Na liczniku ma ponad 7 mln km. Ta „Beczka” codziennie przejeżdża ok. 700 km

@em-te Skoro robi 700km dziennie to ma interwał co 3-4 tysiące kilometrów. Myślę że od początku był zadbany a potem przy jakimś przebiegu weszło to na wyższy poziom.

@em-te to juz sobie chyba kranik spustowy zalozyl

@GrindFaterAnona skomplikowany system rurek i zbiorników i wymienia w czasie jazdy 😃

@PlatynowyBazant20 nie, on po prostu leje kujawski

@banan 10 zł za litr? dzięki

@banan Kujawski to sie do baku leje zamiast ropy, a nie do silnika 😃

@Half_NEET_Half_Amazing miałem przyjemność prowadzić go wielokrotnie przez jakiś czas.

Potwierdzam Twoje obserwacje z punktu widzenia pasażera.

@Half_NEET_Half_Amazing kiedyś moja mama po przejechaniu 50 kilometrów stwierdziła że to auto ma słabe przyśpieszenie. Jechała z zaciągniętym ręcznym

@CoryTrevor Jak to jest tak słabe to nie dziwne że się nie psuje. Toyota miała opcję gwarancji na milion kilometrów kilka lat temu, żeby tyle wykręcić też trzeba było jeździć 24/7.

@L4RU55O słabych silników w historii było mnóstwo, przecież do końca lat 80 przeważały wolnossące diesle. Żaden pod względem trwałości nie dorównał tym mercedesowym. Są jakieś anegdotyczne przypadki np pojedynczy XUD9 od PSA dojezdzajacy do 800k albo 1UZ-FE Lexusa zamykający licznik, ale roznica polega na tym, że w Mercach takie przebiegi to była norma. Nawet w okularach, które uchodzą za mniej trwałe od poprzedników.

@CoryTrevor identycznie podejście do eksploatacji mają firmy gazowe/naftowe w USA z Texasu Midwestu

Toyota Tundra zrobiła ponad 1mln mil w niecałe 30 miesięcy , robiła jako firmowa taksówka dowożacą pracowników/towar eskploatacyjny na szyby naftowe w całym teksasie i stanach ościennych

@Only2Genders W tej Toyocie silnik gaśnie tylko wtedy jak się olej wymienia.

@maks_kow ale powtarzam, że nie jest to przykład anegdotyczny. Merce jeżdżące 24 na dobę na taryfie to kiedyś był standard. Miałem w rodzinie/znajomych trzy przemalowane majonezy w124 że skają w środku, na blacie po 300-400k (xD) I były w pełni sprawnymi, niezawodnym autami. Pierwsze TDI to były świetne silniki, niejeden dokulał do miliona ale to mały procent beczek, kaczorów, baleronów a nawet okularów milionerów. Silniki były nie do zajebania, bolączkę tych aut stanowiła blacha (głównie podłoga) i pewne elementy zawieszenia.

@maks_kow Jeżeli przyniesie Ci to ukojenie to przyjmijmy, że Beczka z artykułu jest jedynym Mercedesem z przebiegiem powyżej miliona. Dobrej nocy.