matips

@Mazski Tak. Ale zrywanie takich ogłoszeń (szczególnie z miejsc nieprzeznaczonych do rozwieszania ogłoszeń) też nie wykracza poza wolny rynek. Podobnie jak akcje promujące kupowanie nieruchomości bez pośredników - bo post @le_Roi_des_fous jest w istocie taką akcją - też mieszczą się w filozofii wolnego rynku.

zgrzyt

@matips no nie, zrywanie czyjegoś ogłoszenia to nie jest wolny rynek

matips

@zgrzyt Niby czemu nie? Ktoś sobie rozwiesza korzystając z przestrzeni publicznej, ktoś inny usuwa. Jeszcze OK, jeśli to jego prywatne miejsce na ogłoszenia. Jednak specjalnie zaznaczyłem, że szczególnie chodzi mi o miejsca do tego nieprzeznaczone.

zgrzyt

@matips To czemu nie sprzątasz niedopałków po kimś kto je zostawił w przestrzeni publicznej? Skąd ta wybiórczość w "wolności"?

matips

@zgrzyt Ani nie sprzątam niedopałków, ani nie sprzątam tych ogłoszeń. Jeśli ktoś ma ochotę to robić, to niech robi i moim zdaniem nie narusza w ten sposób idei "wolnego rynku".

matips

Bardziej chodziło mi o postrzeganie koncepcji "wolnego rynku". Wielu wydaje się, że tyko "przedsiębiorcy" podejmują "wolnorynkowe" działania a każdy kto ich krytykuje jest socjalistom. Tak nie jest - wymiana informacji przez konsumentów, recenzowanie produktów, niezależne badania jakości albo krytyka (tutaj usług filpperów) też jest częścią wolnego rynku.

zgrzyt

@matips Krytyką by było zawieszenie swojej kartki, gdzie ktoś by wytłumaczył dlaczego jego zdaniem filpper szkodzi rynkowi a nie zrywanie jego ogłoszeń. Tego u nas brakuje w przestrzeni publicznej - kultury rozmowy, szanowania innych poglądów i punktów widzenia. Przykład idzie od polityków i jak widać idealnie rozchodzi się po społeczeństwie

matips

@zgrzyt Post @le_Roi_des_fous jest taką krytyką, a my właśnie rozmawiamy dość kulturalnie o flipach. W dodatku robimy to publicznie.

zgrzyt

@matips Jego post zachęca do zrywania ogłoszeń a wytłumaczenie na dole jest tylko usprawiedliwieniem czemu ktoś ma to robić. To nie ma nic wspólnego z krytyką na jakimś poziomie, a my nie dyskutujemy o flipach i flipperach, aczkolwiek zgadzam się że jest dość kulturalnie

matips

@zgrzyt Posłodziliśmy sobie, a co do tematu: uważasz, że ogłoszenia w przestrzeni publicznej są fundamentem wolnego rynku? Jeśli tak, to dlaczego?

zgrzyt

@matips Ogłoszenia same w sobie są fundamentem, czy w przestrzeni publicznej? Zawsze tam były i pewnie zawsze będą. Czym się różni wywieszenie ogłoszenie w przestrzeni publicznej od wołania "gotowana kukurydza" na plaży? A jakoś nikt nie gania sprzedawców kukurydzy.


Najbardziej w tej całej rozmowie chodziło mi o zrywanie ogłoszeń. To jest to samo co zrywanie plakatów promujących marsz równości czy marsz niepodległości. Jeśli się z czymś nie zgadzam lub czegoś nie rozumiem to nie znaczy że mam niszczyć coś co ktoś inny robi.

matips

> A jakoś nikt nie gania sprzedawców kukurydzy.


@zgrzyt : w zasadzie to powinien zgłosić handel obwoźny do urzędu gminy i otrzymać zgodę, inaczej łapie się na art. 60³ kodeksu wykroczeń.


Zrywanie tych ogłoszeń nie jest uprzejme wobec ogłoszeniodawcy - zgadzam się w 100%. Jednak nie narusza to koncepcji "wolnego rynku". Ktoś je rozwiesza w miejscach publicznych - niech to robi. Ktoś inny chce je zerwać, też OK - w końcu to przestrzeń publiczna. To nie jest prywatna przestrzeń ogłoszeniodawcy by miał wyłączne prawo urządzać ją wg. własnego interesu.

zgrzyt

@matips Tylko co innego to zgłaszanie kogoś do odpowiednich organów a co innego wymierzanie samemu subiektywnej "sprawiedliwości". Ktoś zostawił prywatną rzecz w przestrzeni publicznej i przychodzi ktoś inny i ją niszczy bo tak mu się podoba, nie widzisz tu, nomen omen, zgrzytu?


