Mieszkam sobie na spokojnej wsi, jestem autochtonem to co wyprawiają ludzie którzy się przeprowadzają na wieś z miasta przechodzi ludzkie pojęcie... Jak co rano wychodzę sobie z kawką na ogród wpuścić trochę rześkiego powietrza w płuco, piękna pogoda lekki mrozik, żyć nie umierać. W pewnym momencie gdzieś w oddali coś pierdolnęło, aż kawa mi nosem wyszła, w sumie już mi nie była potrzebna tak mi ciśnienie podskoczyło. Myślę sobie WOJNA! Sprawdzam na szybkości portale informacyjne, nic cisza. ¯\_(ツ)_/¯ Gdy już emocje opadły postanowiłem sprawdzić na lokalnych portalach czy czasem ktoś czegoś nie wie i znalazłem! Nie pomyliłem się zbytnio w swojej pierwszej myśli, to była WOJNA!
#heheszki
