No to już chyba grubo popłynął. 90%?! Przewrót w przód to jak domniemam jest zwyczajnym fikołkiem. Stanąć na głowie to kumam, ale przecież dzieci robią fikołki chyba w sposób naturalny xD sam nie mam dzieci, ale nie kojarzę żeby ktoś nie potrafił zrobić fikołka za gówniarza.
#wychowaniefizyczne
Z tego co pamiętam z wf-u, to wcale nie było takie proste zrobić to poprawnie xd
Gif mi się przypomniał xD
@evilonep
Wydolność fizyczna dzieci i młodzieży w Polsce pogorszyła się o kilkanaście procent
Świadczą o tym wyniki badań kondycji fizycznej dzieci i młodzieży przeprowadzone przez zespoły badawcze Akademii Wychowania Fizycznego w Warszawie. Kierującymi zespołami są prof. Paweł Tomaszewski (koordynator zespołu ds. sprawności fizycznej) i prof. Hubert Makaruk (koordynator zespołu ds. fundamentalnych umiejętności ruchowej). Badania przeprowadzono na próbie 300 tys. dzieci i młodzieży ze wszystkich województw. Wyniki z 2021 r. porównano do tych z 2010 r.
– Okazało się, że rówieśnicy z roku 2021 są mniej więcej o 2-3 kg ciężsi niż 10 lat temu – powiedział prof. Bartosz Molik. Najbardziej niepokojące były jednak wyniki wydolności fizycznej.
– Przez 10 lat wydolność fizyczna dzieci i młodzieży w Polsce pogorszyła się o kilkanaście procent – zaznaczył.
Z badań wynika, że 94 proc. przebadanych dzieci w wieku do 12 lat ma niedostateczny poziom sprawności ruchowej. Niepokojące jest m.in. to, że 57 proc. dzieci nie potrafi skakać przez skakankę.
– To są dane, które mówią “zajmijmy się naszymi dziećmi, korzystajmy ze sport klubów i dodatkowych zajęć aktywności fizycznej”. W tym roku chcielibyśmy zmieniać społeczny model podejścia do aktywności fizycznej i sportu, ukierunkowując się, u dzieci do 12. roku życia, głównie na nauczanie podstawowych umiejętności ruchowych – powiedział rektor.
Dziekan Wydziału Wychowania Fizycznego i Zdrowia AWF w Warszawie prof. Hubert Makaruk przedstawił wybrane dane dotyczące umiejętności dzieci. Wynika z nich, że:
88 proc. dzieci z klas I-III nie potrafi wykonać przewrotu w przód;
rzut i chwyt piłki potrafiło wykonać zaledwie 14 proc.;
w klasach IV-VI zaledwie 26 proc. uczniów umie kozłować piłkę;
a w klasach VII-VIII 22 proc. potrafi pokonywać przeszkody w biegu.
Wszystkie badane umiejętności są uwzględnione w podstawie programowej.
@bojowonastawionaowca dziwi mnie to, że więcej dzieci potrafi skakać na skakance niż zrobić fikołka. Aż na YouTube poszukałem czy to jest to co mam na myśli no i wychodzi, że tak.
@bojowonastawionaowca ja pierdziele.. nigdy sportowcem nie byłem, ale przewrót to ja ćwiczę z 5. latką.. Rzut, chwyt i skakankę też próbujemy. Ja nie wiem co ci rodzice robią z dziećmi bo nauczyciel nie jest w stanie zmusić dziecka do ćwiczeń, jeśli te nie ma grama chęci i choćby minimalnego przykładu/nawyku..
@evilonep Pewnie chodzi o prawidłową formę ćwiczenia, bo na WF wszystko jest zawsze robione na odpierdol. Zdziwiłbyś się, ile osób nie wie, jak zrobić prawidłową pompkę albo prawidłowo się podciągnąć.
WF w ogóle jest do całkowitego zaorania i stworzenia od zera. Mniej haratania w gałę po byle jakiej rozgrzewce, a więcej rzeczywistego, systematycznego wychowania fizycznego obejmującego również wiedzę o diecie, zdrowym trybie życia, planowaniu treningów i prawidłowej formie ćwiczeń.
@uxrdr To nie przejdzie, bo zakładałoby, że w-fiści (bo nie nazwę ich nauczycielami) faktycznie musieliby pracować. 90% podstawówki wyglądało tak, że dawał piłkę i idźcie sobie grać na boisko. Dziewczyny miały dwa ognie najczęściej. Czasem szliśmy biegać na czas. Rozgrzewka? xD
W szkole średniej było lepiej - to fakt. Tam graliśmy w siatkówkę.
Skończyłam szkołę już chwilę temu, ale były w klasie osoby, które nie ogarniały przewrotu w przód. Szczególnie jedna koleżanka miała problemy i chyba do końca szkoły tego nie opanowała, gdzie dla mnie to było coś zwykłego i naturalnego. Ale nie mam pojęcia kiedy i jak się tego nauczyłam
Fakt faktem, wf był często mało atrakcyjny dla uczniów, w kółko robiło się to samo.
@evilonep ja za gnoja byłem tym grubym, co stoi na bramce, jak się gra w piłkę. Przewrót w przód był dla mnie bardzo trudny do wykonania. Ale wtedy, na jedną klasę przypadał może jeden grubas. Teraz jest więcej dzieciaków z nadwagą. Jeszcze kilka lat temu prowadziłem z dzieciakami zajęcia nie związane z wychowaniem fizycznym. Mówiłem o wtórnym użyciu plastiku i jako przykład podałem pachołki, jakie się ustawia na wuefie, jak na przykład robicie jakieś biegi, czy fikołki. Na to dzieciaki do mnie, że oni nie robią takich rzeczy...grają tylko w piłkę...
Zaloguj się aby komentować