A co jeśli, jak już ktoś zauważył tutaj w komentarzach, ogłoszenie zostało wywieszone przez kogoś kto faktycznie z żoną szuka mieszkania w danej okolicy? Skąd będziesz wiedział czyje ogłoszenie zerwać a czyje zostawić? Jak inaczej mają szukać? Chodzić od drzwi do drzwi? To zaraz w dziub dostaną bo się komuś nie spodoba taki rodzaj akwizycji.


Odwróćmy teraz na chwilę sytuację, ktoś bardzo mocno potrzebuje sprzedać mieszkanie, liczy się dla niego żeby było to jak najszybciej i może zejść z ceny rynkowej bo zależy mu na czasie. Nie umie obsługiwać komputera żeby wystawić ogłoszenie. Zerwałeś mu właśnie prawdopodobnie szybką możliwość sprzedania mieszkania za gotówkę, to sprawiedliwe?

ataxbras

Yes cannons slow market

jedzczarnekoty

@le_Roi_des_fous lepiej wykorzystać numer flipera do oddania czegoś za darmo na OLX. Słyszałem też o portalach dla kochających od tyłu.

otoczenie_sieciowe

@jedzczarnekoty why not both

dziedzicpruski

@jedzczarnekoty Podobno najbardziej rozchwytywane są wózki dla dzieci i betoniarki.

Jak się potencjalny obdarowany uprze, że to on ma dostać, to nie ma przeproś.

FoxtrotLima

@dziedzicpruski proponuję połączyć oba i wystawić betoniarki dla dzieci.

ortalionowyNinja

@FoxtrotLima albo dzieci do betoniarki

Yossarian

Idź jeszcze do warzywniaka, te ciule też spekulują na ogórkach.

American_Psycho

@Yossarian no chyba nie

festiwal_otwartego_parasola

@Yossarian ogórki nie są artykułem pierwszej potrzeby

Yossarian

@festiwal_otwartego_parasola 


Żywność jest artykułem pierwszej potrzeby.


Chętnie poznam listę usług/towarów, na handlu którymi nie wolno (nie należy) zarabiać.

festiwal_otwartego_parasola

@Yossarian handel żywnością daje Ci realną usługę, np. masz wszystko w jednym markecie i nie musisz biegać po hurtowniach za każdym owocem z osobna, poza tym jest duża konkurencja, więc do ceny jednego koszyka zakupowego nie trzeba doliczyć X średnich pensji.

Tymczasem flipper pozyskuje mieszkania najczęściej drogą zmanipulowania starej babci, że jej mieszkanie wymaga remontu generalnego a cena metra w tej okolicy to 2x mniej, po czym jedyne co zrobi, to przestawi meble i skasuje za to 50tys. zł od kolejnego kupującego, tym samym zwiększając sztucznie średnią cenę w okolicy żeby tylko się nachapać.

to już nawet nie jest spekulacja, tylko zwykłe kurestwo

Topia

A jaka pewność, że to ogłoszenie flipera?

Topia

@ElektrolizatorDwuczlonowy to jak powinienem takie ogloszenie napisać, chcąc kupić mieszkanie dla siebie?

camonday

Normalnie, zainteresowani sprawdzą twój nr w internecie i zobaczą czy masz miliard ogłoszeń sprzedam kupię wynajmę czy nie. Jak nie to duża szansa że nie jesteś flipperem

ElektrolizatorDwuczlonowy

@Topia a kto normalny drukuje ulotki, ze chce kupić mieszknanie? Sprawdza się ogłoszenia w necie, na stronach spółdzielni itp. a nie chodzi po całym mieście i nakleja na każdy słup ulotkę.

Topia

@ElektrolizatorDwuczlonowy bo ktoś, kto chce kupić tanio. Przecież flipper też nakleja z tego samego powodu.

Fritzowski

Ostatnio widziałem taką wywieszke we Wrocławiu

Zaloguj się aby komentować