Nie znam żadnego mężczyzny w wieku 20-30 lat, który jest demo-liberałem bądź lewicowcem. Znam dużo ludzi z różnych środowisk, moje najbliższe towarzystwo to osoby z wykształceniem średnim/wyższym, każdy sobie radzi w życiu dobrze. Generalnie, nawet z "dalszych znajomych" i po prostu znajomych - nie znam absolutnie żadnej osoby politycznie ukierunkowanej w ten sposób, jak wielu userów Hejto/Wykopu.
A mój ziomek, którego mógłbym wcześniej za takiego uznać (ateista, imprezowicz z pociągiem do twardych używek, gość zaliczający po kolei laski, typowy kolorowy ptak i człowiek chodzący swoimi ścieżkami) po 5 latach w Holandii zradykalizował się mocno w prawą stronę. Dalej jest ateistą i hedonistą, ale politycznie jak zatwardziały prawak się zrobił.
Czasem zastanawiam się ile lat mają te wszystkie osoby, z którymi czasem toczę polityczną gównoburzę w Internecie, ale raczej wszyscy 40+/.
Prawica, Konserwatyzm i Nacjonalizm wśród młodych mężczyzn przeżywają renesans. Widać to po exit pollach, badaniach, a także uczestnictwach w manifestacjach patriotycznych. Mam wrażenie, że bardzo powoli i opornie, ale przybywa też młodych kobiet.
Najbardziej cieszy mnie to, że liberałowie i lewicowcy to ignorują lub lekceważą, bo nawet nie będą wiedzieli kiedy stracą nad tym kontrolę. Postęp od mniej więcej 2011 roku jest niesamowity. Jeszcze z 15 lat temu środowiska prawicowe były marginalne wśród młodych, którzy podążali za wielkim światem i "postępem".
#polityka #takaprawda #ludzie #przemyslenia #gownowpis

