Komentarze (7)

Gepard_z_Libii

Termin pewnie miała umówiony na paznokcie.

Każdemu może się zdarzyć

Taxidriver

Tak, raz parka z małym dzieckiem (troszkę ponad rok) byli tak szczęśliwi wracając do hotelu, że zostawili młodego na tylniej kanapie.

Innym razem, kilku kolesi wysiadło i jeden z nich zapomniał o wózku inwalidzkim (miał nogę złamaną chyba)

boogie

@Taxidriver wózek to jeszcze rozumiem, ale dzieciaka? XD

pacjent44

@boogie właśnie dziecko łatwiej zgubić niż wózek. To jak z tym ojcem, co syna z przedszkola odbierał "jutro się zamieni"

plemnik_w_piwie

@boogie balast to balast.

A na poważnie, wystarczy mieć dużo na głowie i gorszy dzień. Sam nie wierzyłem jak proste rzeczy człowiek jest w stanie spierdolić gdy jest niedysponowany.

Tak jak z dzieciakami smażonymi w samochodach przez 8 godzin bo rodzic poszedł do pracy zapomniawszy o dzieciaku w aucie. Nie zdarzyło mi się nic podobnego, ale coraz częściej rozumiem jak można łeb stracić gdy jest urwanie łba...

Taxidriver

@boogie z tym wózkiem to był motyw. Wysadziłem ich pod nocnym klubem, elo nara i zjazd do domu. Wstaje o 8 a tutaj chyba z 30 nieodebranych połączeń, randomowe nr tel, centrala… myślę ki diabeł?

Oddzwaniam do biura firmy w której jeździłem, a tam pytanie czy przypadkiem wózka inwalidzkiego w samochodzie nie znalazłem.

To był bardzo długi dzień, więc schodzę otwieram pakę w busie a tutaj jest on, rydwan schowany.

the_good_the_bad_the_ugly

Bardzo wymowne to “let’s go” na końcu. xD

Zaloguj się aby komentować