana dana.

W Rumunii typ stworzył rządy oparte na kulcie jednostki, terrorze policyjnym oraz maksymalnej kontroli obywateli, a nawet dziś starzy mówią, że no w sumie to było ciężko, jakaś tam opresja może i była i ludzie coś tam ginęli, ale hej- nie było źle, bo przecież wystarczyło się nie wychylać, oni przeżyli więc było dobrze, a teraz to tylko lewactwo się rzeczy hur dur.

Nawet w Polsce jest masa takich "wzdychaczy prlu". No niby było trzeba stać w kolejkach, niby nawet podstawowe rzeczy były na kartki, niby była opresja i pacyfikacje i stan wojenny, niby ktoś tam ginął, ale w sumie to oni przeżyli, a poza tym to pracę w zakładzie każdy miał, mieszkanie zakładowe każdy dostał, jak się znało kogo trzeba, to wszystko można było załatwić, a tak poza tym to "hehe człowiek se radził hehe" czytaj wynosił z zakładu niepoliczalne ilości wszystkiego co nie było na stałe przytwierdzone do podłogi i mieściło się w torbie albo na pace Ziutka jeżdżącego w zakładowym transporcie I TO NIE BYŁA KRADZIEŻ.

Świat się rozwija, wszystko idzie do przodu, ale dla nich świat był lepszy wtedy jak mieli pod nos podstawioną kartkę jak mają na jaki temat myśleć i bat nad dupą. Homo sovieticus i tyle.

@Trupus też mnie to "wzruszyło" Wyjątkowy skurwysyn ze swoim securitate, nagle wyśnionym ojcem narodu. Nie wiem, kogo oni pytali, widać proces podobny do Polski. Budowanie kapitału na rozczarowanych współczesnością, bo tylko jeden samochód, a somsiad ma dwa i się buduje! Oponami nie dajo palić, skarbówke se wymyślili i te kolorowe włosy i w ogóle... sprzedali nas!

@FriendGatherArena żeby wysechł po praniu z wybielaczem

@jonas rzecz w tym, że to my pamiętamy