Streszczenie, jeśli ktoś nie ma ochoty oglądać całości:
-
Powielanie niepotwierdzonych plotek o rezygnacji z inwestycji w mały i duży atom ze strony państwa. Brakuje twardych danych innych niż poszlaki - np. faktu, że koalicja rządząca nie zorganizowała obiecanych przed wyborami audytów. Reszta to spekulacje i czarnowidztwo - ale jeśli by się potwierdziły rzeczywiście byłyby złą wiadomością dla Polski.
-
Hapag Lloyd wycofuje się ze współpracy z portem Gdańskim. Wg. autora przyczyna jest czysto polityczna - to niemiecka firma, Niemcy wolą wesprzeć własne porty by poprawić ich kiepską sytuację.
-
Maersk - duńska firma transportowa - również podjęła taką decyzję. Autor jednak nie próbuje wyjaśnić jej naciskami politycznymi.
-
Polski Rossmann jest droższy niż w Niemczech. Polacy są biedniejsi i płacą więcej.
___
Facet ogólnie ma złą renomę, ale OK. Z tych informacji tylko spadek znaczenia handlowego Gdańska wygląda na potwierdzoną i istotną informację. W innych źródłach można znaleźć, że Maersk zawiązał współpracę z Hapag Lloyd i jako jedna flota redukują ilość portów obsługiwanych przez ich połączenia z Azją. Autor przytacza "absurdalne" tłumaczenia o tym, że
"oznacza to, że przepływ ładunków z i do Gdańska będzie optymalny i szybki"
Owszem, takie wyjaśnienie się pojawiło, ale jest to wyjaśnienie ze strony Maersk, który podjął taką decyzję. Ja po obejrzeniu filmiku miałem wrażenie, że to to tłumaczenie polskich władz. Tymczasem istotny jest również kontekst, wg. którego statki Maersk nie kursowały z Azji bezpośrednio do Gdańska, a wpierw były częściowo rozładowywane w niemieckich portach. Teraz mają być w całości rozładowywane, a część towaru ponownie ładowana na inne statki i wysyłane do Gdańska.
Niemniej można to postrzegać jako porażkę polskich władz, które nie potrafiły wesprzeć Gdańska w handlu transkontynentalnym. Można zastawiać się, dlaczego polska polityka zagraniczna nie potrafi oddziaływać na kształt szlaków handlowych.