Komentarze (11)

onlystat

@zjadacz_cebuli ponoc koles zobaczyl, ze kelner niesie kilkanascie browarow i kilka butelek wodki, a wczesniej wracal z takim samym zestawem, ale pustym

"Sens" w tym, ze na tej kolacji bylo ponoc 20+ osob... Wiec nie robi to jakiegos ogromnego wrazenia

rith

@zjadacz_cebuli e tam. Pewnie zrobili ledwo po 0,5na głowę do kolacji a ten robi aferę ( ͠° ͟ʖ ͡°)

Pstronk

@rith

0,5 na łeb bo się oszczędzali przed meczem

rith

@Pstronk no, w końcu po meczu trzeba iść na kolację i opić ten zwycięski remis ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Wlacza

Nikt nas tak nie reprezentuje jak PZPR. Sorry N

Mikel

Jesteś zarządzającym Polską kadrą narodowoą w piłkę kopaną. Cała Twoja praca polega na dostarczeniu satysfakcjonującego wyniku w dzień meczowy. Tylko z tego jesteś rozliczany i tylko na tym powinno Ci zależeć. W roku masz takich dni kilkanaście, a przez pozostałe dni działasz żeby przez te kilkanaście dni, wszystko było dopięte na ostatni guzik.

Co robisz w ten jeden dzień kiedy jest największe ciśnienie i jak drużyna powinniście mieć wszystkie ręce na pokładzie?

Idziesz do restauracji się nachlać za nieswoje.


Gryzie mi się to z podejściem np. zespołów F1 do weekendu wyścigowego. Tam zarówno dyrektor jak i zwykły fizjo jest zaangazowwany w cel jakim jest wygrana zespołu.

No właśnie... jest zaangażowany.

Natomiast "zaangażowanie" w kontekście działaczy PZPN to oksymoron. Wymienimy jednego leśnego dziadka na innego - ale co z tego jak każdy z nich będzie miał zerowe zaangażowanie - bo on jest tutaj tylko po to żeby rozmawiać ze sponsorami i bujać się po drogich hotelach?

mannoroth

@zjadacz_cebuli Phi, to co dla lamusa z Holandii jest intensywnym spożywaniem alkoholu dla kuleszy i jego świty to najwyżej aperitif. Założę się co najwyżej po pół litra na łeb poszło, to ludzie, co to jest

100mph

Chlopaki jedynie klinowali, a ten wielkie halo robi xD A gdzie tolerancja dla innej kultury?

Bystrygrzes

Jak na imprezie firmowej zrobilismy z kumplami 0,5 w godzine... we 4 to Austriaki jeszcze 2 tygodnie to rozpamietywali. Bo oni to drineczki...

Roznica byla taka, ze pozniej jeszcze popilismy piwa i wrocilismy do domu taxi a Austriaki/Niemce wracaly wlasnymi samochodami. To, ze to nich nie mogli wejsc to inna histroia

tosiu

@zjadacz_cebuli warto dodać, że na zachodzie nie ma zwyczaju zamawiania butelki wódki na stół. Tam zamawia się kolejki. Więc jak widział duży stół i kilka butelek wódki, mógł doznać szoku.

Zaloguj się aby komentować