No i teraz nie wiem. Matka roku, czy taksówkarz dekady :)
@Taxidriver miałeś tak? :)
#heheszki #taxi #rodzicielstwo
No i teraz nie wiem. Matka roku, czy taksówkarz dekady :)
@Taxidriver miałeś tak? :)
#heheszki #taxi #rodzicielstwo
Termin pewnie miała umówiony na paznokcie.
Każdemu może się zdarzyć
Tak, raz parka z małym dzieckiem (troszkę ponad rok) byli tak szczęśliwi wracając do hotelu, że zostawili młodego na tylniej kanapie.
Innym razem, kilku kolesi wysiadło i jeden z nich zapomniał o wózku inwalidzkim (miał nogę złamaną chyba)
@Taxidriver wózek to jeszcze rozumiem, ale dzieciaka? XD
@boogie właśnie dziecko łatwiej zgubić niż wózek. To jak z tym ojcem, co syna z przedszkola odbierał "jutro się zamieni"
@boogie balast to balast.
A na poważnie, wystarczy mieć dużo na głowie i gorszy dzień. Sam nie wierzyłem jak proste rzeczy człowiek jest w stanie spierdolić gdy jest niedysponowany.
Tak jak z dzieciakami smażonymi w samochodach przez 8 godzin bo rodzic poszedł do pracy zapomniawszy o dzieciaku w aucie. Nie zdarzyło mi się nic podobnego, ale coraz częściej rozumiem jak można łeb stracić gdy jest urwanie łba...
@boogie z tym wózkiem to był motyw. Wysadziłem ich pod nocnym klubem, elo nara i zjazd do domu. Wstaje o 8 a tutaj chyba z 30 nieodebranych połączeń, randomowe nr tel, centrala… myślę ki diabeł?
Oddzwaniam do biura firmy w której jeździłem, a tam pytanie czy przypadkiem wózka inwalidzkiego w samochodzie nie znalazłem.
To był bardzo długi dzień, więc schodzę otwieram pakę w busie a tutaj jest on, rydwan schowany.
Bardzo wymowne to “let’s go” na końcu. xD
Zaloguj się aby komentować