@JapyczStasiek @l__p @splash545 @AndzelaBomba @pingWIN
Czy najlepsza do polecenia - to zależy od tego, czego ktoś oczekuje od literatury. :')
Przede wszystkim trudno mi sobie wyobrazić, że ktoś po dziesięciu książkach Mroza mógłby nie zauważyć powtarzających się schematów - jeśli takowe występują, ponieważ nie przeczytałem ani jednej pozycji tego autora. Jednakże mogę to porównać do Kinga, u którego nawet zakończenia potrafią być takie same, mimo że ubrane w trochę inne szaty. Dosyć łatwo idzie wychwycić, że King bardzo lubi powracać do wykorzystanych już wcześniej motywów.
Bardziej przystępna literatura jest potrzebna. Jak inaczej zachęcić ludzi do czytania? Podsuwając im pozycje wymagające oczytania i znajomości wielu klasyków, panujących wtedy realiów et cetera? Raczej tylko ich to zniechęci, czego przykładem często są lektury szkolne. : D
Też dziwi mnie fakt, że ktoś może nie potrafić z czegoś wyrosnąć i ogranicza się tylko do Mroza, harlekinów i podobnych. Wydaje mi się, że rozwój czytelniczy jest czymś naturalnym i po jakimś czasie stwierdza się, że kurczę, może fajniej byłoby sięgnąć po coś innego? Może na przykład po klasykę? Albo bardziej „ambitne” pozycje w lubianym przez nas gatunku?